Ambasador RP dla TASS o pomniku Czerniachowskiego: nie chcemy eskalacji

2015-09-18, 18:51  Polska Agencja Prasowa

Polska nie dąży do zaostrzenia stosunków z Rosją w związku z demontażem w Pieniężnie pomnika generała Armii Czerwonej Iwana Czerniachowskiego - powiedziała w piątek rosyjskiej agencji TASS ambasador RP w Moskwie Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Według tekstu wywiadu przekazanego przez TASS, Pełczyńska-Nałęcz powiedziała, że "dla Polski jest priorytetem kwestia godnego pochówku wszystkich żołnierzy, którzy zginęli na terytorium naszego kraju".

"Mamy 1875 cmentarzy i miejsc pochówku żołnierzy rosyjskich i radzieckich. Władze polskie zapewniają ich należyte utrzymanie, w tym ich remont i rekonstrukcję, na co wydawane są dość duże środki" - podkreśliła polska ambasador.

"Jeśli chodzi o pomniki symboliczne, to w Polsce są one kojarzone z panowaniem radzieckim. Gen. Czerniachowski, który niewątpliwie walczył z faszyzmem podczas II wojny światowej, ma związek z aresztowaniem kilku tysięcy żołnierzy Armii Krajowej" - przypomniała Pełczyńska-Nałęcz. Jak dodała, "takie emocjonalne i ostre podejście do tej sprawy budzi zdziwienie". Polska strona - zapewniła - "absolutnie nie jest zainteresowana ani eskalacją, ani zaostrzeniem stosunków. To nie są działania antyrosyjskie".

Pełczyńska-Nałęcz wskazała, że władze lokalne w Polsce, w których gestii znajduje się pomnik nie będą oponować przeciwko temu, by pomnik zabrali przedstawiciele władz lokalnych w Rosji. "O ile wiem, ze strony rosyjskiej były takie propozycje, ze strony naszych władz nie ma zastrzeżeń, jesteśmy gotowi oddać pomnik zainteresowanym organizacjom" - powiedziała ambasador.

Burmistrz Pieniężna Kazimierz Kiejdo powiedział w czwartek PAP, że w sprawie przyjęcia pomnika zwrócili się już do niego przedstawiciele administracji obwodu kurskiego w Federacji Rosyjskiej.

W czwartek - na polecenie władz miejskich Pieniężna - z pomnika Czerniachowskiego usunięto jego metalowe popiersie. Wcześniej gmina uzyskała w starostwie powiatowym w Braniewie formalne pozwolenie na rozbiórkę. MSZ Rosji wyraziło "stanowczy protest", wezwało też polską ambasador.

Rozbiórki monumentu generała, który był odpowiedzialny za likwidację Armii Krajowej na Wileńszczyźnie, od wielu lat domagały się polskie środowiska kombatanckie, liczne stowarzyszenia i osoby prywatne. Sprzeciwiała się temu Federacja Rosyjska, bo pomnik jest objęty międzyrządową umową z 1994 r. o grobach i miejscach pamięci. Dla Rosjan Czerniachowski był jednym z najzdolniejszych dowódców i bohaterem Wojny Ojczyźnianej.

Uchwałę o woli rozebrania monumentu sowieckiego generała podjęła już w styczniu ub. roku rada miejska Pieniężna. Inicjatywę samorządu poparła Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która uznała, że "dalsze istnienie w przestrzeni publicznej przedmiotowego pomnika jest niezgodne z polską racją stanu".

Według historyków sowiecki dowódca jest symbolem "narzucenia Polsce systemu komunistycznego, wbrew woli społeczeństwa i z pogwałceniem prawa". Brał udział w likwidowaniu struktur okręgu wileńskiego Armii Krajowej, która była siłą zbrojną legalnego rządu RP na uchodźstwie.

Pomnik w Pieniężnie zbudowano w latach 70. XX wieku niedaleko miejsca, gdzie radziecki dowódca został śmiertelnie ranny podczas operacji wschodniopruskiej. Zginął 18 lutego 1945 r., pochowano go w Wilnie. Po odzyskaniu przez Litwę niepodległości jego szczątki przeniesiono na cmentarz w Moskwie. Wileński pomnik generała zabrano natomiast do rosyjskiego Woroneża. (PAP)

Kraj i świat

Kopacz o zatrzymanych rolnikach: to pytanie do niezależnej prokuratury

2015-10-12, 15:05

Komorowski: audyt w Kancelarii prowadzi do pomówień wobec mnie jako b. prezydenta

2015-10-12, 14:51

Ekonomiczny Nobel dla Angusa Deatona

2015-10-12, 14:47

Kopacz: 8 milionów złotych na pomoc uchodźcom

2015-10-12, 14:46

Wojsko ćwiczy przeciwdziałanie terrorystom, w miastach mogą zawyć syreny

2015-10-12, 13:22
Nie udało się zacząć kolejnego procesu o zabójstwo gen. Papały

Nie udało się zacząć kolejnego procesu o zabójstwo gen. Papały

2015-10-12, 12:46

Pracownicy ochrony zdrowia, m.in. ratownicy, pikietują przed Ministerstwem Zdrowia

2015-10-12, 12:40

TK łącznie zbada wnioski RPO i PG ws. zatrzymywania prawa jazdy

2015-10-12, 08:55

Borusewicz: rola Iranu – ważna dla stabilizacji sytuacji w regionie

2015-10-11, 16:49

Petru: proponowane przez PiS zmiany w podatkach utrudnią życie przedsiębiorcom

2015-10-11, 14:45
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę