Rolnicza Solidarność chce przedłużyć protest o 10 dni
Prezydium Rady Krajowej "Solidarności" Rolników Indywidualnych zdecydowało w poniedziałek o przedłużeniu protestu przed kancelarią premiera o 10 dni - poinformował dziennikarzy szef tego związku Jerzy Chróścikowski.
Senator zaznaczył, że związek ma zgodę na protest do końca lutego, teraz będzie się starała o zgodę do 10 marca.
"Uważamy, że protest musi być przedłużony, ponadto przygotowujemy ogólnopolską akcję protestacyjną, ta decyzja jest dzisiaj rozsyłana do struktur związkowych" - poinformował szef rolniczej Solidarności. Jak zaznaczył, o formie akcji protestacyjnej media zostaną powiadomione w stosowym czasie. Może jednak do niej nie dojść - "to zależy od rządu" - podkreślił.
Według Chróścikowskiego, minister rolnictwa Marek Sawicki zaprasza do rozmów, ale pod warunkiem likwidacji miasteczka namiotowego. "My miasteczka namiotowego nie zlikwidujemy do czasu, gdy pani premier nie spotka się z rolnikami i podpisze uzgodnienia" - powiedział. Jak dodał, najważniejszą sprawą dla "Solidarności" RI jest uregulowanie obrotu ziemią, tak by nie trafiała w ręce cudzoziemców.
Przypomniał, że o tej sprawie związkowcy mówią od co najmniej dwóch lat i do tej pory nie ma ustawy. Od 1 maja 2016 r. prawo kupna ziemi, bez zezwolenia, będzie miał każdy obywatel UE.
Chróścikowski zaznaczył, że w Szczecinie protest dot. obrotu ziemią trwał 77 dni i zakończył się podpisaniem ustaleń na początku ubiegłego roku, które nie są realizowane.
Kolejnym postulatem rolników protestujących przed KPRM jest zgoda rządu na tzw. sprzedaż bezpośrednią, czyli umożliwienie rolnikom produkowania różnych wyrobów żywnościowych i ich sprzedaż we własnym gospodarstwie.
Jak mówił Chróścikowski, najpierw potrzebne są rozwiązania systemowe, a później bieżące działania dotyczące stabilizacji dochodów rolniczych oraz sprawy rekompensat.
Odnosząc się do poniedziałkowych zapowiedzi ministra Sawickiego dot. pomocy rolnikom w postaci dopłat do prywatnego przechowywania mięsa i produktów mleczarskich, Chróścikowski powiedział, że nie są to nowe rozwiązania, gdyż o tym od dawna mówiło się na forum UE. Jego zdaniem, to nie są rozwiązania satysfakcjonujące rolników, dopłaty do przechowywania mięsa mogą się nie sprawdzić, bo dostaną je firmy, które mogą składować np. duńskie mięso.
Chróścikowski poinformował, że postulaty "Solidarności" RI zostały przekazane pani premier. "Żądamy spotkania z panią premier i nie potrzebujemy chodzić do ministra" - podkreślił. "Nie ustąpimy stąd, jeżeli pierwszy z postulatów, czyli sprawa ustawy o ziemi, nie zostanie załatwiona" - oświadczył.
W proteście pod kancelarią premiera uczestniczy też Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych. Rolnicy domagają się spotkania z premier Ewą Kopacz i spełnienia postulatów dot. m.in. rekompensat za straty spowodowane przez dziki, oraz pomocy dla producentów trzody chlewnej oraz mleka.
Protest przed kancelarią premiera trwa od czwartku, ma charakter rotacyjny. Uczestniczy w nim kilkadziesiąt osób. Rolnicy ustawili przed KPRM kilka namiotów, jest także kuchnia polowa. (PAP)