Zdaniem Schetyny, Unia powinna zdecydować o kolejnych sankcjach na Rosję

2015-01-29, 09:17  Polska Agencja Prasowa

Nie można akceptować sytuacji, do jakiej doszło w Mariupolu. Kraje UE powinny podjąć jednomyślną decyzję o utrzymaniu dotychczasowych sankcji na Rosję, a nawet nałożeniu kolejnych - powiedział w czwartek minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna.

Na czwartek szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini zwołała nadzwyczajne spotkanie szefów dyplomacji państw UE. To reakcja na zintesyfikowanie działań zbrojnych na wschodniej Ukrainie.

Schetyna w czwartek rano w TVP Info powiedział, że podczas spotkania unijni ministrowie powinni zdecydować o przedłużeniu obowiązywania dotychczasowych sankcji nałożonych na Rosję oraz o dopisaniu kolejnych nazwisk do listy osób objętych sankcjami (finansowymi i wizowymi).

Obecnie Rosja objęta jest sankcjami gospodarczymi obejmującymi ograniczenia w dostępie do kapitału, zaawansowanych technologii stosowanych w przemyśle naftowym, sprzętu podwójnego zastosowania oraz embargo na broń.

"Nie ma akceptacji dla wspierania separatystów, które jest udziałem Rosji. Dlatego wydaje mi się, że będzie konkretna rozmowa, która przyniesie zaostrzenie sankcji" - mówił szef MSZ.

Dodał, że podczas czwartkowego spotkania szefów dyplomacji państw UE każdy z ministrów przedstawi swoją wizję działań w związku z sytuacją na Ukrainie. Wskazał, że sam będzie proponował przedłużenie o kolejne kilka miesięcy obowiązywania dotychczas nałożonych sankcji na Rosję.

"Następne kroki trzeba dobrze przygotować i to nie jest tylko kwestia UE i krajów UE, ale także tych, z którymi sankcje wprowadzamy, czyli USA, Kanady czy Australii. To są te kraje, które są z nami w tej koalicji wolnego świata. To wymaga pracy i konkretów" - zaznaczył.

Schetyna stwierdził, że wśród krajów UE trudno jednak wypracować jednomyślność. "Trzeba walczyć, aby stanowisko było wspólne. To nie jest proste ustalić jednobrzmiące stanowisko 28 krajów, ale trzeba to zrobić, bo wtedy głos Europy więcej waży i głośniej brzmi" - podkreślił.

Szef MSZ poinformował również, że do jego resortu trafił sygnał od Polaków z Mariupola. Wskazał, że Polska każdy z takich sygnałów będzie dokładnie analizować. Nie wykluczył też przeprowadzenia ewakuacji tych osób, jeśli zostaną spełnione warunki ku temu, m.in. zagrożenie życia tych osób.

Prorosyjscy separatyści na Ukrainie zajmują obecnie większe terytorium niż wynikałoby to z ustaleń wynikających z rozejmu z września 2014 roku. Rozejm jest ustawicznie naruszany. W sobotnim ostrzale Mariupola zginęło co najmniej 30 osób, a blisko 100 zostało rannych. Władze ostrzelanego Mariupola oskarżyły o atak prorosyjskich separatystów. Miasto leży przy jedynej drodze lądowej między Rosją a Krymem.

Schetyna w TVP Info odniósł się też do swojej wypowiedzi dotyczącej wyzwolenia obozu w Oświęcimiu. "Wypowiedź była prawdziwa" - podkreślił. Dodał, że dokumenty potwierdzają, iż w armii, która wyzwalała Auschwitz było 51 proc. Ukraińców.

"Historię trzeba odsunąć od polityki, nie wpisywać jej w takie polityczne zamówienie" - apelował, odnosząc się do ostrej reakcji prasy i dyplomacji rosyjskiej na jego słowa.

Dodał, że gdy będzie miał okazję do spotkania z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem "zapewne wyjaśnimy sobie kwestie historyczne wyzwalania obozu".

Przed tygodniem Schetyna mówił w Polskim Radiu: "To front ukraiński, pierwszy front ukraiński i Ukraińcy wyzwalali (Auschwitz), bo tam żołnierze ukraińscy byli wtedy w ten dzień styczniowy i oni otwierali bramy obozu i oni wyzwalali obóz".

"To jest oczywiste, że Armia Czerwona wyzwoliła obóz, ale także oprócz Rosjan było wielu, setki tysięcy, ponad milion żołnierzy ukraińskich, Kazachów, Tatarów" - mówił w piątek szef polskiej dyplomacji. Podkreślił, że trzeba przypomnieć, iż pierwszy czołg, który rozbijał bramę obozu, był dowodzony przez Ukraińca. "Nie zmienia to faktu, że Armia Czerwona wyzwoliła Auschwitz" - dodał.

Słowa te wywołały sprzeciw strony rosyjskiej, a rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa sugerowała, że szef dyplomacji Polski powinien przeprosić za swoje uwagi na temat wyzwolenia obozu w Oświęcimiu. "Było to uderzenie w naszą narodową tożsamość, historię" - oświadczyła.(PAP)

Kraj i świat

Prezydent podpisał ustawę o ochronie zwierząt doświadczalnych

2015-02-06, 15:57

Ok. 12 proc. dorosłych Polaków nadużywa alkoholu

2015-02-06, 15:57

Prezydent podpisał nowelizację ustawy o GMO

2015-02-06, 15:56

Rozpoczęła się Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa

2015-02-06, 15:39

Opieka paliatywna i hospicyjna nie powinna być limitowana

2015-02-06, 15:35

UE powinna zgodnie z prawem przechwytywać łączność przez Skype'a

2015-02-06, 15:33

Organizacje prorodzinne o konwencji: jej celem nie jest walka z przemocą

2015-02-06, 15:00

Unijne organizacje rolnicze za wsparciem dla polskich producentów

2015-02-06, 14:59

Episkopat: przemoc jest sprzeczna z wiarą, ale konwencja nie wnosi nic nowego

2015-02-06, 14:21
Tusk i Biden: UE i USA muszą utrzymywać presję na Rosję

Tusk i Biden: UE i USA muszą utrzymywać presję na Rosję

2015-02-06, 14:20
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę