MON: możliwe dobrowolne ćwiczenia wojskowe dla cywilów
Rozporządzenie Rady Ministrów ws. ćwiczeń wojskowych umożliwia odbycie dobrowolnych szkoleń cywilom, którzy nie są żołnierzami rezerwy; MON nie ma planów wzywania na ćwiczenia cywilów, którzy ni wyrażają takiej chęci - wyjaśnił w środę radca MON Bogusław Pacek.
Gen. Pacek przypomniał, że w kwietniu ub. r. Sejm znowelizował ustawę o powszechnym obowiązku obrony, zmiana dotyczyła m. in. ćwiczeń rezerwy.
"Zgodnie z wprowadzoną poprawką Rada Ministrów może wydać rozporządzenie umożliwiające - ze względu na szczególne zagrożenia lub potrzeby sił zbrojnych - wprowadzenie obowiązkowych ćwiczeń nie tylko dla żołnierzy rezerwy, ale także dla osób cywilnych, w celu nadania im przydziałów mobilizacyjnych" - powiedział Pacek PAP.
"11 lutego bieżącego roku Rada Ministrów wydała rozporządzenie będące wykonaniem tej korekty ustawy. Rozporządzenie wprowadza dodatkowo obowiązek odbywania ćwiczeń wojskowych przez osoby przeniesione do rezerwy bez przeszkolenia wojskowego - czyli takie, które nie są żołnierzami rezerwy" - dodał.
Wyjaśnił, że rozporządzenie ukazało się ze względu na potrzeby sił zbrojnych, które od 1 marca prowadzą zapisy chętnych do odbycia przeszkolenia wojskowego przez osoby zgłaszające się do WKU. "Wśród zapisujących się jest wiele osób, które nie były w wojsku, nie mają możliwości ani chęci odbycia czteromiesięcznej służby przygotowawczej, a chcą odbyć krótsze ćwiczenia wojskowe. To rozporządzenie daje taką możliwość" - podkreślił doradca ministra.
"Resort obrony narodowej nie ma żadnych planów przeszkalania i nadawania przydziałów mobilizacyjnych na ćwiczenia wojskowe innym osobom cywilnym poza tymi, które wyrażą taką chęć" - zapewnił gen. Pacek.
Wicepremier, minister obrony Tomasz Siemoniak powiedział w środę, że takie rozporządzenia są przyjmowane "co roku, odkąd przywróciliśmy szkolenie rezerwistów w roku 2013". "Zwiększamy systematycznie liczbę szkolonych rezerwistów, chcemy dojść do poziomu 36-38 tysięcy ludzi rocznie. Nie ma tu żadnej zmiany" - dodał.
Zaznaczył, że nie należy mylić powrotu do szkoleń żołnierzy rezerwy z nowo wprowadzoną możliwością rejestracji osób, które są zainteresowane szkoleniami, a "nie odbyły żadnej służby wojskowej, były z automatu przenoszone do rezerwy".
"Takich roczników, zwłaszcza wśród tych, którzy kończyli wyższe studia, jest już około 20. Realizujemy plan, który powstał długo przed kryzysem ukraińsko-rosyjskim" - zaznaczył szef MON. Przypomniał, że w 2009 r. zawieszono pobór, a po czterech latach wojsko uznało, że należy powrócić do systematycznego odtwarzania rezerw.
Od 1 marca każdy mężczyzna podlegający powszechnemu obowiązkowi obrony może ochotniczo zgłaszać się do właściwej Wojskowej Komendy Uzupełnień, by zgłosić chęć odbycia szkolenia wojskowego. Taką samą deklarację mogą składać także kobiety zainteresowane odbyciem szkolenia. Do przeszkolenia do wojskowej służby przygotowawczej mogą się zgłaszać chętni w wieku od 18 do 50 lat, w przypadku osób, które służyły w wojsku - do 60 lat. To, co armia zaoferuje ochotnikom, będzie zależeć od ich liczby i od potrzeb armii. Oceny Sztab Generalny zamierza dokonać w maju.
Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie wprowadzenia obowiązkowych ćwiczeń wojskowych wejdzie w życie 24 marca.(PAP)