Eksperci: 167 spraw kryminalnych czeka na wyjaśnienie przez "archiwa x"

2015-03-26, 18:55  Polska Agencja Prasowa

167 spraw kryminalnych z całej Polski czeka na wyjaśnienie przez policyjne "archiwa x". Działaniu jednostek ponownie analizujących sprawy kryminalne, które przed laty umorzono z powodu niewykrycia sprawców, poświęcona była konferencja w Łodzi.

W czwartek na Uniwersytecie Łódzkim zorganizowano konferencję naukową poświęconą podejmowaniu po latach postępowań przygotowawczych, które wcześniej umorzono z powodu niewykrycia sprawców. Wzięli w niej udział m.in. przedstawiciele "archiwów x" z całej Polski, zajmujący się rozwiązywaniem zagadek kryminalnych z przeszłości.

"Policyjne +archiwa x+ mają ujawniać błędy popełnione w dochodzeniu, poprawiać je i doprowadzać do skazania sprawców przestępstw. W Polsce pierwsza taka jednostka powołana została 15 lat temu. Obecnie posiada ją każda komenda wojewódzka" - podkreślił kierownik Zakładu Kryminalistyki UŁ prof. Bogusław Sygit.

"Archiwa x" pracują na podstawie śladów zabezpieczonych przed laty, których identyfikacja stała się możliwa dzięki rozwojowi technik kryminalistycznych. Do rozwikłania trudnych spraw przyczyniają się także nowe źródła osobowe oraz żmudna praca analityczna, dochodzeniowa i operacyjna.

Zdaniem ekspertów powrót do niewyjaśnionych spraw sprzed lat możliwy był dzięki wprowadzeniu w 2002 r. krajowej sieci systemu AFIS (automatycznej identyfikacji odcisków palców).

O utworzeniu nowego zbioru w bazach policyjnych poświęconego zabójstwom niewykrytym poinformował zastępca dyrektora Biura Służby Kryminalnej KGP insp. Tomasz Józefiak. To narzędzie pomocne w procesie analitycznym poszukiwania wspólnych cech poszczególnych morderstw.

"Baza pozwala na usystematyzowanie wszystkich informacji i śladów zebranych na miejscu przestępstwa. Wprowadzamy do niej - obok przestępstw niewykrytych - także zabójstwa charakterystyczne. Do zbioru wprowadzane są także wybrane przypadki zaginięć. Analiza danych może być pomocna np. w wykrywaniu przestępstw seryjnych" - wyjaśnił.

Naczelnik Wydziału Kryminalnego Biura Służby Kryminalnej KGP nadkom. Marcin Michta zaznaczył, że w zespołach "archiwów x" często wykorzystuje się doświadczenie emerytowanych policjantów i ekspertów.

"Zajmujemy się 167 niewyjaśnionymi sprawami. Nie we wszystkich przypadkach zwłoki zostały odnalezione, ale nie zgadzamy się z tezą: +nie ma zwłok, nie ma zbrodni+. Za sprawami zaginięcia osób - zwłaszcza nieletnich - stoi tragedia rodzin, więc sprawy te muszą być wyjaśnione" - powiedział.

Pierwszą sprawą, którą zajmowało się łódzkie "archiwum x" - utworzone w 2008 r. z udziałem dwóch emerytowanych doświadczonych oficerów policji - była seria sześciu zabójstw homoseksualistów z przełomu lat 80. i 90.

"Funkcjonariusze analizujący sprawę ustalili, że prawdopodobny sprawca po popełnieniu ostatniego morderstwa w 1992 r. zmarł na AIDS, podobnie jak jeden ze świadków, do którego próbowali dotrzeć po latach" - wyjaśnił koordynator zespołu ds. spraw niewyjaśnionych w łódzkiej KWP mł. insp. Witold Molga.

Łódzkie "archiwum x" analizuje umorzone sprawy - przede wszystkim dotyczące zabójstw - na przestrzeni ostatnich 20 lat. "Podejmowanie postępowań umorzonych jest wyjątkowo trudne, bo zgłaszając taki wniosek do prokuratury musimy dysponować dowodami, które będą na tyle skuteczne, że sprawcy będzie można postawić zarzut" - wyjaśnił Molga.

Jego zdaniem, policyjne bazy danych, m.in. kodu genetycznego DNA (Genom) oraz AFIS, nie zawsze dostarczają materiału porównawczego do analizy spraw sprzed lat, bo stosowane dawniej techniki badawcze prowadziły do niszczenia śladów, a informacje na temat np. próbek krwi, ograniczały się do określenia, czy jest to krew ludzka czy zwierzęca i oznaczenia grupy krwi.

Molga wyjaśnił, że najczęstszą przyczyną umorzeń postępowań jest nieodnalezienie zwłok na miejscu popełnienia zbrodni. "Nie ma śladów, nie możemy też powiązać ofiary z konkretną przyczyną zabójstwa, miejscem, świadkami" - powiedział.

W 2011 r. przy pomocy łódzkiego "archiwum x" odnaleziono sprawców brutalnego zabójstwa sprzed 11 lat. W podłódzkim lesie odnaleziono rozczłonkowane zwłoki mężczyzny, ale - mimo przesłuchania kilkudziesięciu osób - z powodu braku dowodów sprawę umorzono. Po dziesięciu latach pojawiły się nowe informacje i śledztwo wznowiono. Doprowadziło ono do postawienia przed sądem dwóch sprawców zbrodni.(PAP)

Kraj i świat

Poroszenko w Bykowni: tutaj leżą najlepsi synowie narodu polskiego

2015-04-09, 12:26

Media niemieckojęzyczne krytykują premiera Grecji za wizytę w Moskwie

2015-04-09, 11:55

Kolejne posiedzenie sądu ws. wniosku o ekstradycję Polańskiego

2015-04-09, 11:51
Tomasz Arabski nie stawił w sądzie na procesie gen. Bielawnego

Tomasz Arabski nie stawił w sądzie na procesie gen. Bielawnego

2015-04-09, 10:16
Komorowski: Zachód będzie bezpieczny, gdy bezpieczna będzie Ukraina

Komorowski: Zachód będzie bezpieczny, gdy bezpieczna będzie Ukraina

2015-04-09, 09:59

Kidawa-Błońska: premier Kopacz nie pojedzie do Moskwy 9 maja

2015-04-09, 09:58

W CBA nieobsadzona jedna czwarta etatów

2015-04-09, 08:37
Pięć lat śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej cztery osoby z zarzutami

Pięć lat śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej; cztery osoby z zarzutami

2015-04-09, 08:35
Wciąż nie wiadomo, kiedy wrak Tu-154 trafi do Polski

Wciąż nie wiadomo, kiedy wrak Tu-154 trafi do Polski

2015-04-09, 08:25

Carnajew uznany za winnego zamachu w Bostonie

2015-04-08, 20:17
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę