Chevron zakończy poszukiwanie gazu łupkowego w Polsce
Amerykański koncern Chevron kończy poszukiwanie gazu łupkowego w Polsce. "New York Times" pisze w sobotę, że według firmy jej zarobki w czwartym kwartale ub.r. spadły niemal o 30 proc. w porównaniu z 2013 r. do 3,5 mld USD, co przypisuje spadkowi cen ropy.
Chevron w największym zakresie z koncernów zachodnich zaangażował się w Europie Wschodniej - pisze NYT. Oprócz odwiertów próbnych w Polsce i Rumunii podpisał też umowy z Ukraina i Litwą.
Polski oddział tej drugiej co do wielkości firmy paliwowej w USA postanowił zakończyć poszukiwanie gazu łupkowego w Polsce, gdyż kraj nie jest konkurencyjny w porównaniu do innych państw, w których działa firma - napisano w komunikacie Chevronu.
Koncern podał też, że nadal rozważa wyniki uzyskane z odwiertów w Rumunii. Firma wycofała się już z Litwy i choć nadal utrzymuje swoje biuro na Ukrainie, jakiekolwiek działania tam są w impasie.
Jak pisze NYT, "wycofanie się Chevronu z Polski odzwierciedla presję wywieraną na wszystkie firmy naftowe, by ograniczyły wydatki po niedawnym spadku cen ropy o 60 proc. Ale w Europie zabiegi Chevronu pokrzyżowały trudne warunki geologiczne i sztywna opozycja społeczeństwa motywowana racjami ekologicznymi".
Gazeta w tym kontekście dodaje, że wydobycie gazu i ropy z łupków często wymaga kontrowersyjnej techniki szczelinowania hydraulicznego, czyli wtryskiwania pod bardzo dużym ciśnieniem mieszanki wody, piasku i środków chemicznych do odwiertów poziomych. Obrońcy środowiska naturalnego obawiają się, że może ono stwarzać ryzyko dla gleby, wód gruntowych i zdrowia ludzkiego.
W ostatnich latach polskie Ministerstwo Środowiska wydało ponad 100 koncesji na poszukiwanie gazu niekonwencjonalnego w Polsce, m.in. dla firm: Chevron, PGNiG, Lotos i Orlen Upstream. Z Polski wycofał się m.in. Exxon, Total i Marathon. Według NYT Chevron jest ostatnią firmą, która wycofała się z Polski.
NYT pisze, że w Polsce wykonano 68 odwiertów, ale żaden według dyrektora polskiego Państwowego Instytutu Geologicznego Grzegorza Pieńkowskiego nie posłużył do celów produkcyjnych.
NYT powołuje się na wywiad z Pieńkowskim, który wskazał na bardzo trudne warunki geologiczne w Polsce: "Inaczej niż w Stanach Zjednoczonych, gdzie formacje łupków są kruche i z łatwością poddają się szczelinowaniu w związku z dużą zawartością węglanu wapnia, polskie łupki są plastyczne i bardzo trudne do szczelinowania. Ponadto część [polskich]struktur łupkowych zawiera materiał gliniasty, który pęcznieje w kontakcie z wodą, zatykając przepływ [gazu]".
Pieńkowski zauważył przy tym - notuje gazeta, że "odwierty wywiercone w Polsce jak dotąd to zaledwie ułamek odwiertów wykonanych w Stanach Zjednoczonych".
Dyrektor Instytutu Geologicznego skonkludował - pisze NYT, że "w najlepszym razie Polska może mieć nieco +odosobnionych+ obszarów wydobycia niż jeden duży pas łupków, na co początkowo była nadzieja". W rezultacie "przemysł dostał +przykrą nauczkę, która kosztowała masę pieniędzy+". (PAP)