Prezydent po naradzie: zamach w Tunisie i zabezpieczenie placówek dyplomatycznych
Zamach w Tunisie, zabezpieczenie placówek dyplomatycznych i system działań antyterrorystycznych to tematy narady w sprawie bezpieczeństwa antyterrorystycznego - poinformował prezydent Bronisław Komorowski.
Jak powiedział Komorowski po naradzie w siedzibie Biura Bezpieczeństwa Narodowego, szef MSZ Grzegorz Schetyna przedstawił informacje dotyczące środwego zamachu w Tunisie i jego skutków.
"Przedstawiona została również informacja, jak wygląda system zabezpieczenia polskich placówek dyplomatycznych objętych zjawiskami kryzysowymi" - zaznaczył Komorowski. Przypomniał, że część tego typu polskich placówek zawiesiła działalność, m.in. w Syrii i Iraku, ale inne placówki w regionach zagrożonych kryzysami działają i są wzmacniane.
Jak mówił prezydent, trzecim elementem informacji, istotnej z punktu widzenia oceny przygotowań do zmierzenia się z ewentualnymi zagrożeniami kryzysowymi, były dane o funkcjonowaniu systemu działań antyterrorystycznych w Polsce, w ramach przyjętego w grudniu ubiegłego roku Narodowego Programu Antyterrorystycznego.
Komorowski podkreślił, że ocena skuteczności tego programu, jest bardzo ważna z punktu widzenia przyszłości. "Pragnę poinformować, że niektóre elementy związane z oceną funkcjonowania Programu Antyterrorystycznego będą ćwiczone także w ramach zapowiedzianego publicznie ćwiczenia +Kraj 2015+, który ma zbadać odporność państwa polskiego na wszelakie zagrożenia" - zaznaczył.
W środę doszło w Tunisie do zamachu terrorystycznego w słynnym Muzeum Narodowym Bardo. Terroryści strzelali do zwiedzających tę placówkę i do ludzi w autobusach zaparkowanych opodal. W krytycznym momencie w muzeum była grupa 36 naszych obywateli.
W ataku zginęły 23 osoby, w tym 20 zagranicznych turystów. Dotychczas zidentyfikowano 13 spośród 20 zabitych turystów. W ataku zginęło również trzech Tunezyjczyków.
Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna poinformował w czwartek, że według najnowszych informacji w zamachu w Tunisie zginęło dwóch obywateli Polski, dwóch zaginęło, a dziewięciu zostało rannych. (PAP)