Politycy SLD odwiedzą Warmię i Mazury
Politycy SLD - w ramach akcji "Masz dość? Chodź z nami" - wyruszają we wtorek na Warmię i Mazury; odwiedzą m.in. Mrągowo. Wg rzecznika SLD, to ostatni wyjazd busami pod szyldem SLD. Następnym razem, razem pojedziemy już jako Zjednoczona Lewica - zapowiedział Dariusz Joński.
Joński - na wspólnej konferencji prasowej m.in. z Tadeuszem Iwińskim, Cezarym Olejniczakiem i Wincentym Elsnerem - przypomniał, że akcję "Masz dość? Chodź z nami" Sojusz prowadzi już niemal od miesiąca. W jej ramach politycy SLD jeżdżą po kraju czerwonymi busami i rozmawiają z Polakami. Według Jońskiego, odwiedzili już 30 miast, m.in. na Pomorzu, w Wielkopolsce, na Mazowszu czy na Podkarpaciu.
Według rzecznika Sojuszu, z rozmów z ludźmi wynika, że chcieli, aby lewica poszła do tych wyborów zjednoczona. "Dziś tę deklarację wypełniamy - w tych wyborach pójdziemy ze Zjednoczoną Lewicą" - oświadczył.
Jak dodał, we wtorek po raz ostatni w Polskę wyruszają busy z szyldem Sojuszu. "Do tej pory budziliśmy nasz elektorat lewicowy pod szyldem SLD, od przyszłego tygodnia te busy też będą jeździć po Polsce, będziemy budzić nasz elektorat już pod szyldem Zjednoczonej Lewicy (...) W tym tygodniu chcielibyśmy zarejestrować komitet" - zapowiedział.
Władze SLD i Twojego Ruchu podjęły w sobotę decyzję, że ich ugrupowania wystartują w wyborach parlamentarnych w koalicji Zjednoczona Lewica. Szef Sojuszu Leszek Miller mówił w sobotę, że to "mały krok dla SLD, ale wielki dla zjednoczenia lewicy w Polsce". Współprzewodniczący TR Janusz Palikot poinformował, że został upoważniony przez to gremium do podpisania umowy koalicyjnej z SLD, UP i Zielonymi.
Joński podkreślał też we wtorek, że po rozmowach z ludźmi "rysują się" również główne filary programu wyborczego lewicy - reforma emerytalna, podniesienie płacy minimalnej, polityka prorodzinna i świeckie państwo. Joński zadeklarował też, że SLD "nigdy nie zawiąże koalicji z Jarosławem Kaczyńskim".
Tadeusz Iwiński (SLD) poinformował, że politycy Sojuszu w ramach objazdu po Warmii i Mazurach odwiedzą m.in. Mrągowo, Ełk i Giżycko. Według niego, w tym regionie Polski "jak w soczewce skupiają się rozmaite problemy i wyzwania, jakie stoją przed Polską". "Także przed polską gospodarką i paradoksalnie - również w skali międzynarodowej - ponieważ cała granica Polski z Federacją Rosyjską - 210 km - to jest granica Obwodu Kaliningradzkiego właśnie z woj. warmińsko-mazurskim" - dodał.
Iwiński wskazywał, że w woj. warmińsko-mazurskim jest najwyższe bezrobocie w naszym kraju; region ten obrazuje - jak mówił - narastające w Polsce nierówności społeczne. "Tam wreszcie są te wielkie dylematy związane ze środowiskami popegeerowskimi. Otóż, w okresie reform Balcerowicza (...) bezmyślnie zlikwidowano wszystkie PGR-y, nawet te, które funkcjonowały dobrze, były mocne" - wskazywał.
Według posła Cezarego Olejniczaka, politycy Sojuszu podczas objazdu po Warmii i Mazurach będą mówili m.in. o problemach polskiego rolnictwa, suszy oraz bezrobocia na obszarach wiejskich.
Inny poseł Sojuszu Wincenty Elsner przekonywał z kolei, że dzięki objazdom po kraju SLD pokazało "nową jakość polityki i polityków porozumiewających się ze swoimi wyborcami nie za pośrednictwem szklanego ekranu, ale w bezpośrednich rozmowach". (PAP)