Uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Chrześcijanie często spotykają się z uprzedzeniami czy bezpodstawnymi oskarżeniami, a nawet z niezrozumiałą nienawiścią - powiedział w Gnieźnie podczas niedzielnej sumy odpustowej prymas Węgier Peter Erdo. Msza była głównym punktem obchodów ku czci św. Wojciecha.
Podczas tegorocznego odpustu uczczono 990. rocznicę koronacji Bolesława Chrobrego na pierwszego króla Polski. Sumie odpustowej w ramach uroczystości ku czci św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski przewodniczył prymas Węgier, przewodniczący Rady Konferencji Episkopatów Europy (RKEE) kard. Peter Erdo, który wygłosił homilię.
„Chrześcijanie często spotykają się z uprzedzeniami czy bezpodstawnymi oskarżeniami, a nawet z niezrozumiałą nienawiścią. Bywa też, że różne środowiska wysuwają szczególnie wymagające żądania pod adresem pojedynczych grup czy też całego Kościoła” – mówił prymas Węgier.
Dodał, że „wiele osób uważa, że każda religia przeżywana z zaangażowaniem stanowi zagrożenie pokoju między ludźmi, jest źródłem nietolerancji i przemocy”. „Tego typu uogólnienia mogą prowadzić do różnorodnych przejawów - ślepych i nietolerancyjnych zachowań w stosunku do wiary” - powiedział.
„Kościół musi w jasny sposób przekazywać Chrystusowe dziedzictwo, także w dzisiejszym skomplikowanym świecie” – apelował.
Przewodniczący RKEE podkreślił, że w obliczu nowych zjawisk - jak „szerzącego się braku zaufania względem instytucji małżeństwa i rodziny” oraz skrytykowanego przez papieża Franciszka podczas przemówienia do Rady Europy „smutnego indywidualizmu” - należy „proponować dobrą nowinę Chrystusa, a w szczególności jego wymagającą, ale i pociągającą naukę o małżeństwie”. ”Tak jak czynił to w charyzmatyczny sposób św. Jan Paweł II, słusznie nazwany Papieżem Rodziny” – podkreślił kard. Erdo.
Prymas Polski abp Wojciech Polak wskazał, że uroczystości wpisują się w przygotowania do czekającej nas w przyszłym roku 1050. rocznicy chrztu Polski. „Jednocześnie wspominamy 990. rocznicę koronacji króla Bolesława Chrobrego. Dzięki otwarciu i przyjaźni tego władcy, nasz patron św. Wojciech uzyskał potrzebną pomoc i wparcie w swojej misyjnej wyprawie. Dzięki Bolesławowi Chrobremu relikwie św. Wojciecha doznają czci właśnie tutaj, w piastowskim Gnieźnie” – przypomniał prymas.
Uroczystości ku czci św. Wojciecha trwały w Gnieźnie od soboty. Uczestniczyli w nich pielgrzymi z kraju i zza granicy, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, biskupi z całej Polski i z wielu krajów Europy. W obchodach wziął też udział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita poznański abp Stanisław Gądecki i metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz oraz nuncjusz apostolski abp Celestino Migliore.
Podczas mszy nuncjusz papieski nałożył krzyże misyjne 35 duchownym i świeckim, przygotowującym się do podjęcia pracy apostolskiej na terenach misyjnych. Wyjadą oni m.in. na Kubę, Jamajkę, do Kamerunu, Kolumbii, Tanzanii i Peru.
Przed niedzielną sumą odpustową prymas Polski w katedrze gnieźnieńskiej odsłonił epitafium poświęcone kard. Józefowi Glempowi. W ten sposób uczono zmarłego w 2013 r. prymasa seniora.
Odpust rozpoczął się w sobotę Nieszporami w bazylice prymasowskiej, po których ulicami miasta przeszła procesja z relikwiami św. Wojciecha do kościoła św. Michała Archanioła.
Uroczystości ku czci św. Wojciecha zakończą w niedzielę Nieszpory sprawowane w Bazylice Prymasowskiej. Po Nieszporach, zgodnie z tradycją, prymas Polski udzieli błogosławieństwa dzieciom.
Święty Wojciech urodził się w czeskich Libicach w 956 roku. W wieku 27 lat został biskupem praskim. Wypędzony z Pragi przybył do Gniezna na dwór księcia Bolesława Chrobrego. Zginął tydzień po rozpoczęciu misji w Prusach. Jego ciało wykupił od Prusów Bolesław Chrobry. Według legendy zapłacił za nie tyle kilogramów złota, ile ważyło. Relikwie misjonarza męczennika umieszczono na ołtarzu romańskiej katedry w Gnieźnie.(PAP)