Greenpeace: protest ws. zanieczyszczeń powietrza

2015-04-08, 14:51  Polska Agencja Prasowa
Grupa aktywistów Greenpeace

Grupa aktywistów Greenpeace'u rozwiesza na budynku Ministerstwa Środowiska w Warszawie baner z hasłem "Smog nas truje, dlaczego minister nie reaguje" i podobizną ministra środowiska Macieja Grabowskiego. Fot. PAP/Radek Pietruszka

W środę Greenpeace protestował w Warszawie przeciw biernej - zdaniem ekologów - polityce rządu ws. ochrony powietrza w Polsce. Resort środowiska nie zgadza się z tą opinią twierdząc, że ma program, który pomoże m.in. samorządom w walce z zanieczyszczeniami powietrza.

Po godz. 8 rano aktywiści Greenpeace rozwiesili na fasadzie budynku ministerstwa środowiska ogromny transparent z trzema podobiznami szefa resortu Macieja Grabowskiego. Minister miał na nim zakryte usta, oczy oraz uszy, a pod spodem widniał napis "Smog nas truje, dlaczego minister nie reaguje?". Podczas protestu na miejscu pojawiła się policja i straż pożarna.

Rzeczniczka organizacji Katarzyna Guzek podkreśliła, że akcje Greenpeace "nigdy nie zaczynają się i nie kończą na transparentach, aktywiści czasami podejmują bardzo brawurowe akcje, ale to przemyślane działanie i element dużej kampanii na rzecz zmiany systemowej". "Chcemy prawa, które doprowadzi do poprawy jakości powietrza w Polsce, a w tym momencie mamy z tym ogromny problem. Smog jest problemem wielu miast w tym tych największych: Warszawy, Krakowa, Katowic, Wrocławia" – mówiła.

Ekspert Greenpeace ds. energetyki węglowej Iwo Łoś przypomniał, że KE, eksperci czy NIK alarmują, że Polacy oddychają najgorszym powietrzem w UE. "Niestety działania, które podejmowane są przez rząd, MŚ są pozorne i niewystarczające. Minister środowiska przedstawił projekt Krajowego Programu Ochrony Powietrza, niestety jest to pusty, niewiążący prawnie dokument" - ocenił.

Jego zdaniem w programie przedstawiono błędną analizę źródeł zanieczyszczeń powietrza w Polsce. W programie resortu uznano bowiem, iż za ok. 88 proc. zanieczyszczeń w Polsce odpowiadają gospodarstwa domowe, tzw. niska emisja wynikająca ze spalania węgla niskiej jakości w przydomowych piecach. "To nieprawda. Jeśli spojrzymy na pyły PM10 (pyły zawieszone) to gospodarstwa domowe emitują ich ok. 50 proc., a energetyka to 10 proc. W programie ignoruje się innego rodzaju składniki jak np. emisja tlenków siarki, azotu, a energetyka jest ich największym emitentem w Polsce. Nie bierze się też pod uwagę emisji rtęci do powietrza" - powiedział. Zaznaczył, że "pozostanie przy spalaniu węgla zarówno w gospodarstwach domowych jak i w elektrowniach sprawi, że nie rozwiążemy problemu zanieczyszczenia powietrza". Podkreślił, że organizacja chce "nie programów lecz konkretnych aktów prawnych".

Minister środowiska Maciej Grabowski powiedział dziennikarzom, że nie zgadza się z tezą ekologów, iż "nie reaguje". "Minister środowiska jako pierwszy zaproponował Krajowy Program Ochrony Powietrza, kończymy jego konsultacje i wiele uwag będziemy brali pod uwagę" - zaznaczył. W środę kończą się konsultacje nad tym dokumentem.

Według Grabowskiego program wyznacza kierunki działań tak legislacyjnych jak i finansowych. "Samorządy mają pewne kompetencje (dot. ochrony powietrza - PAP), my chcemy je zwiększyć, dlatego proponujemy im pewne instrumenty. To samorządy wiedzą najlepiej czy zaproponować nowe paliwo dla mieszkańców, czy ograniczać ruch pojazdów, czy wymieniać kotły na nowe. To wszystko spowoduje, że mniej zanieczyszczeń będzie w powietrzu" - powiedział.

Zaznaczył, że głównym czynnikiem zanieczyszczeń powietrza w Polsce jest to czym palimy w piecach. Często jest to węgiel niskiej jakości bądź nawet śmieci. "Uporaliśmy się z wielkimi zanieczyszczeniami jakie pochodziły z naszych +wielkich kominów+" – podkreślił dodając, że problem zanieczyszczeń z sektora przemysłowego czy energetycznego jest obecnie zdecydowanie mniejszy niż kilkanaście lat temu.

Grabowski wskazał, że obecnie jedną z kluczowych kwestii jest określenie przez ministra gospodarki norm jakości paliw, jakie można kupować, a później nimi palić. "Tutaj nasze stanowisko jest stosunkowo odmienne od tego co proponuje MG. Uważamy, że te paliwo powinno być lepszej jakości, ponieważ wtedy mniej trujemy, mniej brudzimy miasta i to wpływa na nasze lepsze zdrowie" - zaznaczył.

Apel do NIK o kontrolę dot. ustalenia norm jakości węgla skierował we wtorek Polski Alarm Smogowy. Według tej inicjatywy w rozporządzeniu MG zaproponowano zbyt niskie normy. W propozycji resortu gospodarki przewidziano bowiem dopuszczenie do sprzedaży gospodarstwom domowym mułów węglowych o zawartości 50 proc. popiołu i 1,2 proc. siarki, podczas gdy eksperci z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla i Polskiej Izby Ekologii proponowali odpowiednio 8-10 proc. popiołu oraz 0,6 proc. siarki. W piśmie podkreślono, że projekt MG był również krytykowany przez resort środowiska w trakcie międzyresortowych konsultacji. (PAP)

Kraj i świat

Wybory prezydenckie w USA połączone są z referendum aborcyjnym. Głosuje dziesięć stanów

Wybory prezydenckie w USA połączone są z referendum aborcyjnym. Głosuje dziesięć stanów

2024-11-05, 23:28
Ameryka wybiera 47. prezydenta. Sondaże pokazują, że kraj jest podzielony na pół

Ameryka wybiera 47. prezydenta. Sondaże pokazują, że kraj jest podzielony na pół

2024-11-05, 16:10
Karol Nawrocki: Szef ukraińskiego IPN regularnie rozmiękcza kwestię ekshumacji

Karol Nawrocki: Szef ukraińskiego IPN regularnie rozmiękcza kwestię ekshumacji

2024-11-05, 16:10
Chcieli utworzyć w RFN neonazistowskie państwo. Przywódca zatrzymany w Zgorzelcu

Chcieli utworzyć w RFN neonazistowskie państwo. Przywódca zatrzymany w Zgorzelcu

2024-11-05, 12:59
PiS: Komisja ds. Pegasusa nie istnieje. KO: Trzeba użyć wszelkich środków, by przesłuchać Ziobrę

PiS: Komisja ds. Pegasusa nie istnieje. KO: Trzeba użyć wszelkich środków, by przesłuchać Ziobrę

2024-11-04, 18:03
Wydatki Polski na obronność a procedura nadmiernego deficytu. Jest decyzja KE

Wydatki Polski na obronność a procedura nadmiernego deficytu. Jest decyzja KE

2024-11-04, 15:27
Arcybiskup Galbas zastąpi kardynała Nycza. Został metropolitą warszawskim

Arcybiskup Galbas zastąpi kardynała Nycza. Został metropolitą warszawskim

2024-11-04, 14:36
Eksperci: walka o fotel prezydenta USA może nie zakończyć się 5 listopada

Eksperci: walka o fotel prezydenta USA może nie zakończyć się 5 listopada

2024-11-04, 08:29
Tragiczny wypadek na Mazurach. Auto osobowe wjechało pod pociąg. Pięć osób nie żyje

Tragiczny wypadek na Mazurach. Auto osobowe wjechało pod pociąg. Pięć osób nie żyje

2024-11-03, 19:24
16-latek postrzelony przez policjantów z Bartoszyc. Biegł na funkcjonariuszy z siekierą

16-latek postrzelony przez policjantów z Bartoszyc. Biegł na funkcjonariuszy z siekierą

2024-11-03, 15:44
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę