Kwiatkowski powrócił do wykonywania obowiązków prezesa NIK

2015-09-28, 16:17  Polska Agencja Prasowa

Prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski powrócił do wykonywania swych konstytucyjnych obowiązków, spotyka się z szefami delegatur NIK - poinformowała w poniedziałek PAP rzeczniczka NIK Dominika Tarczyńska.

Według jej informacji, Kwiatkowski powrócił do swych obowiązków w piątek. "Dziś od rana odbywa liczne spotkania, m.in. z szefami delegatur NIK" - podkreśliła w poniedziałek Tarczyńska. Z końcem sierpnia Kwiatkowski wyłączył się z nadzorowania prac Izby.

Rzecznik rządu Cezary Tomczyk powiedział w poniedziałek dziennikarzom, że dopóki Kwiatkowski nie oczyści swojego dobrego imienia, "powinien zastanowić się nad tą ostateczną decyzją, tak żeby przede wszystkim pamiętać o wizerunku Najwyższej Izby Kontroli". Pytany o powrót Kwiatkowskiego do wykonywania obowiązków prezesa NIK, Tomczyk ocenił, że prezes "powinien z większą powściągliwością podchodzić do swoich decyzji, ale decyzja jest jego i on będzie przez jej pryzmat oceniany".

Prokuratura Apelacyjna w Katowicach chce uchylenia Kwiatkowskiemu immunitetu prezesa NIK, aby postawić mu zarzut przekroczenia uprawnień przy organizacji konkursu na szefa jednej z delegatur Izby. Prokuratura chce też uchylenia immunitetu posłowi PSL Janowi Buremu.

Wnioski Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach o uchylenie immunitetów Kwiatkowskiego (ma go jako szef NIK) oraz Burego (jako posła) pod koniec sierpnia skierował do Sejmu prokurator generalny Andrzej Seremet. Bez uchylenia immunitetu prokuratura nie może postawić zarzutu osobie nim objętej. Prokuratura chce przedstawić Buremu i Kwiatkowskiemu zarzuty z art. 231 Kodeksu karnego, czyli przekroczenia uprawnień - co jest zagrożone karą do 3 lat więzienia.

Jak wynika z uzasadnienia prokuratorskiego wniosku do Sejmu ws. immunitetu, Kwiatkowski miał "niezgodnie z prawem wpływać na przebieg konkursów na szefów delegatury NIK w Rzeszowie i w Łodzi, a także wicedyrektora departamentu środowiska w NIK".

Według rzecznika Prokuratury Generalnej Mateusza Martyniuka, prezes NIK miał "manipulować przebiegiem konkursów na te stanowiska". Z ujawnionych w mediach podsłuchów rozmów Kwiatkowskiego wynika, że miał on ujawnić jednemu z kandydatów treść pytań konkursowych, a gdy okazało się, że ten kandydat i tak nie wypadł dobrze w konkursie, Kwiatkowski miał dążyć do jego unieważnienia.

W związku z wnioskiem prokuratury pod koniec sierpnia Kwiatkowski sam postanowił wyłączyć się z prac Izby i wniósł do Sejmu o uchylenie mu immunitetu. Zapewnił, że "zawsze postępował uczciwie". "Wiem, jak bardzo ważna jest uczciwość, bezstronność, rzetelność i prawość. To są wartości, którym jestem każdego dnia wierny (...). Szanując Najwyższą Izbę Kontroli, kierując się nadrzędnym interesem dobra publicznego, przekazałem nadzór nad wszystkimi kontrolami i jednostkami organizacyjnymi moim zastępcom" - dodał wtedy w oświadczeniu.

Przed dwoma tygodniami do Sejmu trafił wniosek posła Ryszarda Kalisza (niezrz.) o postawienie Kwiatkowskiego przed Trybunałem Stanu, podpisany przez 198 posłów, głównie PO. We wniosku Kalisz wskazuje na odpowiedzialność konstytucyjną i zarzuca błąd prokuraturze. Zdaniem Kalisza, czyny popełnione przez Kwiatkowskiego polegają na naruszeniu "równego dostępu do służby publicznej", a z uwagi na szczególny charakter tego naruszenia Kalisz uważa, że Kwiatkowski powinien odpowiadać przed Trybunałem Stanu.

W ocenie Kalisza wniosek o pociągnięcie Kwiatkowskiego do odpowiedzialności konstytucyjnej znosi wniosek prokuratury o zniesienie immunitetu prezesa NIK. Jeśli wniosek spełnia wymogi formalne, marszałek Sejmu kieruje go do komisji odpowiedzialności konstytucyjnej, która wszczyna postępowanie. Komisja przedstawia następnie Sejmowi sprawozdanie wraz z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności przed TS lub o umorzenie postępowania w danej sprawie. Gdyby przegłosowano wszczęcie postępowania, parlament kolejnej kadencji je kontynuuje.

Wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu Kwiatkowskiemu w ostatni czwartek miała się zająć sejmowa komisja regulaminowa. Rozpatrywanie go zakończyła przegłosowaniem uchwały, że nie jest "właściwa" do tej sprawy, bo powinno się ją przekazać komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. Ws. immunitetu posła Burego komisja regulaminowa zwróciła się do prokuratury o szersze uzasadnienie wniosku.

W piątek Kwiatkowski udzielił wywiadu "Rzeczpospolitej", w którym oświadczył, że wraca do obowiązków prezesa NIK. Wyraził przekonanie, że uda mu się obalić zarzuty i udowodnić swą niewinność. Uznał, że wniosek prokuratury o uchylenie mu immunitetu "czyta się jak artykuł słabego tabloidu". Swój powrót do obowiązków w NIK uzasadnił tym, że "Najwyższa Izba Kontroli prowadzi wiele niezwykle istotnych z punktu widzenia polskiej racji stanu kontroli, stąd niezbędne jest, by wróciła do niej normalność".

Zaprzeczył, jakoby był "kolegą, a tym bardziej przyjacielem" szefa klubu parlamentarnego PSL Jana Burego. Zarazem Kwiatkowski postanowił wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec wiceszefa delegatury NIK w Rzeszowie w związku z podejrzeniem prokuratury przekazania posłowi Buremu dokumentów z postępowania kontrolnego, dot. inwestycji w energetyce wiatrowej w jednej z gmin na Podkarpaciu. (PAP)

Kraj i świat

Szydło: tym, którzy krzyczą, nie chodzi o demokrację, ale o obronę interesów

2015-12-15, 20:44

Komisja sejmowa za odłożeniem reformy administracji podatkowej

2015-12-15, 20:43

Szef klubu PiS: projekt ustawy dot. TK powinien we wtorek trafić do marszałka Sejmu

2015-12-15, 20:42

Sojuz z trzema astronautami na pokładzie przycumował do ISS

2015-12-15, 20:41

Rekordowo wysokie temperatury powietrza na Arktyce

2015-12-15, 20:40

Sejmowa komisja za wydłużeniem okresów przedawniania karalności

2015-12-15, 20:39

Rosja/Testowany pocisk manewrujący spadł na dom

2015-12-15, 20:38

Arabia Saudyjska nie wyklucza wojskowej operacji lądowej przeciw IS

2015-12-15, 20:38

KE rozczarowana realizacją decyzji w sprawie podziału uchodźców

2015-12-15, 20:37

Kerry: Rosja i USA mogą przyczynić się do postępu ws. Syrii

2015-12-15, 20:36
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę