Wszczęto śledztwo w sprawie zabójstwa B.B. Kinga
Prawie dwa tygodnie po śmierci B.B. Kinga, amerykańskiego wokalisty, gitarzysty i kompozytora, wszczęto śledztwo ws. jego zabójstwa - podało w poniedziałek czasu lokalnego biuro koronera stanu Nevada. Córki legendy bluesa oskarżyły menadżera o jego otrucie.
89-letni artysta, nazywany królem bluesa, zmarł 14 maja w Las Vegas.
Chory od lat na cukrzycę muzyk w kwietniu br. na kilka dni trafił do szpitala z powodu odwodnienia organizmu związanego z tą chorobą. Miesiąc później poinformował na swoim profilu na Facebooku, że przebywa w domu pod stałą opieką medyczną.
Jak informuje strona eonline.com, dwie córki artysty - Karen Williams i Patty King - uważają, że ich ojciec został otruty przez swego menadżera Laverne Toneya i jego asystenta.
"Sądzę, że mój ojciec został otruty" i, że "nieznane substancje były mu aplikowane, żeby doprowadzić do jego przedwczesnej śmierci" - napisały obie córki w oddzielnych oświadczeniach, ale o tej samej treści. "Domagam się wszczęcia oficjalnego śledztwa w tej sprawie" - dodano.
Laverne Toney, wykonawca testamentu muzyka, odrzuca oskarżenia i mówi, że córki gitarzysty "od początku formułują takie zarzuty" wobec niego.
W poniedziałek wieczorem czasu lokalnego biuro koronera hrabstwa Clark, w którym położone jest Las Vegas, poinformowało na Twitterze, że ciało legendy bluesa zostało poddane autopsji.
Według lokalnych mediów uroczystości pogrzebowe, które miały odbyć się w Memphis w stanie Tennessee, zostały przełożone ze względu na oczekiwanie wyników sekcji zwłok.
Po niezliczonych występach w latach 40. i 50. w barach i podrzędnych lokalach dla czarnoskórych kariera B.B. Kinga nabrała tempa w latach 60. wraz z pierwszym wielkim przebojem "The Thrill Is Gone". Zasłynął tym, że wyprowadził bluesa z knajpek dla Afroamerykanów wprost do muzycznego mainstreamu, inspirując całe pokolenie gitarzystów rockowych i bluesowych, od Erica Claptona po Stevie'ego Ray Vaughana.
W 2003 roku magazyn muzyczny "Rolling Stone" umieścił go na trzecim miejscu 100 najlepszych gitarzystów wszech czasów, za Jimim Hendriksem i Duane'em Allmanem.
W swojej karierze B.B. King występował ponad 10 tysięcy razy, nagrał około stu albumów, zdobył 15 nagród Grammy, a 30 razy był nominowany. (PAP)