Śnieg sparaliżował Bułgarię, setki miejscowości bez prądu
Obfite opady śniegu sparaliżowały w sobotę ruch drogowy w Bułgarii. Nie jeździ też część pociągów, a czarnomorski port Warna jest zamknięty z powodu silnego wiatru. Na południu ogłoszono stan klęski żywiołowej. W kilkuset miejscowościach nie ma prądu.
Najtrudniejsze warunki panują na zachodzie kraju, gdzie według danych dystrybutora prądu CEZ Bułgaria pozbawionych elektryczności jest ponad 90 tys. gospodarstw, w tym 1500 w stolicy.
W środkowej części kraju prądu nie ma w ok. 200 miejscowościach w okolicach Gabrowa i Wielkiego Tyrnowa. Drogi są na ogół nieoczyszczone i trudno przejezdne.
Na południu pozbawionych elektryczności jest ponad 300 miejscowości. Przez kilkanaście godzin prądu nie było w mieście Smolan, co unieruchomiło m.in. stacje benzynowe. W wielu miejscowościach nie działają telefony komórkowe.
Na południowym wschodzie rzeka Arda występuje z brzegów, może tam dojść do powodzi. Miejscami nieprzejezdna jest magistrala, prowadząca do największego przejścia granicznego z Turcją Kapitan Andreewo.
Sytuacje utrudniają trwające nadal opady. Miejscami pokrywa śnieżna sięga 50 cm.
Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)