Szef irańskiego MSZ broni w parlamencie porozumienia o programie nuklearnym
Irański minister spraw zagranicznych Mohammad Dżawad Zarif bronił we wtorek w parlamencie porozumienia w sprawie programu nuklearnego, które Iran podpisał z sześcioma mocarstwami. Uznał umowę za wyważoną.
"Nie powinniśmy zapominać, że każde porozumienie polega na kompromisie i każda ze stron rezygnuje z części swych żądań, aby te najważniejsze zostały spełnione" - powiedział Zarif.
Wypowiadał się po zaakceptowaniu w poniedziałek przez Radę Bezpieczeństwa ONZ porozumienia zawartego z Iranem w ubiegłym tygodniu w Wiedniu. W przyjętej jednogłośnie rezolucji napisano, że jeśli Teheran będzie respektował porozumienie nuklearne, siedem rezolucji ONZ przyjętych od 2006 roku i dotyczących sankcji wobec Iranu zostanie uchylonych.
Według Zarifa Iran osiągnął swe "główne cele". Wśród "kluczowych żądań" mocarstw było "powstrzymanie Iranu przed uzyskaniem broni jądrowej poprzez ograniczenia i kontrole" - przypominał. Ale ten cel już dawno został osiągnięty - dodał, wyjaśniając, że Iran zawsze zapewniał, że nie dąży do budowy bomby atomowej.
Za największy sukces swego kraju Zarif uznał zgodę RB ONZ na to, by Iran mógł wzbogacać uran do celów cywilnych.
Po wystąpieniu w parlamencie nie doszło do żadnej debaty ani głosowania. Zostaną one przeprowadzone dopiero po zaaprobowaniu porozumienia przez Najwyższą Radę Bezpieczeństwa Narodowego, w której skład wchodzą wojskowi, politycy i duchowni.
Irański parlament, który jest zdominowany przez konserwatywnych deputowanych, ma prawo odrzucić każdą umowę, nawet jeśli została wynegocjowana przez MSZ. Negocjacje i umowa zostały jednak zaakceptowane przez duchowo-politycznego przywódcę Irańczyków Alego Chameneia i dlatego przyjęcie porozumienia przez deputowanych powinno być formalnością - pisze AFP.
Porozumienie zawarte w zeszłym tygodniu w Wiedniu przewiduje ograniczenie irańskiego programu nuklearnego i rezygnację Iranu z dążenia do uzyskania broni nuklearnej w zamian za stopniowe znoszenie sankcji nałożonych na ten kraj przez Zachód. Porozumienie wprowadza ponadto embargo na dostawy broni konwencjonalnej do Iranu przez najbliższe 5 lat oraz zakaz eksportu do tego kraju pocisków zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych.
Strona irańska przystała na wiele technicznych ograniczeń, zachowując prawo do pokojowego programu nuklearnego. (PAP)