PiS zwróci się o wyjaśnienia do Arciszewskiej-Mielewczyk ws. kredytu w SKOK

2015-04-17, 16:51  Polska Agencja Prasowa

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zwróci się do posłanki Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk o wyjaśnienia ws. jej interesów i rzekomego unikania przez nią spłacania kredytu zaciągniętego w jednym ze SKOK-ów - poinformował w piątek PAP zastępca rzecznika PiS Krzysztof Łapiński.

Do wyjaśnień w sprawie Arciszewskiej-Mielewczyk wezwali w piątek prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego politycy PO: Marcin Święcicki i Adam Szejnfeld. To pokłosie środowej publikacji "Gazety Wyborczej". "GW" napisała, że zmarły przed kilkoma laty mąż posłanki, biznesmen Krzysztof Mielewczyk zaciągnął na działalność jednej ze swych spółek "Pierze i puch" kredyt w Kasie Stefczyka, po czym ulokował majątek na Cyprze i w ten sposób uniknął windykacji należności ze strony SKOK-u.

"Mamy pytanie do pana Jarosława Kaczyńskiego co zamierza zrobić z panią Dorotą Arciszewską, która ma majątek zarejestrowany w spółce na Cyprze i z którego to majątku SKOK-i nie mogą odzyskać należności w postaci kredytu, który został udzielony jeszcze mężowi pani Arciszewskiej? - pytał Święcicki na piątkowej konferencji prasowej.

"Czy wyprowadzenie tego majątku służące temu, żeby utrudnić windykację kredytu zaciągniętego w SKOK-ach, czy to jest postępowanie etyczne, zgodne z prawem i czy w PiS takie są standardy, żeby unikać spłaty kredytu przez wyprowadzanie majątku na Cypr?" - dopytywał poseł Platformy.

Szejnfeld mówił z kolei, że "od lat, niemalże od początku funkcjonowania na scenie politycznej PiS słyszymy, że prawdziwi Polacy tylko w Polsce powinni prowadzić interesy, tylko z polskim fiskusem się rozliczać, tylko w Polsce powinni zakładać firmę". "A tu się dowiadujemy, że senator PiS (Arciszewska-Mielewczyk w tej kadencji zasiada w Sejmie - PAP) ma spółkę na Cyprze" - zaznaczył Szejnfeld.

Łapiński, komentując wystąpienie posłów PO, zwrócił uwagę, że PiS zna sprawę wyłącznie z publikacji "GW". "Co do wątpliwości formułowanych wobec pani poseł Doroty Arciszewskiej - Mielewczyk i spraw związanych z odziedziczonym przez nią spadkiem, to trudno nam odnosić się do czegoś, co znamy tylko z jednej relacji medialnej. To przede wszystkim pytania do pani poseł" - zaznaczył zastępca rzecznika PiS. Poinformował jednak, że Błaszczak zwróci się do posłanki "z prośbą o informacje na temat spraw podnoszonych przez media".

Sama Arciszewska-Mielewczyk nie chciała odnosić się w piątek do zarzutów "GW". "To są moje prywatne sprawy, wszystko jest tak, jak powinno być" - powiedziała PAP posłanka.

Szejnfeld nawiązał też na konferencji prasowej do czwartkowego spotkania kandydata PiS na prezydenta Andrzeja Dudy z szefem NSZZ "Solidarność" Piotrem Dudą. Pytał, czy przedmiotem ich rozmowy była sytuacja w SKOK-ach. Jak mówił, SKOK-i mają 2,5 mln członków, a gros z tych ludzi to robotnicy, pracownicy różnych firm, z których wielu należy do Solidarności.

"Interesuje nas, czy pan Piotr Duda w imieniu swoich członków (...) zapytał pana Andrzeja Dudę, który wcześniej pracował w Kancelarii Prezydenta i odpowiadał za proces legislacyjny, dlaczego w Kancelarii Prezydenta próbowano nie dopuścić do objęcia SKOK-ów nadzorem (Komisji nadzoru Finansowego - PAP). Przypomnijmy, że brak nadzoru nad SKOK-ami doprowadził do bardzo wielu patologii w tejże instytucji" - mówił Szejnfeld. Dodał, że skutkiem tych patologii była utrata "ogromnych pieniędzy" przez członków Kas.

Odnosząc się do pytań ws. spotkania A. Dudy z szefem NSZZ "S", Łapiński podkreślił, że "poza kilkuminutowym spotkaniem w węższym gronie, było ono otwarte dla mediów".

"I do relacji medialnych odsyłam posłów Platformy. Spotkanie odbyło się w siedzibie Solidarności, a nie na cmentarzu, stacji benzynowej czy w VIP-roomie ekskluzywnej restauracji, gdzie mieli w zwyczaju spotykać się politycy PO" - podkreślił.

Łapiński uważa, że "kolejne wypowiedzi polityków Platformy atakujących Andrzeja Dudę pokazują, że jest on jedynym realnym konkurentem mogącym wygrać z Bronisławem Komorowskim". "Stąd te ataki" - dodał.

W 2009 roku ówczesny prezydent Lech Kaczyński zaskarżył ustawę o SKOK-ach do TK. Ustawa miała m.in. na celu objęcie Kas kontrolą Komisji Nadzoru Finansowego. W 2011 r. prezydent Bronisław Komorowski wycofał większość zarzutów z wniosku Kaczyńskiego, w tym te dot. ewentualnej niekonstytucyjności przepisów ws. KNF. (PAP)

Kraj i świat

Akcja w kopalni: kombajn rozpoczął pracę

2015-04-22, 19:47

Zdaniem Dudy, przy wyborze śmigłowców powinien być realizowany polski interes narodowy

2015-04-22, 19:21

Konwent Marszałków o problemach pielęgniarek, cyfryzacji i gospodarce

2015-04-22, 19:20

Rządowa nowelizacja prawa autorskiego do dalszych prac w podkomisji

2015-04-22, 19:00

Egzamin gimnazjalny - zaleszczotki, wiązania jonowe i gęstość zaludnienia

2015-04-22, 18:56

Dostawa Mistrali do Rosji nie jest obecnie możliwa

2015-04-22, 18:55

Comey nie przeprasza, ale żałuje, że wymienił Polskę z nazwy

2015-04-22, 18:54
Komorowski o wspieraniu budownictwa dla młodych i rozwoju przedsiębiorczości

Komorowski o wspieraniu budownictwa dla młodych i rozwoju przedsiębiorczości

2015-04-22, 18:52

Nowa lista leków refundowanych - od 1 maja

2015-04-22, 18:51

Dezynfekcja rąk alkoholem może uratować życie milionów

2015-04-22, 18:51
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę