NIK: polityka prorodzinna w Polsce praktycznie nie istnieje

2015-07-13, 13:24  Polska Agencja Prasowa

Polityka prorodzinna w Polsce praktycznie nie istnieje - ocenia Najwyższa Izba Kontroli. Według NIK państwo polskie nie wypracowało całościowej i długofalowej polityki rodzinnej, koncentrując działania na doraźnie wprowadzanych rozwiązaniach, bez zapewnienia koordynacji.

Jak oceniła NIK w najnowszym raporcie, w Polsce brakuje całościowego i strategicznego planowania działań na rzecz rodziny. Rozwiązania proponowane przez kolejne rządy - m.in. becikowe, ulgi podatkowe na dzieci, roczny urlop macierzyński - mają charakter doraźnych akcji i nie poprawiają sytuacji w znaczący sposób.

Brakuje również kompleksowego opracowania określającego strategiczne cele polityki rodzinnej i opisującego narzędzia konieczne do ich osiągnięcia. NIK przypomina, że do 2012 r. wspieranie rodziny było jednym z trzech zadań priorytetowych, wskazanych w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa. Usunięto je z zadań priorytetowych w 2013 r. - ogłoszonym Rokiem Rodzin. Zdaniem Izby był to efekt braku koordynacji i kompleksowego planowania działań.

W raporcie podkreślono też, że rozwiązania prorodzinne poszczególne resorty wprowadzają we własnym zakresie, ale żaden z ministrów nie jest odpowiedzialny za ich koordynowanie. W ocenie NIK Minister Pracy i Polityki Społecznej mógłby posiadać uprawnienia pełnomocnika rządu, które pozwalałyby mu na koordynowanie oraz monitorowanie działań innych resortów na rzecz polityki rodzinnej oraz ocenę jej skuteczności.

Rocznie na politykę prorodzinną Polska przeznacza ok. 2 proc. PKB, ale - zdaniem NIK - nie przekłada się to w zauważalny sposób ani na wzrost liczby urodzeń, ani na rozwój rodzin. Wskaźnik dzietności drgnął nieznacznie w 2014 r., co mogło być efektem wprowadzonego rocznego płatnego urlopu rodzicielskiego oraz zmian w systemie podatkowym. Tendencja okazała się jednak krótkotrwała - do końca kwietnia 2015 r. urodziło się o ponad 1 tys. dzieci mniej niż w tym samym okresie ub.r.

Obecnie to resort finansów decyduje, ile pieniędzy zostanie przeznaczonych na wspieranie rodzin i do tych kwot dostosowuje się prowadzone działania. Zdaniem Izby procedura powinna być odwrotna: najpierw należy jasno i precyzyjnie określić cele i priorytety polityki prorodzinnej oraz sposoby ich realizacji i dopiero do nich dopasować potrzebne fundusze.

Brak dokumentu kompleksowo obejmującego politykę rodzinną powoduje jednak, że trudno określić jej zakres i - co za tym idzie - wysokość przeznaczanych na ten cel środków publicznych. Powstają różne obliczenia, ale są one tylko szacunkowe, a ich wyniki rozbieżne, m.in. ze względu na różne metodologie obliczeń.

NIK zauważa, że dane Eurostatu wskazywać mogą, że skuteczność działań na rzecz rodzin zależy nie tylko od wysokości wydatków, ale przede wszystkim od jakości zastosowanych rozwiązań. Z danych wynika, że choć Czechy na działania prorodzinne wydają mniej od Polski (1,2 proc. PKB), to współczynnik dzietności mają wyższy (1,43). Tymczasem Węgry na rodzinę przeznaczają ponad dwa razy więcej niż Polska (2,9 proc. PKB), a dzieci rodzi się tam mniej niż u nas (1,26).

Zdaniem NIK uzasadnione byłoby również wprowadzenie w Polsce, śladem niektórych państw europejskich, weryfikacji wszystkich polityk rządowych i aktów prawnych z punktu widzenia ich wpływu na rodzinę.

Zdaniem Izby resort pracy i polityki społecznej powinien opracować założenia długofalowej i kompleksowej polityki państwa wobec rodziny oraz (wspólnie z resortem finansów) stworzyć ramy rozliczania polityki rodzinnej.

Z badań TNS Polska, przeprowadzonych na zlecenie NIK, wynika, że Polacy są niezadowoleni z polityki prorodzinnej. Społeczeństwo postrzega działania państwa na rzecz rodzin jako rozwiązania doraźne i zaradcze, służące tylko tym rodzinom, które dzieci już posiadają.

W Polsce od dwudziestu lat systematycznie spada liczba ludności. W 2013 r. liczba urodzeń była o 15 tys. niższa od liczby zgonów. Przy utrzymywaniu się obecnych trendów, w 2060 r. liczba ludności Polski z blisko 39 mln zmniejszy się do ok. 32 mln osób.

Zmieni się również struktura ludności Polski: wzrośnie udział osób w wieku poprodukcyjnym, a zmniejszy udział dzieci. Spowoduje to, że jedna trzecia społeczeństwa w wieku produkcyjnym będzie pracowała na pozostałe dwie trzecie: dzieci i emerytów. Dodatkowo na procesy te nakłada się emigracja zarobkowa, głównie ludzi młodych - szacuje się, że wyjechało już około dwa miliony osób.(PAP)

Kraj i świat

Prezydent Duda - za kilka dni gospodarzem w Pałacu Prezydenckim

2015-08-04, 08:52

W tym tygodniu Senat ma głosować ws. wyboru Adama Bodnara na RPO

2015-08-04, 08:26

Rada Krajowa PO ws. list być może na początku przyszłego tygodnia

2015-08-03, 20:40

Premier Ukrainy: mamy poważny kryzys energetyczny

2015-08-03, 20:14

Kerry: USA przyspieszą sprzedaż broni do krajów Zatoki Perskiej

2015-08-03, 18:31

W Bieszczadach leśnicy przygotowują karmę dla ponad 300 żubrów

2015-08-02, 16:20

Największa szopka krakowska będzie pokazywana w katedrze Notre-Dame

2015-08-02, 15:24

Cerkiewne święto Proroka Eliasza - wierni modlą się o szczęśliwe zbiory

2015-08-02, 15:11
Kopacz spotkała się z uczestniczką powstania warszawskiego Haliną Jędrzejewską

Kopacz spotkała się z uczestniczką powstania warszawskiego Haliną Jędrzejewską

2015-08-02, 15:11

41 osób oskarżono o przynależność do grupy terrorystycznej

2015-08-02, 15:10
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę