Schetyna m.in. o wizycie premiera Węgier i sankcjach za brak rozejmu na Ukrainie

2015-02-18, 10:06  Polska Agencja Prasowa

Z premierem Węgier Viktorem Orbanem trzeba rozmawiać o dalszej współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej - uważa minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna. Ocenił, że jeśli nie dojdzie do rozejmu na Ukrainie, należy rozważyć kolejne sankcje wobec Rosji.

Jak mówił Schetyna w porannym wywiadzie dla radiowej Trójki, podczas czwartkowej wizyty w Warszawie premiera Węgier Viktora Orbana premier Ewa Kopacz powinna porozmawiać z nim o współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej i o tym, jak widzi dalszą współpracę w ramach Unii Europejskiej - również w kwestii solidarności energetycznej UE po wtorkowej wizycie w Budapeszcie prezydenta Rosji Władimira Putina.

Przypomniał, że sam był w Budapeszcie przed tygodniem i rozmawiał z Orbanem, który dużo mówił mu o tej wizycie i potrzebie zweryfikowania niekorzystnej umowy węgiersko-rosyjskiej na dostawy gazu. Umowa zakładała, że Węgry będą płacić za cały zamówiony gaz, nawet jeśli go nie wykorzystają i ten zapis strona węgierska chciała zmienić - wyjaśniał szef MSZ.

Według niego Węgry chcą "zdywersyfikować" swoją politykę - gospodarczo współpracując z Moskwą, a politycznie w ramach Unii Europejskiej. Jak podkreślił, każdy suwerenny kraj prowadzi własną politykę zagraniczną. "Ciągle uważam, że trzeba szukać tego, co jest wspólne między krajami tak dobrze współpracującymi jak kraje Wyszehradu" - podkreślił. Nawet, gdy są różnice spojrzenia, warto wiele zrobić, żeby ta współpraca była utrzymana - dodał.

Decyzja o tym, by przyjąć Putina w sytuacji zaangażowania Rosji w wojnę na Ukrainie, gdy nie jest respektowany wynegocjowany w Mińsku rozejm, gdy codziennie giną tam ludzie, jest trudna - mówił. "To jest bardzo trudna decyzja, ale podejmuje ją Orban i on będzie płacił za to cenę polityczną u siebie na Węgrzech w czasie wyborów" - ocenił szef MSZ. "Węgry mają prawo do suwerennej polityki, ale jest to gra wielkiego ryzyka" - dodał.

Zaznaczył, że Węgry nie łamią embarga czy sankcji albo prawa czy umów europejskich. "Natomiast rzeczywiście to wykracza poza pewne normy funkcjonowania Unii Europejskiej dzisiaj. Mówię o tych relacjach z Rosją i tej spektakularnej wizycie Putina, ale ona dotyczyła poprawy bardzo niekorzystnej umowy gazowej Węgier z Rosję i to się Orbanowi udało" - powiedział.

W jego ocenie w obecnej sytuacji na Ukrainie UE i wspólnota międzynarodowa powinna wymusić zawieszenie broni wynegocjowane w Mińsku. "Ci, którzy umawiali się i składali podpis na drugim porozumieniu mińskim, muszą wyegzekwować te zapisy" - powiedział. Zaznaczył, że nie chodzi jedynie o przedstawicieli grupy kontaktowej OBWE, ale kanclerz Niemiec i prezydenta Francji, "bo oni byli przedstawicielami całej rodziny europejskiej i angażowali swój autorytet".

Według Schetyny, jeśli nie dojdzie do wyegzekwowania zawieszenia broni, powinny zostać rozważone dalsze sankcje wobec Rosji. "Jeśli nie będzie dalszej zmiany stanowiska Rosji i nie będzie wyegzekwowania zawieszenia broni, to Unia Europejska musi rozmawiać o wprowadzeniu następnego etapu sankcji" - stwierdził.

Schetyna był też pytany o wtorkową decyzję Trybunału w Strasburgu, który odrzucił odwołanie polskiego rządu od wyroku uznającego, że Polska naruszyła konwencję praw człowieka w sprawie więzień CIA, z których jedno miało być w Polsce i ma zapłacić odszkodowania dwu więźniom.

Szef MSZ powiedział, że Polska zrealizuje wyrok i zapłaci odszkodowania. "Wykonamy ten wyrok, bo jesteśmy państwem prawa" - powiedział. Wypłata tych pieniędzy, to "kwestia najbliższych tygodni - miesiąca" - dodał.

"Jest pytanie, w jaki sposób zostaną wykorzystane te pieniądze i czy trzeba płacić bezpośrednio tym osobom, które nas oskarżyły" - mówił. W jego ocenie można wpłacić je na fundusz powierniczy w Strasburgu. (PAP)

Kraj i świat

Europol zna tożsamość ok. 3000 dżihadystów z Europy

2015-02-24, 08:00

Nowa Zelandia pomoże w szkoleniu irackiej armii w walce z IS

2015-02-24, 07:58

OBWE: mniejsza intensywność wymiany ognia na wschodniej Ukrainie

2015-02-24, 07:57

10-letnia dziewczynka wysadziła się na zatłoczonym rynku

2015-02-24, 07:56

W USA znowu groźba "shutdownu", czyli częściowego paraliżu rządu

2015-02-24, 07:55

Szef ukraińskiego MSZ prosi ONZ o poparcie misji pokojowej w jego kraju

2015-02-24, 07:54

Putin: doniesienia o roli Kremla w wydarzeniach na Majdanie to bzdury

2015-02-23, 18:59

Rząd we wtorek m.in. o udostępnianiu wojskowych lotnisk samolotom cywilnym

2015-02-23, 18:57

Rolnicza Solidarność chce przedłużyć protest o 10 dni

2015-02-23, 18:04

Niemcy preferują Polki jako żony, Polacy rzadko żenią się z Niemkami

2015-02-23, 18:03
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę