Ponowna próba legalizacji podwójnego obywatelstwa na Litwie
W obliczu malejącej liczby obywateli Sejm Litwy podjął we wtorek kolejną próbę legalizacji podwójnego obywatelstwa.
Posłowie w pierwszym czytaniu poparli inicjatywę Związku Liberałów, proponujących zmianę Konstytucji, która dziś - poza określonymi wyjątkami - wyklucza możliwość posiadania przez Litwinów podwójnego obywatelstwa.
Liberałowie proponują zmianę Konstytucji w trybie referendum, które odbyłoby się jednocześnie z przyszłymi wyborami do Sejmu jesienią 2016 roku.
Inicjatywę liberałów poparło we wtorek 58 posłów w 141-osobowym litewskim parlamencie, dziewięciu głosowało przeciwko, 30 - powstrzymało się od głosu.
"Uwzględniając dalszy rozwój państwa, jego sytuację gospodarczą, musimy zatroszczyć się o liczbę naszych obywateli, która z każdym dniem maleje z powodu emigracji zarobkowej" - powiedział przewodniczący Związku Liberałów, poseł Eligijus Masiulis, podkreślając, że nie można "karać pozbawianiem litewskiego obywatelstwa tych, którzy z różnych powodów opuszczają kraj".
Litwa liczy obecnie niecałe 3 mln obywateli. W ciągu 25 lat niepodległości kraj opuściło prawie 800 tys. ludzi. W obliczu obowiązującego prawa, każdego roku kilkuset Litwinów, którzy przyjmują obywatelstwo innego kraju, jest pozbawianych obywatelstwa litewskiego, bądź sami się go zrzekają. To głównie z myślą o nich jest proponowana liberalizacja prawa. Podwójnego obywatelstwa domaga się też stara litewska emigracja osiadła przede wszystkim w USA.
Dyskusja na temat podwójnego obywatelstwa trwa na Litwie od lat 90. ub. wieku, czyli od rozpadu ZSRR i odzyskania przez Litwę niepodległości. Przyjęta 25 października 1992 roku Konstytucja Litwy podniosła zakaz posiadania podwójnego obywatelstwa do rangi konstytucyjnej przewidując, że "z wyjątkiem przewidzianych indywidualnych przypadków, nikt nie może być jednocześnie obywatelem Republiki Litewskiej oraz obywatelem innego państwa".
Próbę zalegalizowania na Litwie podwójnego obywatelstwa Sejm podejmuje już po raz drugi. Wcześniej, w 2008 roku, chcąc zliberalizować prawo, przyjął nową redakcję ustawy o obywatelstwie, nie zmieniając jednak Konstytucji. Nowa ustawa przewidywała, że nie stracą paszportu litewskiego ci, którzy nabyli obywatelstwo państwa-członka UE lub NATO. Jednak prezydent Dalia Grybauskaite zawetowała znowelizowaną ustawę uznając, iż jest ona sprzeczna z Konstytucją.
Obecnie prezydent uważa, że "litewskie społeczeństwo już dojrzało do podjęcia decyzji ws. podwójnego obywatelstwa". Grybauskaite popiera ideę referendum, ale zaznacza, że "pytanie w referendum powinno być sformułowane bardzo ostrożnie, by proces przyznawania podwójnego obywatelstwa nie wymknął się spod kontroli".
Pomysł referendum popiera też premier Litwy, lider socjaldemokratów Algirdas Butkeviczius.
Obawy dotyczące podwójnego obywatelstwa wyrażają głównie konserwatyści. Niepokoi ich, że po liberalizacji prawa, może się pojawić na Litwie wiele osób z podwójnym obywatelstwem Litwy i Polski czy Litwy i Rosji.
Ostatnie sondaże opinii publicznej wskazują, że legalizację podwójnego obywatelstwa popiera 57 proc. respondentów, 29 proc. - jest przeciwko, pozostali nie mają zdania na ten temat.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)