Rząd francuski nakazuje sądom surowe traktowanie "apologii terroryzmu"
Rząd Francji wezwał w środę sądy do surowego traktowania osób oskarżonych o "apologię terroryzmu". Również "wystąpienia o charakterze rasistowskim lub antysemickim" powinny być surowo karane - powiedziała francuska minister sprawiedliwości Christiane Taubira.
Gloryfikowanie terroryzmu, a także wszelkie działania i wystąpienia "mające na celu prowokowanie zachowań nacechowanych nienawiścią, agresywnych, dyskryminujących (...) bądź będących atakiem na siły bezpieczeństwa" powinny być przez sądy rozpatrywane szybko i traktowane surowo - wyjaśniła minister w specjalnym komunikacie wystosowanym do wszystkich sądów we Francji.
Taubira nakazuje też "zwrócenie szczególnej uwagi" na wykroczenia popełnione przez osoby, które "odbyły wyrok pozbawienia wolności".
Minister zaleciła sędziom "systemową odpowiedź" francuskiego wymiaru sprawiedliwości na wszelkie akty agresji, pochwały terroryzmu, nawoływanie do ataków oraz groźby terrorystów.
Wcześniej w środę paryska prokuratura poinformowała, że od czasu ubiegłotygodniowych dżihadystowskich ataków 54 osoby zostały zatrzymane we Francji za stawanie w obronie terroryzmu lub jego gloryfikowanie.
Wśród zatrzymanych jest oskarżony o publiczne chwalenie zamachów w Paryżu kontrowersyjny francuski komik Dieudonne M'Bala M'Bala. Ciążą już na nim wyroki skazujące za mowę nienawiści, rasizm i antysemityzm. Władze kilku francuskich miast zakazały w 2014 roku jego występów z uwagi na zagrożenie dla porządku publicznego.
W ubiegłym tygodniu w atakach terrorystycznych, których sprawcy deklarowali przynależność do organizacji dżihadystycznych, zginęło w Paryżu 17 osób. W zeszłą środę w zamachu na redakcję "Charlie Hebdo" bracia Said i Cherif Kouachi zastrzelili 12 osób, w tym głównych rysowników pisma. Dzień później powiązany z napastnikami Amedy Coulibaly zabił w Paryżu policjantkę, a w piątek wziął zakładników w sklepie z żywnością koszerną, zabijając cztery osoby. Terroryści zginęli w piątek podczas operacji sił specjalnych francuskiej policji. (PAP)