Sejmowa komisja rolnictwa chce zgłosić projekt ustawy o dzierżawie
Sejmowa komisja rolnictwa chce w ciągu dwóch tygodni wnieść do laski marszałkowskiej projekt ustawy o dzierżawie. Dokument przygotowała Federacja Związków Pracodawców-Dzierżawców i Właścicieli Rolnych, ale trzeba go jeszcze poprawić.
Jak mówił na środowym posiedzeniu komisji jej przewodniczący Krzysztof Jurgiel (PiS), Federacja Związków Pracodawców-Dzierżawców i Właścicieli Rolnych zabiegała o inicjatywę ustawodawczą komisji od dwóch lat.
Prezes Federacji Leszek Dereziński przekonywał, że ustawa jest konieczna z punktu widzenia rozwiązywania problemu zagospodarowania gruntów na wsi. Projekt ustawy dotyczy wszystkich dzierżaw - prywatnych i państwowych gruntów, ale też współpracy rolników, poprawy struktury agrarnej, dopłat i uszczelnienia funkcjonowania systemu podatkowego na wsi.
Zdaniem prezesa, ustawa może zapobiec przejmowaniu polskiej ziemi przez obcokrajowców (od maja 2016 r. prawo nabywania polskiej ziemi bez zezwolenia będzie miał każdy obywatel UE). Projekt zakłada m.in. możliwość dziedziczenia dzierżawy, a to ma pozwolić na długofalowe inwestowanie w ziemię i rozwój gospodarstwa.
Ponieważ projekt wymaga uporządkowania i doprecyzowania przepisów - jak wskazało Biuro Legislacyjne - będzie mógł być przekazany do laski marszałkowskiej dopiero po uzupełnieniu tych braków. Komisja chciałaby, by projekt był gotowy w ciągu dwóch tygodni, tak by ustawa ta został uchwalona jeszcze w tej kadencji Sejmu.
Wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke zapytany o stanowisko rządu w tej sprawie powiedział, że projekt trafił do resortu rolnictwa kilka dni temu, a ponieważ są w nim zmiany, ministerstwo nie zdążyło przeanalizować tych nowych propozycji. "Chcielibyśmy dalej nad tym projektem pracować i jeśli jest szansa, by przygotować oddzielny projekt ustawy, to będziemy ten projekt popierać" - powiedział Plocke.
Wcześniej ministerstwo rolnictwa było niechętne przepisom dotyczącym dzierżawy państwowych gruntów - mówił poseł Krzysztof Ardanowski (PiS), który uznał, że takie regulacje są potrzebne, gdyż gdyby były długoterminowe dzierżawy, nie byłoby pokusy wyprzedawania państwowej ziemi, "byle tylko załatać dziurę budżetową". (PAP)