Córka Borysa Niemcowa wyjechała z Rosji w obawie o swoje życie

2015-06-09, 20:23  Polska Agencja Prasowa

Córka zamordowanego opozycjonisty Borysa Niemcowa, dziennikarka Żanna Niemcowa opuściła Rosję - poinformowało we wtorek radio Echo Moskwy, według którego decyzję tę podjęła po pogróżkach pod jej adresem ze strony nieznanych osób. Niemcowa odmówiła ujawnienia, do jakiego kraju pojechała.

"Wszystkich, którzy krytykują reżim i jego architekta Władimira Putina, mogą prześladować, osądzić, wtrącić do więzienia, zabić lub otruć" - przytoczyła ta niezależna stacja słowa Niemcowej.

Córka zastrzelonego lidera antykremlowskiej opozycji potwierdziła telewizji RBK, w której pracowała, że rzeczywiście wyjechała z Rosji. Odmówiła jednak odpowiedzi na pytanie, czy wróci kiedyś do ojczyzny.

Echo Moskwy podało, że Żannie radzono, by trzymała się z dala od polityki, jeśli chce spokojnie żyć. Na wyjazd - przekazało - zdecydowała się po tym, gdy w szpitalu w ciężkim stanie znalazł się publicysta i aktywista społeczny Władimir Kara-Murza junior. Niemcowa uważa, że został on otruty.

33-letni Kara-Murza junior, bliski współpracownik zamordowanego 27 lutego w stolicy Rosji Niemcowa, przebywa od 26 maja w moskiewskim Szpitalu Miejskim nr 1. Jego stan lekarze określają jako bardzo ciężki. Długo nie mogli postawić diagnozy. Początkowo podejrzewali ostrą niewydolność serca lub udar mózgu. W końcu orzekli, że opozycjonista cierpi na ostrą niewydolność nerek, spowodowaną silnym zatruciem.

Niektórzy jego przyjaciele, w tym redaktor naczelny zakazanego w Rosji niezależnego pisma "Jeżedniewnyj Żurnał" Aleksandr Ryklin, utrzymują, że mógł on zostać otruty. Wykluczył to ojciec polityka, znany dziennikarz Władimir Kara-Murza senior, który po rozmowach z lekarzami oświadczył, że w chorobie syna "nie ma żadnego kryminału".

Moskiewscy lekarze podejrzewają, że dolegliwości Kara-Murzy juniora są konsekwencją zażywania środków antydepresyjnych.

Kara-Murza junior jest koordynatorem ruchu Otwarta Rosja, utworzonego z inicjatywy głośnego krytyka Kremla, byłego prezesa koncernu naftowego Jukos Michaiła Chodorkowskiego. Zasiada też we władzach Republikańskiej Partii Rosji-Partii Wyzwolenia Narodowego (RPR-Parnas), której przewodził Niemcow, a także ruchu Solidarność, kierowanego przez Ilję Jaszyna.

55-letniego Niemcowa, zagorzałego krytyka prezydenta Putina, a zwłaszcza jego agresywnej polityki wobec Ukrainy, zastrzelono w samym sercu Moskwy - na Dużym Moście Moskworeckim przed murem Kremla. Został trafiony czterema pociskami; strzelano mu w plecy.

Pod zarzutem zabójstwa opozycjonisty aresztowano 32-letniego Zaura Dadajewa, byłego zastępcę dowódcy batalionu w elitarnym pułku sił specjalnych "Północ", wchodzącym w skład stacjonującej na terytorium Czeczenii 46. samodzielnej brygady specnazu Wojsk Wewnętrznych MSW FR. Dadajew początkowo przyznał się do popełnienia tej zbrodni, jednak potem odwołał zeznania złożone po zatrzymaniu. Oświadczył, że był torturowany.

W związku z zabójstwem aresztowano łącznie pięć osób - wszystkie pochodzą z Czeczenii. Jako główną wersję mordu Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej rozpatruje zabójstwo na zlecenie.

Żanna Niemcowa odpowiedzialnością za śmierć ojca obarcza Kreml. "W ostatnich latach w naszym kraju prowadzona jest państwowa kampania prania mózgów, szczucia jednej części społeczeństwa przeciwko drugiej. Putinowska machina propagandowa sieje nienawiść, która rodzi przemoc i terror. Mój tata też stał się ofiarą tej propagandy nienawiści" - napisała w dzienniku "Wiedomosti", z którym współpracowała.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

Kraj i świat

Tusk broni ustaleń unijnego szczytu ws. imigracji

2015-06-26, 17:26

Zdaniem Donalda Tuska, zamach w Tunezji także problemem dla bezpieczeństwa Europy

2015-06-26, 17:21

Nie będzie strajku w Przewozach Regionalnych

2015-06-26, 17:21

Sukces leczenia nowotworów u dzieci zależy od wczesnego wykrycia

2015-06-26, 17:20

Europejski Nakaz Aresztowania podejrzanego o zabójstwo dziennikarza

2015-06-26, 17:18

Elżbieta II złożyła hołd ofiarom obozu Bergen-Belsen

2015-06-26, 17:17

Adwokatura będzie zabiegała o zmiany w ustawie o pomocy prawnej

2015-06-26, 17:16

Szefowa MSW: ośrodek w Rybakach może być miejscem dla uchodźców z Syrii

2015-06-26, 17:15

Związkowcy z parków narodowych domagają się podwyżek

2015-06-26, 17:13

Premier Grecji odmawia przyjęcia "ultimatum i szantaży"

2015-06-26, 17:12
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę