Kopacz: nie będzie zgody PO na rozszerzanie referendum o kolejne pytania
Nie będzie zgody ze strony Platformy na rozszerzanie wrześniowego referendum o kolejne pytania - oświadczyła w środę premier Ewa Kopacz. Jak dodała, Polacy przede wszystkim muszą odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chcą destabilizacji finansów publicznych.
PiS chce, aby 6 września Polacy odpowiedzieli też na pytania ws. wieku emerytalnego, Lasów Państwowych oraz sześciolatków. Wiceprezes PiS, kandydatka tej partii na premiera Beata Szydło poinformowała w środę, że do prezydenta trafił już wniosek o rozszerzenie wrześniowego referendum.
Bronisław Komorowski, pytany o dopisanie kolejnych pytań do referendum, odparł, że "dopisać można się do wycieczki szkolnej albo do pamiętnika" i przypomniał, że inicjatywę ws. referendum mają też posłowie.
Premier, pytana o wniosek PiS, zaznaczyła, że na temat możliwości dopisania pytań referendalnych powinni wypowiedzieć się konstytucjonaliści. "Uważam, że ta procedura została zakończona. Nową procedurę (...) ewentualnie podejmą posłowie, bo mają do tego prawo zgodnie z konstytucją, ale procedowanie odbędzie się na sali (sejmowej). Nie będzie zgody ze strony Platformy na rozszerzanie" - zapowiedziała Kopacz.
Zgodnie z konstytucją referendum ogólnokrajowe ma prawo zarządzić Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów lub Prezydent Rzeczypospolitej za zgodą Senatu wyrażoną bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
Kopacz zaznaczyła, że Polacy muszą odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chcą destabilizacji finansów publicznych. "A dzisiaj przywrócenie wieku emerytalnego do poprzedniego stanu jest destabilizacją. A o tę stabilizację walczyliśmy przez ostatnie 8 lat. Polacy bardzo ciężko musieli to znosić, bo to oni są tymi, którzy nie mieli podwyżek, im się wiecznie powtarzało, że jest ciężko, bo jest kryzys, więc trzeba dbać o to, żeby były bezpieczne i stabilne finanse publiczne" - mówiła premier.
"Jeżeli ktoś próbuje dzisiaj populizmem burzyć tę stabilność finansów publicznych, to pytam, czy chce mieć drugą Grecję w Polsce? Na to nie pozwolę i nie ma na to zgody. Nie będzie drugiej Grecji w Polsce, niezależnie, ile przed nami kampanii wyborczych" - dodała.
6 września zgodnie z inicjatywą prezydenta Komorowskiego - Polacy mają odpowiadać na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy są "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".(PAP