Palikot chce debaty z prezydentem Komorowskim o gospodarce
Kandydat Twojego Ruchu na prezydenta Janusz Palikot wezwał w środę w Gdańsku prezydenta Bronisława Komorowskiego do debaty o polityce gospodarczej państwa, odnoszącej się do pomysłów na tworzenie miejsc pracy i wzrostu wynagrodzeń.
Swój apel do urzędującego prezydenta o udział w debacie Palikot przedstawił podczas briefingu prasowego przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku. Wcześniej zwiedził wystawę w Europejskim Centrum Solidarności.
„Bronisław Komorowski jest człowiekiem Solidarności, wywodzi się z tego wspaniałego ruchu społecznego, który przyniósł nam wszystkim wolność. Pytanie, które chcę mu postawić w kampanii prezydenckiej jest takie: czy on już eksponatem muzealnym i powinien się znaleźć we wspaniałym budynku Europejskiego Centrum Solidarności, czy wciąż jest żywym politykiem Solidarności, który ma zamiar rozwiązywać realne problemy w tej kampanii” – mówił lider Twojego Ruchu.
Wyjaśnił, że chciałby debatować z Komorowskim o swoich siedmiu pomysłach, które miałyby pomóc stworzyć nowe miejsca pracy oraz doprowadzić do wzrostu płac. Palikot napisał je na białej płachcie papieru i - jak podkreślił - to jego „siedem postulatów” do obecnego prezydenta na wzór strajkowych postulatów z sierpnia 1980 r. w Stoczni Gdańskiej.
Pierwsze rozwiązanie, zaproponowane przez Palikota, to podniesienie kwoty wolnej od podatku, wynoszącej obecnie trzy tysiące złotych rocznie. „Mamy jedną z najniższych kwot wolnych od podatku w Europie. Nawet kilka dni temu w Kambodży podniesiono tę kwotę na wysokość, która jest równowartością mniej więcej ośmiu tysięcy złotych” - wyjaśnił.
Palikot domaga się likwidacji ZUS i KRUS, a w zamian za to wypłatę, równej dla wszystkich, emerytury obywatelskiej z podatków w kwocie ok. dwóch tysięcy zł netto.
Swój trzeci postulat polityk zatytułował „Mamy maliny – róbmy dżemy”, co ma oznaczać prawo do wolnego przetwórstwa przez rolników wszystkich wytwarzanych przez nich płodów rolnych i mięsa.
Kolejny pomysł Palikota to "firma na próbę" dla młodych ludzi, dająca m.in. możliwość niepłacenia przez taką nową spółkę podatków (z wyjątkiem VAT) przez pierwsze trzy miesiące.
Zdaniem Palikota, niezbędne jest także obniżenie cen energii w Polsce, a także wdrożenie programu ponownego uprzemysłowienia kraju. Lider Twojego Ruchu uważa również za konieczne wprowadzenie osobistej odpowiedzialności urzędnika za wydawane decyzje.
Polityk Twojego Ruchu skrytykował wystawienie przez SLD Magdaleny Ogórek jako kandydatki na prezydenta.
„To jest kompromitujące i zawstydzające dla Polski - nie dla SLD, Leszka Millera, czy samej pani Ogórek. Nie może być prezydentem naszego kraju ktoś, kto nawet nie potrafił wygrać wyborów na radną wojewódzką. Nie była posłanką, nie szefuje partii politycznej, nie prowadziła firmy, ani organizacji pożytku publicznego. Nie znamy jej diagnozy, ani poglądów (...) To jest cyrk, kabaret. Zamieniamy urząd prezydenta w jakiś teatr kukiełek. Tak nie można postępować” – argumentował Palikot.
Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Oprócz Palikota startują m.in.: ubiegający się o reelekcję prezydent Bronisław Komorowski, Andrzej Duda (PiS), Adam Jarubas (PSL), Magdalena Ogórek (SLD), Janusz Korwin Mikke (ugrupowanie KORWiN), Jacek Wilk (KNP), Anna Grodzka (Zieloni), Wanda Nowicka (z poparciem Unii Pracy), Marian Kowalski (Ruch Narodowy), muzyk Paweł Kukiz, Waldemar Deska (Partia Libertariańska). (PAP)