Przemytnicy ludzi na celowniku służb bezpieczeństwa Niemiec i Francji
Ok. 500 funkcjonariuszy wzięło udział w operacji wymierzonej w przemytników ludzi, którą przeprowadzono w trzech krajach związkowych - poinformowała w środę niemiecka policja. Tymczasem francuskie służby podały, że w br. zlikwidowały 200 siatek przemytników.
Niemieccy funkcjonariusze przeszukali 24 mieszkania w krajach związkowych: Nadrenia Północna-Westfalia, Dolna Saksonia i Badenia-Wirtembergia. Rzecznik federalnej policji poinformował, że celem służb byli "przestępcy, a także międzynarodowe grupy przemytników ludzi". Przedstawiciel służb w rozmowie z agencją Associated Press odmówił podania swoich personaliów, a także dalszych szczegółów sprawy.
AP przypomina, że w ostatnich miesiącach do Niemiec dotarły setki tysięcy migrantów. Wielu z nich dostało się do kraju płacąc grupom przestępczym.
Tego samego dnia przedstawiciel władz w Paryżu poinformował, że od początku roku na terytorium kraju udało się rozbić 200 siatek przestępczych, wyspecjalizowanych w przemycie ludzi. Tylko 30 grup miało działać w regionie miasta Calais, gdzie znajdują się połączenia morskie i kolejowe Francji z Wielką Brytanią.
W rozmowie z radiem Europe 1 minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve zapowiedział, że każdy obywatel kraju, przyłapany na przemycie ludzi, zostanie surowo ukarany.
AP przypomina, że w okolicach Calais cały czas koczują tysiące migrantów, którzy chcą dostać się na terytorium Wielkiej Brytanii. (PAP)