A. Duda: nie mogę pozwolić, by wypaczano moje słowa, pozew przeciw premier będzie złożony

2015-01-23, 17:26  Polska Agencja Prasowa

Kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda oświadczył w piątek, że nie miał i nie ma zamiaru sugerować, że polscy żołnierze mogliby pojechać na Ukrainę. Dodał, że ani on, ani PiS nie mogą pozwolić, by wypaczono jego wypowiedź i że pozew przeciw premier Ewie Kopacz zostanie złożony.

Dzień wcześniej Duda pytany w RMF FM o słowa Zbigniewa Bujaka, który zadeklarował, że byłby za tym, aby posłać polskich żołnierzy na Ukrainę, odpowiedział: "Jesteśmy członkiem NATO i uważam, że powinniśmy to respektować, jeżeli to zostanie uzgodnione w obrębie NATO i jakieś siły NATO zostaną wysłane...". Dopytywany o osobistą opinię, Duda odparł: "Pamiętajmy o tym, że jeżeli już, to Polska mogłaby udzielić wsparcia, należałoby to rozważyć, to jest bardzo poważna decyzja, trzeba by się nad nią dobrze zastanowić".

Premier Kopacz, pytana w kontekście wypowiedzi Bujaka, czy rozważa taką możliwość, powiedziała: "słyszałam od kandydata PiS na prezydenta, który powiedział, że powinniśmy wysłać żołnierzy na Ukrainę. I to jest przerażające, bo jeśli priorytetem w programie wyborczym przyszłego prezydenta jest taka deklaracja, to ja mogę odpowiedzieć tylko jedno: PiS zawsze ciągnęło do wojny, a Platforma chciała pokoju" - powiedziała szefowa rządu.

Duda powiedział w piątek, że jego wypowiedź ws. Ukrainy została sformułowana językiem dyplomatycznym. Jak mówił, była ona "bardzo delikatnym - nie".

"Powiedziałem (...), że gdyby NATO miało takie zamiary, no to trzeba byłoby się – my jako Polska - bardzo dobrze zastanowić, bo to jest bardzo poważna decyzja. To oznaczało w języku dyplomatycznym – nie. W Unii Europejskiej, w instytucjach, wtedy, kiedy się chce powiedzieć - nie, mówi się, że jakaś propozycja jest przedwczesna. To była podobna wypowiedź. To było dyplomatycznie powiedziane – nie, choćby ze względu na wypowiedź Bujaka i ze względu na szacunek wobec niego" - powiedział Duda.

Podkreślił, że na pierwszym miejscu jest dla niego bezpieczeństwo Polaków i Polski. "Nie mam absolutnie i nie miałem zamiaru w żaden sposób sugerować, że polskie wojska mogłyby pojechać na Ukrainę. Nie ma dzisiaj takiej opcji w ogóle" - powiedział Duda.

Oświadczył przy tym, że ani on, ani PiS nie mogą pozwolić na to, aby po raz kolejny wypaczono jego wypowiedź, aby "premier mijała się z prawdą, kłamała na scenie politycznej". Dlatego - dodał - zapowiedziany już w czwartek przez rzecznika PiS pozew przeciwko premier Kopacz jest obecnie opracowywany przez prawników i zostanie złożony.

Ponadto Duda powiedział, że jest również zdziwiony "aktywnością i atakowi na niego i jego słowa" prezydenta Bronisława Komorowskiego. W czwartek Komorowski w wywiadzie dla TVP Info pytany o wypowiedź Dudy powiedział, że "jeśli pretendent do roli zwierzchnika sił zbrojnych się na poważnie zastanawia i rozważa tego rodzaju scenariusze, jak wysłanie żołnierzy polskich na wojnę rosyjsko-ukraińską, to jest tyle samo niepoważne, jak groźne".

"Warto rozważać scenariusze, które mogą pomóc Ukrainie, nie szkodząc Polsce" - komentował Komorowski. "Warto rozważać scenariusze bardziej realistyczne, mniej groźne, bo naprawdę nikomu, a szczególnie Polsce nie powinno zależeć na tym, by dolewać oliwy do ognia. Można lepiej, mądrzej i bez mnożenia niepotrzebnego ryzyka pomóc Ukrainie" - mówił prezydent.

Duda stwierdził, że miał nadzieję, iż prezydent "rozumie słowa wyrażane w języku dyplomacji i kontekst wypowiedzi czyta". "Ale widocznie potwierdza się to, że pan prezydent z językiem dyplomatycznym ma niewiele wspólnego. Bo jeżeli się weźmie jego wypowiedzi, których udzielał na przestrzeni lat swojej prezydentury - o kobietach z Danii, które określał jako kaszaloty, o tym, że jest opracowywana wspólnie z premierem strategia wystąpienia Polski z NATO, a teraz ostatnio, w kontekście zwycięstwa Polaków – wspaniałego zresztą zwycięstwa przede wszystkim pana Sonika - w Rajdzie Paryż – Dakar, że to takie będzie pobudzenie, które zapłodni mieszczuchów aktywnością, pan prezydent jak widać używa takich słów i sformułowań, które z językiem dyplomacji mają niewiele wspólnego" - mówił polityk PiS.

"Może stąd jego wczorajsza reakcja i brak zrozumienia na to, co ja powiedziałem. Doradzam więcej wstrzemięźliwości, doradzam więcej rozwagi jeżeli chodzi o politykę wschodnią, bo ostatnim polskim prezydentem, który prowadził skuteczną politykę polską na Wschodzie, był pan prezydent, prof. Lech Kaczyński" - powiedział Duda.

Kandydat PiS odwiedza w piątek woj. łódzkie. Podczas wizyty w Łodzi mówił m.in., że jeśli zostanie prezydentem będzie "realizowany program odbudowy przemysłu". "Jako prezydent będę ten program realizował, wspierał, ze wszystkich sił. Liczę na to, że będzie to przede wszystkim program rządowy. Odbudowa przemysłu jest konieczna, przy użyciu wszelkich środków, także pieniędzy z UE. Polska potrzebuje odbudowy przemysłu" - powiedział Duda. (PAP)

Kraj i świat

Negocjacje z IS ws. uwolnienia zakładników w impasie

2015-01-31, 10:22

W piątek Rada Krajowa PO udzieli wsparcia Komorowskiemu w wyborach

2015-01-31, 10:20

Angela Merkel przeciwna dalszej redukcji zadłużenia Grecji

2015-01-31, 10:16

Zdaniem Sikorskiego, Rosja narzuca świat bez zasad

2015-01-31, 10:09
Parlament Włoch nie wybrał prezydenta także w trzecim głosowaniu

Parlament Włoch nie wybrał prezydenta także w trzecim głosowaniu

2015-01-30, 21:18

Piechociński: PSL wystawi partyjnego kandydata na prezydenta

2015-01-30, 20:58
Maria Dłużewska laureatką Nagrody Wolności Słowa SDP za rok 2014

Maria Dłużewska laureatką Nagrody Wolności Słowa SDP za rok 2014

2015-01-30, 20:46

Już 56 zabitych w zamachu na meczet szyicki w Pakistanie

2015-01-30, 20:27

Siedem osób cywilnych zginęło w ostrzale Doniecka

2015-01-30, 17:04

Grecja zawiesza współpracę z trojką kredytodawców

2015-01-30, 17:02
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę