Pasażerowie mogą korzystać z II linii metra w Warszawie
W niedzielę po godz. 9.30 uruchomiono centralny odcinek drugiej linii metra. Prezydent Warszawy podkreślała, że to historyczny moment i przepraszała warszawiaków za opóźnienia przy budowie. W niedzielę przejazd jest bezpłatny.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, która zaprosiła na Twitterze mieszkańców do skorzystania z nowej linii metra, powiedziała przed odjazdem pierwszego pociągu, że linia zmieni Warszawę. "Zmieni całą Warszawę, nie tylko te dzielnice, przez które będzie przechodzić" - podkreśliła. "Na pewno zmieni się Praga, wiążemy z tym ogromne nadzieje" - dodała.
Podziękowała warszawiakom, którzy przez kilka lat znosili uciążliwości związane z budową. Podkreślała, że od niedzieli skróci się do kliku minut przejazd komunikacją miejską z jednej na drugą stronę Wisły. Powiedziała, że przejazd z Woli na Pragę będzie trwał tylko 13 minut.
Dodała, że budowa II linii metra była dla miasta ogromnym wyzwaniem m.in. ze względu na odkrywane podczas prac niewybuchy oraz skomplikowaną geologię Warszawy, która najbardziej utrudniała budowę na Powiślu przy Centrum Nauki Kopernik. Zaznaczyła, że linia metra z Woli na Pragę była planowana już w 1938 r., ale wybuch II wojny światowej i potem brak funduszy uniemożliwił przeprowadzenie tej inwestycji.
W inauguracyjnym przejeździe, oprócz Gronkiewicz-Waltz, wzięli udział m.in. wiceprezydenci stolicy - Jacek Wojciechowicz i Jarosław Jóźwiak, wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski, prezes warszawskiego metra Jerzy Lejk i dyrektor ZTM Wiesław Witek.
Gronkiewicz-Waltz przypomniała, że trwa przetarg na wyłonienie wykonawcy kolejnych sześciu stacji II linii metra - po trzy na wschód i na zachód od odcinka centralnego. "Myślę, że rozstrzygnięcie przetargu będzie mniej więcej w czerwcu w tym roku i w 2016 r. chcielibyśmy już zacząć budować" - powiedziała dziennikarzom prezydent stolicy.
Prezes warszawskiego metra Jerzy Lejk powiedział, że budowie drugiej nitki podziemnej kolejki towarzyszyło wiele wyzwań, wśród nich m.in. drążenie tunelu tarczami pod budynkami. Dodał, że największym zaskoczeniem dla ekipy budującej była ilość znalezisk po II wojnie światowej, w tym trzy ogromne bomby - największa półtoratonowa na pl. Powstańców Warszawy - które miały realny wpływ na spowolnienie tempa budowy.
Dodał, że obecnie, w trakcie procedury przetargowej na budowę kolejnych stacji II linii wpłynęło 1310 pytań. "Pierwotnie planowy termin składania ofert to koniec marca. Myślę, że w najbliższym tygodniu będziemy podejmowali decyzję, czy zachowujemy ten termin, czy też trzeba go przedłużyć, po to, żeby wszystkim pytającym udzielić odpowiedzi" - powiedział Lejk.
W niedzielę wielu mieszkańców Warszawy po raz pierwszy skorzystało z II linii podziemnej kolejki. Pani Agnieszka powiedziała PAP, że II linia bardzo jej się podoba, szczególnie stacje "Świętokrzyska" i "Stadion Narodowy". "Kolory stacji robią ogromne wrażenie, są naprawdę cudowne i będą pomagać w orientacji, na której stacji aktualnie przebywamy" - powiedziała. "Ciekawiej i oryginalniej niż na I linii. Przejazd pod Wisłą wzbudzał emocje, ale wyszliśmy suchą stopą" - dodał pan Mikołaj.
Oboje podkreślili, że będą regularnie korzystać z II linii, ponieważ mieszkają na Pradze, w pobliżu Dworca Wileńskiego, i już od dawna czekali na jej uruchomienie.
Pani Martynie nie spodobały się wejścia przy stacji "Stadion Narodowy", które są koloru zielonego. Jej zdaniem, ta barwa nie pasuje do biało-czerwonego Stadionu Narodowego. Jednocześnie podoba się jej kontrast miedzy zabytkową zabudową przy Dworcu Wileńskim i nowoczesnym wejściem do metra.
Zadaniem pana Adama, metro ułatwi poruszanie się po Warszawie, po zamknięciu Mostu Łazienkowskiego. Podkreślił jednocześnie, że metro miało być otwarte wcześniej. "Dobrze, że ta linia ruszyła przed świętami, mówiąc w ramach sarkazmu" - powiedział.
Centralny odcinek II linii metra o długości ponad 6 km łączy lewo- i prawobrzeżną Warszawę. Ma siedem stacji. Kolejno od zachodu na wschód są to: "Rondo Daszyńskiego", "Rondo ONZ", "Świętokrzyska", "Nowy Świat - Uniwersytet", "Centrum Nauki Kopernik", "Stadion Narodowy" i "Dworzec Wileński".
Z pierwszą linią metra druga krzyżuje się na stacji "Świętokrzyska".
Na ścianach peronów II linii metra znajdują się grafiki z nazwami stacji. Wygląd ścian opracował światowej sławy polski artysta Wojciech Fangor. Poszczególne stacje różnią się kolorystyką.
Stacja "Nowy Świat-Uniwersytet" jest w kolorze fioletowym, to najgłębsza stacja II linii. Ma cztery kondygnacje, a peron znajduje się 23 m pod ziemią. Wynika to z geologii Warszawy - konieczne było poprowadzenie tuneli II linii metra osiem metrów pod dnem Wisły. Na stacji jest aż 17 schodów ruchomych. Pasażerowie, by dostać się na peron, będą musieli pokonać trzy poziomy schodów.
"Głosem" drugiej linii warszawskiego metra jest Maciej Gudowski, jeden z najpopularniejszych lektorów w Polsce. Kandydaturę Gudowskiego poparło niemal 50 proc. mieszkańców, którzy wzięli udział w internetowym głosowaniu.
Umowę na projekt i budowę centralnego odcinka II linii metra ratusz podpisał z włosko-turecko-polskim konsorcjum Astaldi, Gulermak i PBDiM Mińsk Mazowiecki w październiku 2009 r. Koszt inwestycji to 4,17 mld zł.
Pierwsze naziemne prace rozpoczęły się w drugiej połowie 2010 r., a w maju 2012 r. tarcza "Anna" (nosząca imię na cześć księżnej Anny Mazowieckiej) rozpoczęła drążenie tunelu II linii metra.
Pierwotnie planowo, że budowa II linii zakończy się w październiku 2013 r., jednak prace opóźniły się m.in. z powodu zalania terenu budowy stacji Centrum Nauki Kopernik. W sierpniu 2012 r. budowniczowie podczas prac natrafili na ciek wodny, teren budowy stacji został zalany, zamknięto tunel Wisłostrady, a prace naprawcze trwały prawie rok, do czerwca 2013 r.
W listopadzie ub.r. prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiadała otwarcie II linii podziemnej kolejki na 14 grudnia. Ratusz tłumaczył, że opóźnienie w oddaniu II linii metra spowodowane jest pożarem akumulatorów na stacji "Rondo Daszyńskiego", do którego doszło 2 grudnia. (PAP)