Proces Wiplera ma ruszyć w maju

2015-02-20, 16:31  Polska Agencja Prasowa

12 maja ma się zacząć proces posła Przemysława Wiplera oskarżonego o naruszenie nietykalności i znieważenie policjantów - dowiedziała się PAP w źródłach sądowych. Wipler, któremu grozi do 3 lat więzienia, nie przyznaje się do zarzutów.

Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście zaplanował rozprawy od 12 maja aż do połowy września.

Akt oskarżenia Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście skierowała do sądu w lipcu ub.r. Oskarżyła posła o zmuszanie przemocą funkcjonariuszy policji do zaniechania prawnej czynności służbowej, naruszenie ich nietykalności cielesnej oraz znieważenie słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe - podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych.

Poseł (niezrz.), który zrzekł się immunitetu, nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień. Wiele razy podtrzymywał swoją wersję wydarzeń, że to on został brutalnie pobity przez policję. Zapowiadał wytoczenie policjantom procesu za "przekroczenie uprawnień i naruszenie nietykalności".

Nocą w październiku 2013 r. w Warszawie Wipler - znajdujący się pod wpływem alkoholu - zachowywał się, według policji, agresywnie, wulgarnie, chciał wydawać polecenia funkcjonariuszom. Policjanci twierdzili, że dopiero po wszystkim zorientowali się, że mieli do czynienia z posłem.

Zaraz po zdarzeniu Wipler wystąpił na konferencji prasowej (miał widoczne obrażenia twarzy); tłumaczył, że świętował kolejną ciążę żony. Po wyjściu z klubu - według jego relacji - włączył się do policyjnej interwencji wobec innej osoby. Zaznaczał, że został pobity przez policjantów. Mówił, że lekarze stwierdzili u niego m.in. uszkodzenie rogówki i liczne stłuczenia oraz otarcia. Jak ujawnił, badanie krwi wykazało, że miał 1,4 prom. alkoholu w organizmie.

W listopadzie ub.r. media ujawniły część nagrań z monitoringu. Widać na nim m.in., jak poseł podchodzi do policjantów i coś do nich krzyczy; dochodzi do przepychanek. Kolejne nagranie pokazuje policjanta idącego za posłem, a następnie próbę zatrzymania Wiplera, szamotaninę funkcjonariuszy z nim i bicie go pałką.

Na tej podstawie Wipler ponownie przekonywał, że nikogo nie atakował i nie szarpał, a jedyny opór, jaki stawiał, to zakrywanie twarzy w chwili, gdy - jak twierdzi - został zaatakowany przez funkcjonariuszy.

Rzecznik KSP Mariusz Mrozek mówił wtedy, że jest to tylko "część materiału dowodowego z postępowania przygotowawczego". "Ocenę całości przebiegu zdarzenia pozostawiamy w gestii sądu" - mówił.

Prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, informował wówczas, że zarzuty wynikają z zeznań pokrzywdzonych policjantów, bezstronnych świadków i "kilkugodzinnego zapisu monitoringu". Podkreślił, że poseł nie ma zarzutu czynnej napaści na policjantów, lecz naruszenie ich nietykalności - przez odepchnięcie ręki i szarpanie za mundur we wstępnej fazie swej interwencji. Ponadto używał wobec nich słów wulgarnych, czego nie słychać na nagraniu z monitoringu.

Nowak oświadczył, że Wipler nie miał prawa podejmować w stanie nietrzeźwym "interwencji społecznej" wobec policji wykonującej obowiązki. Dodał, że w drugiej fazie incydentu doszło do użycia przemocy ze strony podejrzanego (stawiania oporu i kopania) oraz zastosowania środków przymusu przez policję.

Prokuratura nie dopatrzyła się w śledztwie przekroczenia uprawnień po stronie funkcjonariuszy. Nowak zaznaczył, że żadnego doniesienia nie złożył też sam poseł. W śledztwie skorzystał on z prawa do odmowy wyjaśnień. "Nie mieliśmy wersji pana posła, on ją teraz przedstawia w mediach; niech spór rozstrzygnie sąd" - dodał Nowak.(PAP)

Kraj i świat

Rosja oskarża Ukrainę o blokadę terenów pod władzą rebeliantów

2015-03-17, 08:21

Prezydent: nowela ustawy o sądach do TK

2015-03-16, 19:46

Eksperci: Polska lekceważy cukrzycę, jedną z najgroźniejszych chorób

2015-03-16, 19:05

Minął termin na zgłaszanie komitetów kandydatów na prezydenta

2015-03-16, 19:04

Turczynow: Putin udokumentował swoje przestępstwo

2015-03-16, 15:57

Solidarność RI: "zielone miasteczko" o 10 dni dłużej

2015-03-16, 15:56

Będą wyższe dodatki za wieloletnią służbę w ABW

2015-03-16, 15:18

PiS będzie się domagać debaty w Sejmie ws. afery podsłuchowej

2015-03-16, 14:55

MIR: analizy ws. programu budowy dróg krajowych - jeszcze kilka tygodni

2015-03-16, 14:03

MPiPS: z urlopów rodzicielskich korzysta 60-70 proc. uprawnionych

2015-03-16, 14:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę