Rosyjska delegacja do końca roku zrywa kontakty z ZPRE
Rosyjska delegacja na okres do końca roku opuszcza Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy (ZPRE) i wstrzymuje wszelkie z nim kontakty - oświadczył w środę szef delegacji Aleksiej Puszkow. ZPRE przyjęło wcześniej rezolucję utrzymującą pozbawienie Rosji prawa głosu.
"Ze względu na to, że ZPRE postanowiło pozbawić Federację Rosyjską prawa głosu i udziału w organach kierowniczych organizacji, nie ma co mówić o jakichkolwiek kontaktach" - powiedział Puszkow wkrótce po głosowaniu nad rezolucją.
"Pragnę podkreślić, że dotychczas w Rosji nie dopuszczano możliwości wyjścia z Rady Europy, jednak decyzja ZPRE stawia taką możliwość na porządku dnia" - oświadczył. Dodał, że kwestia udziału Rosji w Radzie Europy będzie rozpatrywana w końcu 2015 roku i że udział ten będzie zależał od sytuacji politycznej.
Krótko wcześniej ZPRE zadecydowało, że do kwietnia 2015 roku delegacja rosyjska nadal będzie pozbawiona prawa głosu. Nie będzie też mogła brać udziału w niektórych organach kierowniczych, w tym Biurze i komitecie stałym ZPRE.
Przyjęta w tej sprawie rezolucja głosi, że "uregulowanie konfliktu na Ukrainie nie jest możliwe bez pełnoprawnego udziału i woli politycznej Federacji Rosyjskiej". Za przyjęciem rezolucji głosowało 160 delegatów, 42 było przeciw, a 11 wstrzymało się od głosu.
Zgromadzenie pozbawiło rosyjskich parlamentarzystów prawa głosu w kwietniu 2014 roku, w reakcji na zaanektowanie przez Rosję Krymu. Przewodniczący Dumy Państwowej, izby niższej rosyjskiego parlamentu, Siergiej Naryszkin ostrzegł niedawno, że jeśli Rosji w 2015 roku nie zostanie przywrócona pełnia praw w ZPRE, to może ona wystąpić z Rady Europy.(PAP)