Prawie 200 tys. podpisów pod petycją o wycofanie pigułki "dzień po"

2015-10-09, 16:13  Polska Agencja Prasowa

Ok. 200 tys. podpisów zebrano pod petycją do rządu o wycofanie tzw. pigułki "dzień po" ze sprzedaży w Polsce - poinformował w piątek na konferencji prasowej w Sejmie poseł Tadeusz Woźniak (ZP) wraz z przedstawicielami grupy organizacji prorodzinnych.

Obecny na konferencji były dyrektor Szpitala św. Rodziny prof. Bogdan Chazan wyraził zaniepokojenie wprowadzeniem tego środka do sprzedaży bez recepty. Jak dodał, "ta decyzja powoduje zagrożenie dla zdrowia kobiet, a zwłaszcza dziewcząt".

Przedstawicielki organizacji pozarządowych przekonywały, że środek ellaOne może mieć właściwości wczesnoporonne, zwiększa ryzyko wystąpienia ciąży pozamacicznej, może prowadzić do problemów z płodnością, a także "przyczyni się do promocji rozwiązłości seksualnej i deprawacji młodzieży, czego ofiarami będą przede wszystkim dziewczęta".

Według uczestniczek konferencji rozporządzenie ministra zdrowia "wprowadzające pigułkę ellaOne do sprzedaży bez recepty (...) narusza szereg podstawowych zasad polskiej konstytucji", m.in. obowiązek ochrony zdrowia i życia obywateli.

Woźniak zaapelował do rzecznika praw dziecka Marka Michalaka, by "zainteresował się swoimi podopiecznymi, bo to przecież powinna być jego walka o możliwość narodzenia się tych dzieci, które są w łonach matek". "Rzecznik Praw Dziecka, który powinien być instytucją apolityczną, nigdy nie zabrał głosu w sprawie dzieci abortowanych, również w sprawie sztucznego wywoływania poronienia" - podkreślił poseł.

Za pośrednictwem stron internetowych podpisy pod petycją o wycofanie pigułki ze sprzedaży zbierały: Fundacja CitizenGo, Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, Fundacja Pro - prawo do życia oraz Instytut Ordo Caritatis.

Z kolei Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny zbierało podpisy zarówno w internecie, jak i w formie papierowej. Łącznie zebrano prawie 200 tys. podpisów, z czego 48 tys. w formie papierowej - w piątek mają one zostać złożone w resorcie zdrowia.

Rzecznik resortu zdrowia Krzysztof Bąk w informacji przesłanej PAP podkreślił, że to Komisja Europejska wydała nowe pozwolenie na sprzedaż tabletek ellaOne na terenie całej Unii, zmieniając kategorię ich dostępności z Rp. na OTC (co oznacza zmianę z "lek wydawany w aptece na receptę" na "lek wydawany w aptece bez recepty").

"Minister zdrowia nie tylko nie wydał rozporządzenia dopuszczającego ellaOne do sprzedaży bez recepty, ale określił i wprowadził granicę wiekową dla osób, chcących kupić ten środek" - dodał rzecznik.

Odnosząc się do apelu Woźniaka, rzecznik prasowy RPD Łukasz Sowa przypomniał w rozmowie z PAP, że na początku bieżącego roku Michalak, w drodze konsultacji, przekazał resortowi zdrowia negatywne stanowisko odnośnie projektu rozporządzenia dotyczącego pigułki ellaOne. "Projekt zmiany rozporządzenia zakładał pozostawienie dziecku całkowitej swobody w nabywaniu hormonalnych środków antykoncepcyjnych do stosowania wewnętrznego dostępnych bez wyraźnego przepisu lekarza. Rzecznik podkreślił, że przyjęcie takiego rozwiązania jest niewłaściwe. Warto zauważyć, że RPD jako organ kontrolny wyraża jedynie opinię, a decyzja leży po stronie organów wykonawczych i ustawodawczych" - wskazał Sowa.

Dodał, że w marcu br. RPD w wystąpieniu generalnym do MZ wyraził opinię, że pozostawienie dziecku całkowitej swobody w nabywaniu produktów leczniczych jest niewłaściwe, bowiem przerzuca na małoletniego odpowiedzialność za skutki ich zażycia, jednocześnie pozbawiając wpływu na tę decyzję opiekunów prawnych czy lekarza. Zwrócił się także o analizę i opracowanie propozycji rozwiązania problemu dostępności dla dzieci produktów leczniczych wydawanych bez przepisu lekarza.

W styczniu KE zezwoliła na dopuszczenie do sprzedaży bez recepty preparatu ellaOne (tzw. pigułki "dzień po"). Jak informowano, ostateczna decyzja, czy zezwolić na sprzedawanie tego produktu u siebie bez recepty, należeć będzie do władz krajów członkowskich. Polskie ministerstwo zdrowia informowało wówczas, że pigułki będzie można sprzedawać w kraju bez recepty, bo odbiorcą decyzji KE jest firma wprowadzająca lek na rynek, a rząd polski ani resort zdrowia nie są stroną w sprawie.

Na początku kwietnia minister zdrowia podpisał zmianę rozporządzenia w sprawie wydawania z aptek produktów leczniczych, która stanowi, że "hormonalne środki antykoncepcyjne do stosowania wewnętrznego, posiadające kategorię dostępności OTC, wydaje się bez recepty osobie, która ukończyła 15. rok życia". Oznacza to, że tzw. pigułka "dzień po" może być sprzedawana bez recepty wyłącznie osobom po ukończeniu 15. roku życia.

Pigułki "ellaOne" zostały dopuszczone do obrotu w UE w 2009 r. Substancja czynna preparatu to octan uliprystalu. Główny mechanizm działania polega na hamowaniu lub opóźnianiu owulacji.

Według charakterystyki "ellaOne" dostępnej na stronie KE, tabletka nie jest przeznaczona do stosowania w trakcie ciąży i nie powinna być przyjmowana przez kobiety podejrzewające, że są w ciąży lub świadome bycia w ciąży. "Tabletka +ellaOne+ nie powoduje jednak przerwania istniejącej ciąży" - podkreślono.

W dalszej części charakterystyki napisano, że nie wykazano żadnych różnic w zakresie bezpieczeństwa lub skuteczności w przypadku osób młodocianych, w porównaniu z kobietami dorosłymi w wieku co najmniej 18 lat.

Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny w oświadczeniu wydanym pod koniec września podkreśliła, że środki antykoncepcji doraźnej są przeznaczone do sporadycznego stosowania, gdy dojdzie do niezabezpieczonego stosunku lub aktu przemocy seksualnej, a także wówczas, gdy stosowana antykoncepcja zawiedzie.

"W żadnym wypadku nie mogą one zastępować regularnej antykoncepcji, wyboru odpowiedniej metody zapobiegania ciąży kobieta (para) powinna dokonać w porozumieniu z lekarzem lub lekarką" - czytamy w oświadczeniu Federacji.(PAP)

Kraj i świat

Rosja zaprzecza, że jej samoloty zbombardowały szpital w Syrii

2015-10-22, 20:56

Liczba cudzoziemców mieszkających we Włoszech przekroczyła 5 milionów

2015-10-22, 17:53

ONZ: Czechy systematycznie łamią prawa człowieka uchodźców

2015-10-22, 17:42

Nowacka: w sprawach ważnych da się porozumieć prawie ze wszystkimi

2015-10-22, 17:28
Nauczyciel i uczeń nie żyją po ataku w szwedzkiej szkole

Nauczyciel i uczeń nie żyją po ataku w szwedzkiej szkole

2015-10-22, 17:24

PiS: czy rząd PO-PSL chce wprowadzić podatek katastralny; PO zaprzecza

2015-10-22, 17:18

CBOS: PiS - 36 proc.; PO - 25 proc.

2015-10-22, 17:16

Prezydent powołał Radę Dialogu Społecznego

2015-10-22, 13:51

Kopacz o możliwej grze politycznej z wykorzystaniem taśm

2015-10-22, 13:49

Ok. 500 związkowców górniczych protestuje w Warszawie

2015-10-22, 13:48
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę