Po piśmie Siemoniaka prokuratura sprawdza, czy wszcząć śledztwo

2015-07-07, 16:54  Polska Agencja Prasowa

Prokuratura sprawdza, czy wszcząć śledztwo w związku z wnioskiem wicepremiera, szefa MON Tomasza Siemoniaka. Minister zwrócił się do śledczych o wyjaśnienie wszelkich okoliczności wynikających z jednej z rozmów nielegalnie nagranych w stołecznej restauracji.

"Wdrożyliśmy postępowanie sprawdzające, w jego toku będziemy badać wszystkie wątki wynikające z publikacji prasowej, w szczególności dotyczące przyjmowania korzyści majątkowej przez osoby pełniące funkcje publiczne w związku z realizacją programu rozwoju Sił Zbrojnych" - powiedziała prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Sprawa jest związana z poniedziałkową publikacją tygodnika "Do Rzeczy", który przytoczył podsłuchaną rozmowę z października 2013 r. W rozmowie tej poseł Ryszard Kalisz mówił, że Służba Kontrwywiadu Wojskowego ma mieć dowody na korupcję, w którą mógł być zamieszany Siemoniak. Szef MON zapewnił w poniedziałek, że nigdy i w żaden sposób nie był związany z żadną sprawą korupcyjną lub nieprawidłowościami.

Prok. Calów-Jaszewska powiedziała, że w ramach postępowania sprawdzającego prokurator zwrócił się o przekazanie nośników z nagraniem nielegalnie podsłuchanej rozmowy do prowadzącej postępowanie dotyczące podsłuchów w stołecznych restauracjach Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Dodała, że po uzyskaniu tych nośników śledczy najprawdopodobniej zwrócą się do biegłego o wykonanie stenogramu z rozmowy i zdecydują, czy wszcząć śledztwo.

Wniosek do prokuratury o podjęcie "czynności mających na celu pełne i wyczerpujące wyjaśnienie wszelkich okoliczności sprawy" szef MON skierował w poniedziałek. "Chodzi o materiał prasowy opublikowany w tygodniku +Do Rzeczy+ i możliwość naruszenia tym działaniem dóbr chronionych prawem. Szeroka formuła, ale niech prokuratura się tym zajmie" - mówił.

SKW w wydanym w niedzielę oświadczeniu stwierdziła, iż nigdy nie posiadała, ani nie posiada jakichkolwiek materiałów wiążących obecnego ministra obrony z jakimikolwiek nieprawidłowościami lub podejrzeniami. Również b. szef SKW gen. Janusz Nosek zaprzeczył, by przekazywał jakiekolwiek informacje o działalności Służby posłowi Kaliszowi. "Również sam poseł Kalisz w wypowiedzi dla tygodnika +Do Rzeczy+ zaprzeczył, że otrzymał jakiekolwiek informacje o korupcji od generała Noska" - zwracał uwagę Siemoniak.

Szef MON podkreślił, że każdy poseł, jeśli wejdzie w posiadanie informacji o przestępstwie, w tym także o korupcji, ma obowiązek powiadomienia o tym prokuratury. "Poseł Kalisz nie zrobił tego od października 2013 r. Jedynym możliwym wytłumaczeniem dla posła, prawnika, byłego ministra, jest fakt, że takich informacji po prostu nigdy nie miał. Apeluję zatem do posła Kalisza, aby honorowo wycofał się i publicznie przeprosił za swoje insynuacje pod moim adresem" - oświadczył minister.

Kalisz pytany w poniedziałek o słowa Siemoniaka, odpowiedział sms-em, podobnie jak dzień wcześniej, że "nie komentuje nielegalnie nagranych rozmów, które odbyły się prawie dwa lata temu". "Nie interesują mnie nielegalne nagrania. Innym też to radzę" - odpisał, dopytywany o apel wicepremiera.

Tygodnik opublikował treść rozmowy z udziałem b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i posła Ryszarda Kalisza. Została ona podsłuchana w restauracji "Sowa i Przyjaciele" w październiku 2013 r. Na nagraniu Kalisz relacjonuje Kwaśniewskiemu swoje spotkanie z ówczesnym szefem SKW gen. Januszem Noskiem (trwała wtedy procedura odwołania generała ze stanowiska). "Nosek miał mieć dowody na korupcję, w którą mógł być zamieszany minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, a być może ktoś +dużo wyżej+ niż kierownictwa ministerstwa" - napisano na portalu "Do Rzeczy".

Śledztwo w sprawie podsłuchiwania od lipca 2013 r. do czerwca 2014 r. w dwóch restauracjach kilkudziesięciu osób z kręgu polityki, biznesu oraz byłych i obecnych funkcjonariuszy publicznych jest obecnie przedłużone do 17 września. W połowie czerwca prokurator generalny Andrzej Seremet informował, że z ustaleń śledztwa w sprawie tzw. afery podsłuchowej wynika, że nagranych zostało ponad 100 spotkań, w których uczestniczyło około 90 osób. (PAP)

Kraj i świat

Zmarł Andrzej Mularczyk  scenarzysta Domu i twórca postaci Kargula i Pawlaka. Miał 94 lata

Zmarł Andrzej Mularczyk – scenarzysta „Domu” i twórca postaci Kargula i Pawlaka. Miał 94 lata

2024-06-22, 15:03
W Berlinie Polacy byli większością na trybunach. Jeden z kibiców został poważnie ranny

W Berlinie Polacy byli większością na trybunach. Jeden z kibiców został poważnie ranny

2024-06-21, 23:20
Polska i Ukraina zakończyły ostatnią rundę negocjacji ws. umowy o bezpieczeństwie

Polska i Ukraina zakończyły ostatnią rundę negocjacji ws. umowy o bezpieczeństwie

2024-06-21, 19:57
Sąd uniewinnił Włodzimierza Cimoszewicza w sprawie potrącenia rowerzystki

Sąd uniewinnił Włodzimierza Cimoszewicza w sprawie potrącenia rowerzystki

2024-06-21, 15:51
Kosiniak-Kamysz: To postanowione, będziemy produkować czołgi K2 w Polsce

Kosiniak-Kamysz: To postanowione, będziemy produkować czołgi K2 w Polsce

2024-06-21, 13:14
Zmarł Donald Sutherland, wybitny amerykański aktor. Zasłynął rolą m.in. w Parszywej dwunastce

Zmarł Donald Sutherland, wybitny amerykański aktor. Zasłynął rolą m.in. w „Parszywej dwunastce”

2024-06-21, 01:15
Likwidatorzy rozgłośni regionalnych w Lublinie: Ciągle czekamy na pieniądze z abonamentu

Likwidatorzy rozgłośni regionalnych w Lublinie: Ciągle czekamy na pieniądze z abonamentu

2024-06-20, 14:40
Kraje członkowskie Unii Europejskiej uzgodniły 14. pakiet sankcji na Rosję

Kraje członkowskie Unii Europejskiej uzgodniły 14. pakiet sankcji na Rosję

2024-06-20, 11:36
Śląskie: Silny wiatr zerwał lub uszkodził dziesiątki dachów, powalone drzewa zablokowały drogi

Śląskie: Silny wiatr zerwał lub uszkodził dziesiątki dachów, powalone drzewa zablokowały drogi

2024-06-20, 09:51
Gubernator Luizjany (USA) zarządził obowiązkowe wywieszanie Dekalogu w każdej klasie

Gubernator Luizjany (USA) zarządził obowiązkowe wywieszanie Dekalogu w każdej klasie

2024-06-20, 00:03
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę