Zjawa IV i uczestniczki Onkorejsu - już w porcie Władysławowo
Uczestniczki "Onkorejsu" są już we Władysławowie. We wtorek rano do portu 12 kobiet dotarło na statku Petrobalticu "Aphrodite". Przyholował on również jacht "Zjawę IV, który podczas rejsu po Bałtyku zaczął nabierać wody.
Dwanaście kobiet, w różnym wieku i z różnych części kraju, które mają za sobą kurację lub są w trakcie leczenia choroby nowotworowej, wypłynęło w niedzielę w rejs z Gdyni do Szwecji. W poniedziałek po południu, ok. 60 mil morskich na północ od Władysławowa, jednostka zaczęła nabierać wody. "Kapitan podjął decyzję o wysłaniu komunikatu alarmowego i ewakuacji jachtu. Przyczyna rozszczelnienia kadłuba będzie badana po powrocie do Polski" - podała rzeczniczka. Uczestniczki „OnkoRejsu” zostały podjęte przez statek "Aphrodite". W trakcie ewakuacji nikt nie odniósł obrażeń.
Wyprawa miała potrwać pięć dni, jacht miał przepłynąć z Gdyni do Visby, Kalmar i z powrotem do Gdyni. Ideą rejsu była chęć pokazania, że po chorobie nowotworowej można żyć normalnie.
Rzeczniczka ZHP Monika Kubacka poinformowała, że przed wypłynięciem "Zjawa IV" przeszedł kapitalny remont, kontrolę Polskiego Rejestru Statków i Urzędu Morskiego oraz uzyskał kartę bezpieczeństwa.
"Zjawa IV" jest czwartym z kolei jachtem o tej nazwie. "Zjawy" I, II i III to jednostki, na których w dwudziestoleciu międzywojennym realizował swoje marzenia o opłynięciu świata Władysław Wagner. (PAP)