PKW: skarga dot. nazwy komitetu Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni - niezasadna
PKW uznała skargę dotyczącą nazwy komitetu Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni za niezasadną. Decyzję Komisji ws. rejestracji komitetu pod tą nazwą zaskarżyli przedstawiciele powołanego przez SdPl, Wolność i Równość oraz Polską Lewicę komitetu Zjednoczona Lewica.
Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała dwa komitety mające w nazwie sformułowanie "Zjednoczona Lewica". Jako pierwszy zarejestrowany został ten powołany przez SdPl, Wolność i Równość oraz Polską Lewicę.
Gdy PKW zarejestrowała drugi komitet, utworzony przez ugrupowania SLD, Twój Ruch, PPS, UP i Partię Zieloni, przedstawiciele komitetu Zjednoczona Lewica zaskarżyli tę decyzję Komisji.
Biuro prasowe PKW poinformowało w poniedziałek PAP, że zażalenie komitetu Zjednoczonej Lewicy zostało uznane za niezasadne, co oznacza, że pozostaje w mocy decyzja o rejestracji komitetu pod nazwą "Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni".
W takiej sytuacji - jak poinformował PAP pełnomocnik wyborczy komitetu Zjednoczona Lewica oraz przewodniczący WiR Piotr Musiał - zbierze się sztab Zjednoczonej Lewicy. Jak mówił trzeba się zastanowić, bo nie może być tak, że startują w wyborach dwa komitety pod niemal tą samą nazwą. Zdaniem Musiała wywołałoby to "zamieszanie wśród wyborców".
Wnioskodawcy w skardze na decyzję PKW zarzucali, że nazwa konkurencyjnego komitetu nie spełnia określonego w Kodeksie wyborczym wymogu "wyraźnego odróżniania się od nazw i skrótów innych komitetów wyborczych".
Nazwa ta w ich ocenie została też zapisana niewłaściwie, ponieważ zgodnie z zasadami języka polskiego skróty nazw poszczególnych koalicji powinny zostać oddzielone spacjami; po ich uwzględniu nazwa przekraczała określony w Kodeksie limit 45 znaków drukarskich.
Odnosząc się do ogłoszonej w poniedziałek decyzji PKW przedstawiciel komitetu Zjednoczona Lewica prof. Jan Hartman powiedział PAP, że "skarga była oczywista". "Każdy głupi umie liczyć i nie ma dyskusji. Dwa komitety nie mogą się nazywać tak samo" - dodał.
Zdaniem Hartmana ważniejszą kwestią od nazwy jest rzeczywiste zjednoczenie lewicy. Według niego wciąż możliwe jest porozumienie pomiędzy przedstawicielami obu komitetów. "Nie nastąpiło zjednoczenie, ale nadal można zrobić ten krok. Mam nadzieję na porozumienie, jak nie wypali, to będą dwie listy" - dodał Hartman.
Sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski powiedział PAP, że najbliższe dni mogą okazać się decydujące w kwestii powołania jednego komitetu na lewicy. "Najważniejsza jest jedność lewicy i wierzę, że uda się porozumieć siłom, które na jesieni powstrzymają rosnącą siłę prawicy" - dodał. (PAP)