Wielki Tydzień wiernych obrządków wschodnich - Wielkanoc 12 kwietnia
Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich, m.in. grekokatolicy, rozpoczęli w poniedziałek obchody Wielkiego Tygodnia Męki Pańskiej, poprzedzającego Wielkanoc. W tym roku przypada ona u nich 12 kwietnia, czyli tydzień po świętach u katolików.
Jak przypominają duchowni, podczas nabożeństw tego tygodnia wspominane są ostatnie dni ziemskiego życia, męka, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Podobnie jak w Kościele katolickim, najważniejszymi dniami Wielkiego Tygodnia są w Cerkwi: czwartek, piątek i sobota. Pierwsze trzy dni tygodnia stanowią duchowe i religijne przygotowanie do tego okresu.
Wraz z prawosławnymi, Wielki Tydzień rozpoczęli też m.in. grekokatolicy. Jak powiedział dziekan sanocki Kościoła greckokatolickiego ks. Andrzej Żuraw, najważniejsze dla wiernych w tym okresie są post oraz modlitwa, połączone ze spowiedzią.
W związku ze ścisłym postem, w wielu rodzinach nie spożywa się wtedy nawet ryb. Od czwartku do niedzieli podstawą jadłospisu powinny być chleb, woda albo kompot oraz warzywa i owoce, w niektórych domach w tym czasie nie przygotowuje się posiłków. Jak przypominają rokrocznie duchowni, chodzi o to, by wymyślne potrawy, nawet postne, których przygotowanie zajmuje czas i energię, nie przesłaniały najważniejszego, czyli duchowego wymiaru postu.
W związku z tym, że data święta w obu obrządkach wyliczana jest w nieco inny sposób, prawosławna Wielkanoc tylko raz na jakiś czas przypada w tym samym czasie, co u katolików. Tak było np. w 2004, 2007, 2010, 2011 i 2014 roku. Często prawosławni świętują jednak później, maksymalnie nawet pięć tygodni po katolikach, jak to miało miejsce np. dwa lata temu.
Różnica wynika z tego, że katolicy świętują Wielkanoc zawsze w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca. Cerkiew dodaje do tego jeszcze jeden warunek: niedziela wielkanocna musi przypadać po zakończeniu Paschy żydowskiej (to także święto ruchome), bo dla wyznawców prawosławia oba święta są silnie ze sobą związane.
Mimo podejmowanych współcześnie prób, m.in. przez Światową Radę Kościołów, na razie nie udało się ustalić i wprowadzić w życie takich zasad wyliczania terminu tego święta, by Kościoły chrześcijańskie przyjęły jedną datę Wielkiej Nocy.
Dokładnych danych co do liczby osób prawosławnych w kraju nie ma. Przedstawiciele polskiej Cerkwi szacują, że wiernych jest 450-500 tys. Według danych GUS, w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Dane te uznawane są jednak przez hierarchów za niemiarodajne.
Grekokatolików, według spisu GUS, jest w Polsce ok. 33 tys. Mieszkają m.in. w województwach: podkarpackim, małopolskim, warmińsko-mazurskim, zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim. (PAP)