Zdaniem Putina: siły zewnętrzne chcą zdestabilizować sytuację na Krymie
Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył w środę, iż istnieje niebezpieczeństwo, że siły zewnętrzne zdestabilizują sytuację na Krymie, rozgrywając kartę nacjonalistyczną lub wykorzystując błędy krymskich władz.
Putin powiedział to podczas narady poświęconej bezpieczeństwu Półwyspu Krymskiego, którą zwołał w Sewastopolu, bazie Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej.
"W niektórych stolicach otwarcie się mówi o konieczności prowadzenia działalności dywersyjnej, tworzy się odpowiednie struktury, werbuje i szkoli kadry do aktów dywersji, aktów sabotażu, do prowadzenia radykalnej propagandy" - oznajmił prezydent.
"Cel jest oczywisty - rozchwiać sytuację, przeszkodzić normalnemu życiu ludzi i rozwojowi społeczno-gospodarczemu regionu" - dodał.
Putin przewodniczył tam również posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa FR. Służba prasowa Kremla podała, że dyskutowano o problemach gospodarczych i planowanych kontaktach międzynarodowych.
W posiedzeniu uczestniczyli: premier Dmitrij Miedwiediew, przewodniczący obu izb parlamentu - Rady Federacji Walentina Matwijenko i Dumy Państwowej Siergiej Naryszkin, szef Administracji Prezydenta Siergiej Iwanow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew i jego zastępca Raszyd Nurgalijew, minister obrony Siergiej Szojgu, minister spraw wewnętrznych Władimir Kołokolcew, minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, dyrektor Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Aleksandr Bortnikow i dyrektor Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) Michaił Fradkow.
Wcześniej Putin w towarzystwie Miedwiediewa zwiedził zespół memorialny na Kurhanie Małachowskim, strategicznym wzgórzu na południowo-wschodnim krańcu Sewastopola. Kurhan ten był miejscem zaciętych walk wojsk rosyjskich z siłami brytyjsko-francuskimi w latach 1854-55 w czasie wojny krymskiej i Armii Czerwonej z wojskami hitlerowskich Niemiec w 1942 roku podczas II wojny światowej. Odwiedził także sewastopolską Prezydencką Szkołę Kadetów.
Putin przebywa na oderwanym przez Rosję od Ukrainy w 2014 roku Krymie od poniedziałku. Na krymski wojaż prezydenta FR ostro zareagował Kijów. Ukraiński prezydent Petro Poroszenko ocenił, że nieuzgodniona z władzami Ukrainy wizyta Putina na okupowanym przez Rosję Krymie to wyzwanie dla całego cywilizowanego świata. (PAP)