Kidawa-Błońska: niewykluczone, że Sejm zajmie się wetem w tej kadencji
Marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała w piątek, że jeśli dokumenty ws. weta prezydenta do ustawy o uzgodnieniu płci dotrą do Sejmu szybko, to być może izba zdąży zająć się sprawą jeszcze w tej kadencji. Dodała, że jest zaskoczona decyzją prezydenta.
"Jeśli dokumenty od pana prezydenta dotrą do Sejmu naprawdę szybko, (...) np. do poniedziałku - to być może zdążymy zająć się sprawą jeszcze w tej kadencji" - powiedziała PAP marszałek Sejmu.
Dodała, że decyzja prezydenta jest dla niej dużym zaskoczeniem. "Nie spodziewałam się takiego ruchu prezydenta" - przyznała Kidawa-Błońska. "Bardzo żałuję, że tak się stało; gdyby prezydent dokładnie zbadał sprawę, to dostrzegłby, że ta ustawa ułatwia i czyni bardziej ludzkimi procedury, które już właściwie są" - podkreśliła.
Prezydent Andrzej Duda zawetował w piątek ustawę o uzgodnieniu płci. Ma ona uprościć procedurę zmiany płci wpisanej m.in. w akt urodzenia, jeśli nie odpowiada ona płci odczuwanej przez daną osobę. Ustawa dotyczy wyłącznie procedur prawnych, nie dotyka kwestii medycznych. W myśl jej zapisów wniosek o uzgodnienie płci będzie mogła złożyć osoba, która ma pełną zdolność do czynności prawnych i nie pozostaje w związku małżeńskim.
Jeśli prezydent odmawia podpisania ustawy, wraz z umotywowanym wnioskiem przekazuje ją Sejmowi do ponownego rozpatrzenia. Sejm odrzuca weto prezydenta większością trzech piątych głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Nie ma jednak na tym etapie możliwości wnoszenia poprawek.
W przypadku odrzucenia weta przez Sejm prezydent nie ma innej możliwości, jak tylko podpisać ponownie uchwaloną ustawę i zarządzić jej ogłoszenie. Jeżeli weto nie zostanie odrzucone, proces ustawodawczy kończy się i ustawa nie nabierze mocy prawnej.
Ostatnie posiedzenie Sejmu tej kadencji odbędzie się w dniach 8-9 października. (PAP)