Marek Biernacki sekretarzem stanu - koordynatorem służb specjalnych
Marek Biernacki - poseł PO, obecny przewodniczący sejmowej komisji ds. służb specjalnych - będzie sekretarzem stanu w KPRM, koordynatorem służb specjalnych. Wcześniej Biernacki był ministrem sprawiedliwości i ministrem spraw wewnętrznych.
O nominacji poinformowała w poniedziałek premier Ewa Kopacz. Jako koordynator służb specjalnych Biernacki zastąpi Jacka Cichockiego.
Biernacki po zmianie na stanowisku premiera nie wszedł do rządu Kopacz (Ewa Kopacz zastąpiła we wrześniu 2014 roku Donalda Tuska, który został wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej). W rządzie Tuska Biernacki był ministrem sprawiedliwości. Pełnił tę funkcję ponad rok. W latach 1999-2001 był szefem MSWiA. Jest posłem III, V, VI i VII kadencji.
Ministrem sprawiedliwości został w maju 2013 r., zastąpił Jarosława Gowina. W pierwszych wypowiedziach po nominacji zapowiadał, że chce spojrzeć na wymiar sprawiedliwości z punktu widzenia obywatela, świadka i pokrzywdzonego. Jako minister zaproponował zmianę przepisów, której celem była lepsza ochrona świadków i pokrzywdzonych przed poznaniem ich szczegółowych danych przez osoby podejrzane w postępowaniach prokuratorskich. Regulacje te zawarto w przygotowanej przez MS nowej ustawie o ochronie świadków i pokrzywdzonych, która ostatecznie weszła w życie w pierwszej połowie kwietnia tego roku.
Podczas sprawowania urzędu przez Biernackiego wprowadzono ustawę o izolacji niebezpiecznych przestępców i oraz prowadzono prace nad dalszą reformę procedury karnej, m.in. mającą doprowadzić do częstszego stosowania kar ograniczenia wolności oraz grzywien przy zmniejszeniu orzekania kar więzienia w zawieszeniu.
Biernacki urodził się 28 kwietnia 1959 r. w Sopocie. W 1985 r. ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Od 1980 r. działał w Ruchu Młodej Polski - opozycyjnej organizacji w PRL, nawiązującej do ideologii konserwatywnej i narodowej. W latach 1981-1989 był działaczem podziemnych struktur NSZZ "Solidarność". Po ukończeniu studiów, w latach 1985-1989, pracował w Muzeum Historii Miasta w Gdańsku, w oddziale Wieża Więzienna-Katownia. W latach 1989-1997 był pracownikiem naukowym Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego.
W 1991 r. został pełnomocnikiem likwidatora krajowego majątku byłej PZPR w Gdańsku. W 1996 r. ówczesny wojewoda gdański Henryk Wojciechowski wycofał mu pełnomocnictwa do działań w województwie. Wcześniej Biernacki wygrał osiem procesów o bezprawne zagarnięcie mienia po PZPR przez SdRP.
W 1997 r. był jednym z członków Komitetu Organizacyjnego Ruchu Społecznego AWS. W 1997 r. wszedł do Sejmu z list AWS. Współtworzył Instytut Pamięci Narodowej. W 2000 r., już jako szef MSWiA, zrezygnował z kandydowania na prezesa IPN.
W październiku 1999 r. prezydent Aleksander Kwaśniewski powołał Biernackiego na stanowisko ministra spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Jerzego Buzka. Ministrem SWiA był do października 2001 r. Jako jego główne osiągnięcia wymieniano powołanie policyjnego Centralnego Biura Śledczego oraz rozbicie przez policję gangu pruszkowskiego, którego główni bossowie zostali aresztowani, a następnie skazani.
Biernacki od 2002 r. jest związany z Platformą Obywatelską. Od 2002 do 2004 r. pełnił funkcję wicemarszałka województwa pomorskiego, był radnym sejmiku (do 2005 r.).
W 2005 r. ponownie wybrano go do Sejmu, gdzie został członkiem komisji ds. służb specjalnych. Od 2006 r. w gabinecie cieni PO odpowiadał za sprawy wewnętrzne i służby specjalne. W 2007 r. Biernacki po raz trzeci uzyskał mandat posła. Z tego czasu dał się zapamiętać przede wszystkim jako szef sejmowej komisji śledczej badającej sprawę zaniedbań organów ścigania w związku z porwaniem i śmiercią Krzysztofa Olewnika (w latach 2009-11). "Wymiar sprawiedliwości zawiódł w sprawie Olewnika, obnażył słabość państwa" - mówił w 2011 r. w Sejmie prezentując raport komisji w tej sprawie. Opisano w nim sprawę od strony działań policji, prokuratury i służby więziennej. Wskazano na liczne uchybienia w działaniach policjantów i prokuratorów.
Z akt procesu byłej posłanki PO Beaty Sawickiej wiadomo, że opowiadała ona Biernackiemu o finansowych korzyściach, jakie miałyby płynąć z planowanej inwestycji na Helu. Biernacki przekazał jej numer służbowego telefonu burmistrza Helu, ale odmówił przyjęcia od Sawickiej butelki drogiej whisky, którą chciała mu wręczyć w podziękowaniu za ten kontakt. Sam Biernacki potwierdzał, że Sawicka prosiła go o ten numer - bo jak twierdziła - ma kogoś, kto chce zainwestować na półwyspie. Zaznaczył, że nie widzi nic złego w tym, że dał jej ten numer.
Biernacki z powodzeniem ubiegał się o reelekcję w wyborach do Sejmu 2011 r. W 2012 r. był wśród 40 posłów PO, którzy byli za dalszymi pracami nad projektem Solidarnej Polski, który przewidywał zakaz aborcji ze względu na upośledzenie lub nieuleczalną chorobę płodu. Potem był wśród 14 posłów PO, którzy zagłosowali przeciw odrzuceniu projektu; ostatecznie Sejm go odrzucił.
W 2002 r. ukazała się książka pt. "Polska bez mafii" - rozmowa z Biernackim o jego doświadczeniach w MSWiA. Na swojej stronie internetowej Biernacki napisał, że wolny czas spędza, czytając książki historyczne, zwiedzając urokliwe zakątki województwa pomorskiego lub na górskich szlakach. Jest też wiernym kibicem pomorskich drużyn sportowych. Kolekcjonuje "Madonny na szkle malowane".(PAP)