Wracają asesorzy - prezydent uczula na niezależność sądów
Na niezależność sądownictwa jako fundament państwa demokratycznego wskazywał w czwartek prezydent Bronisław Komorowski po podpisaniu nowelizacji ustawy przywracającej instytucję asesora sędziowskiego oraz wręczeniu 56 nominacji sędziowskich.
Zwracając się do nowo powołanych sędziów, Komorowski mówił, że chce ich uczulić na kwestie niezależności i niezawisłości sędziów. "Bo słyszy się głosy o potrzebie dyscyplinowania wymiaru sprawiedliwości, dyscyplinowania sędziów; słyszy się głosy, które można, i chyba trzeba interpretować jako gotowość przynajmniej do odchodzenia od takiej prostej i oczywistej zasady niezależności wymiaru sprawiedliwości" - oświadczył.
Dodał, że niezależność ta jest fundamentem państwa demokratycznego i częścią umowy miedzy obywatelem i państwem. Życzył nowo powołanym sędziom, aby czynili wymiar sprawiedliwości lepszym i sprawniejszym, ale także aby w ich sercach była ambicja "ochrony niezależności wymiaru sprawiedliwości od władzy politycznej".
Mówiąc o podpisanej nowelizacji, Komorowski wyraził przekonanie, że otwiera ona drogę do usprawnienia wymiaru sprawiedliwości. To szósta ustawa związana z szeroko pojętym wymiarem sprawiedliwości, której prezydent Komorowski był inicjatorem.
"Myślenie o przywrócenie asesury jest częścią myślenia z troską o wymiarze sprawiedliwości. No bo można myśleć o wymiarze sprawiedliwości właśnie od tej strony, że należy dyscyplinować, stawiać tylko i wyłącznie oczekiwania, albo można starać się pomóc" - dodał prezydent.
10 lipca Sejm uchwalił tę nowelizacją, przedłożoną przez prezydenta - projekt poparło 438 posłów, nikt nie był przeciw, jeden poseł wstrzymał się od głosu. Senat nie wniósł poprawek i jednogłośnie poparł ustawę.
Asesorów sędziowskich nie ma w polskich sądach od wiosny 2009 r. To efekt wyroku TK z 2007 r., gdy uchylono ówczesne przepisy o asesorach, stwierdzając niezgodność z trójpodziałem władzy reguły, zgodnie z którą asesorów powołuje minister sprawiedliwości - reprezentant władzy wykonawczej. Uchwalono w związku z tym nowe przepisy likwidujące asesurę i przewidujące, że sędziami mają zostawać absolwenci Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury (KSSiP).
Jednak - jak wskazywało m.in. Ministerstwo Sprawiedliwości opierając się na kilkuletnich doświadczeniach - okazało się, że asesura jest najlepszym sposobem weryfikacji, czy kandydat na sędziego sprawdza się w tej roli. W projekcie - aby pozostać w zgodzie z wyrokiem TK - zaproponowano, że nowa asesura musi być jak najbardziej zbliżona do zawodu sędziowskiego we wszystkich aspektach, żeby nie było już zarzutu niekonstytucyjności.
Jak wskazywano podczas prac nad nowelizacją powrót asesorów jest możliwy, gdyż TK w swym wyroku w październiku 2007 r. nie zdyskredytował możliwości powoływania sędziów na czas określony, lecz tylko to, że asesorów sędziowskich powoływał minister sprawiedliwości - a więc przedstawiciel władzy wykonawczej. Za najważniejsze argumenty przemawiające za niekonstytucyjnością asesury TK uznał wtedy dopuszczalność odwoływania asesorów przez ministra, brak gwarancji ich nieusuwalności i brak ustawowego określenia granic czasowych asesury.
Dlatego asesorów będzie powoływał nie minister, lecz prezydent - na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa. Zasadnicza różnica między asesurą a stanem sędziowskim polega na jej czasowym charakterze - w przeciwieństwie do sędziego, którym jest się dożywotnio. Wszystkie przywileje sędziów, które są gwarancją niezawisłości i niezależności, będą przysługiwać i asesorom.
Przedstawiciele prezydenta wskazywali, że "prawo i orzecznictwo europejskie dopuszczają sytuację, w której sędzia jest na czas określony, ale przez ten czas zachowuje niezawisłość, bo jest nieodwoływalny".
Zgodnie z nowelizacją, asesor będzie powoływany na pięć lat i będzie mógł być odwołany wyłącznie w trybie postępowania dyscyplinarnego przez sąd dyscyplinarny, tak jak i sędziowie - w ten sposób unika się zarzutu, że na orzeczenia asesora można wpływać z zewnątrz. Po dwóch latach asesury po raz pierwszy kontrolowano by orzecznictwo asesora. Jeżeli wyniki jego działalności orzeczniczej byłyby pozytywne, to po zakończeniu okresu asesury mógłby on stawać do konkursów na stanowisko sędziego sądu rejonowego.
Asesor będzie wykonywał czynności wyłącznie w sądzie rejonowym, czyli najniższego szczebla. Nie będzie orzekać w sprawach o zastosowanie aresztu oraz w sprawach upadłościowych i restrukturyzacyjnych - co uzasadniano ich ciężarem gatunkowym.
Zapisano, że asesorem może być osoba mająca obywatelstwo polskie i korzystająca z pełni praw obywatelskich; mająca nieskazitelny charakter; która ukończyła wyższe studia prawnicze w Polsce lub zagraniczne studia prawnicze uznane w Polsce; ma dobre zdrowia; która ukończyła aplikację sędziowską w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury; złożyła egzamin sędziowski lub przez co najmniej 18 miesięcy wykonywała wymagające wiedzy prawniczej czynności bezpośrednio związane ze świadczeniem pomocy prawnej, stosowaniem lub tworzeniem prawa.
Nowelizacja wejdzie w życie od początku 2016 r.(PAP)