W piątek w Pradze spotkanie szefów MSZ państw Grupy Wyszehradzkiej i Niemiec
Kryzys imigracyjny będzie głównym tematem piątkowego spotkania w Pradze szefów MSZ państw Grupy Wyszehradzkiej (Polski, Czech, Słowacji, Węgier) oraz Niemiec i Luksemburga, który obecnie przewodniczy w Radzie UE.
"Chodzi o to, by wypracować wspólne stanowisko w związku z sytuacją na południu naszego kontynentu przybierającą postać katastrofy humanitarnej" - powiedział PAP w czwartek rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski.
Jak mówił, będzie to kontynuacja rozmów rozpoczętych na nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw UE w zeszłym tygodniu w Luksemburgu. "Wtedy też na roboczo padła decyzja o kontynuacji tych konsultacji" - dodał rzecznik MSZ.
To kolejny szczyt z udziałem państw Grupy Wyszehradzkiej. Rozmowy szefów rządów Czech, Słowacji, Polski i Węgier w zeszły piątek w Pradze zakończyło przyjęcie wspólnego oświadczenia, w którym premierzy podkreślili, że wszelkie propozycje zmierzające do "wprowadzenia obligatoryjnych i stałych kwot dla środków solidarnościowych" byłyby nie do przyjęcia.
"Te rozmowy składają się na cały cykl spotkań w ramach UE" - mówił Wojciechowski. Przypomniał, że w poniedziałek odbędzie się spotkanie unijnych ministrów spraw wewnętrznych i "prawdopodobnie w jakiejś perspektywie" zbierze się Rada Europejska. "Dlatego dyskusje i wymiany opinii na różnych szczeblach są jak najbardziej wskazane" - podkreślił rzecznik MSZ.
Polski rząd w początkowej fazie kryzysu imigracyjnego zadeklarował przyjęcie 2 tysięcy osób. "W tej chwili mamy do czynienia z dużo poważniejszą sytuacją, prawdziwą katastrofą humanitarną, dlatego też rozważamy bardzo poważnie zwiększenie naszego zaangażowania" - mówiła w środę premier Ewa Kopacz.
W czwartek szefowa rządu podkreśliła w Krynicy, że problem uchodźców to "test na przyzwoitość" i że tej kwestii Europa nie rozwiąże w ciągu tygodni czy miesięcy. Kopacz powtórzyła wcześniejszą ocenę, że Polski nie stać obecnie na przyjmowanie imigrantów ekonomicznych. Jednak - dodała - chcemy przyjmować uchodźców, którzy nie mogą czuć się bezpiecznie w swoim kraju.
Komisja Europejska przedstawiła w środę pakiet propozycji działań, które mają pomóc złagodzić kryzys imigracyjny w UE. Obejmują one rozdzielenie między państwa Unii 160 tysięcy uchodźców według ustalonych kwot. Do Polski miałoby trafić w sumie blisko 12 tysięcy osób. Polska od początku sprzeciwia się automatycznym kwotom uchodźców, którzy mieliby być przyjmowani przez kraje członkowskie.
Jak podały w czwartek media, rekordowa liczba uchodźców, ok. 5 tysięcy, dotarła na granicę serbsko-węgierską w ciągu ostatniej doby. (PAP)