Sejmowa komisja przeciw poprawkom PiS do Kodeksu karnego
Sejmowa komisja kodyfikacyjna zarekomenduje Sejmowi odrzucenie wszystkich ośmiu poprawek do wielkiej nowelizacji Kodeksu karnego, zmieniającej filozofię karania. Na środowym posiedzeniu komisji żadna z poprawek nie uzyskała większości.
Zgłoszone we wtorkowej debacie plenarnej poprawki PiS dotyczyły kwestii kary ograniczenia wolności; PiS chciałoby pozostawienie jej w obecnej formie i niedopisywanie do niej nowych form, np. możliwości zasądzenia obowiązku nauki, pracy zarobkowej, poddania się terapii, powstrzymywania się od przebywania w określonych środowiskach, czy powstrzymania się od spożywania alkoholu.
"Mylicie to, co jest karą, z tym, co ma być poddaniem sprawcy próbie" - uzasadniał poprawkę Bartosz Kownacki (PiS). "Jesteśmy przeciw tej propozycji. Uważamy, że istotą kary powinna być jej skuteczność. Za bardzo przyzwyczailiśmy się do dotychczasowego systemu" - replikował mu wiceminister sprawiedliwości Jerzy Kozdroń. Poprawka przepadła w głosowaniu, tak jak siedem pozostałych.
PiS chciało też, aby zapisać w nowelizacji, że nawiązki od sprawców sądy mogłyby zasądzać tylko na rzecz Skarbu Państwa, a nie stowarzyszeń. "Zdarzało się, że sędziowie zasądzali nawiązki na stowarzyszenia, których byli członkami. To patologia, za takie rzeczy powinny być postępowania dyscyplinarne" - mówił Kownacki. "To raczej sugestia do organów dyscyplinarnych" - odparł szef komisji Witold Pahl (PO).
Kolejna poprawka PiS zakładała, aby nie móc zamieniać kary więzienia na grzywę w sprawach przestępstw o zagrożeniu karą nawet do 8 lat więzienia. "Te przestępstwa to może być oszustwo, łapownictwo, udział w zorganizowanej grupie o charakterze terrorystycznym - to de facto depenalizacja takich przestępstw, jeśli można się od więzienia wykupić, płacąc grzywnę" - mówił Kownacki. Poprawka przepadła w głosowaniu po oświadczeniu przez Kozdronia, że resort jej nie popiera.
Pozostałe, odrzucone przez komisję poprawki PiS, dotyczyły warunków zawieszenia wykonania kary więzienia lub grzywny, orzekania kary wobec sprawcy, który złamał zakaz sądowy lub nie powrócił z więziennej przepustki, a także kwestii zatarcia skazania. PiS proponował też zmianę dotyczącą systemu łączenia kar - na zwykłe dodawanie wyroków. "To wyjście naprzeciw ministerialnym propozycjom amerykanizacji procesu" - ironizował poseł Kownacki. "Nie uwiodła mnie ta propozycja. Zamiast dodawania kar i wyroków 200 lat więzienia wolę obecny system" - odparł Kozdroń, a poprawka przepadła.
Wszystkie poprawki będą jeszcze głosowane w trzecim czytaniu, podczas plenarnego posiedzenia Sejmu.
Izba kończy właśnie, rozpoczęte w czerwcu 2014 r., prace nad największą nowelizacją Kk od jego uchwalenia w 1997 r. "Zamierzeniem rządu jest skończenie z sytuacją, którą można nazwać powszechnym niewykonywaniem kar pozbawienia wolności i zamienić tę sytuację na efektywne wykonywanie kar wolnościowych. Chodzi o to, żeby nie +wsadzać+ większej liczby osób do zakładów karnych, ale żeby większej liczbie osób zaproponować dolegliwą karę poza więzieniem" - mówił PAP w kwietniu zeszłego roku ówczesny wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski, tłumacząc ideę reformy.
Głównym celem liczącej ponad 100 stron nowelizacji ma być doprowadzenie do częstszego stosowania kar ograniczenia wolności oraz grzywien przy zmniejszeniu orzekania kar więzienia w zawieszeniu. Jak wskazuje resort sprawiedliwości, kara zawieszona, orzekana w Polsce w około 60 proc. przypadków, nie spełnia bowiem funkcji odstraszającej i wychowawczej.
Po uchwaleniu tych zmian kara pozbawienia wolności ma być "zarezerwowana dla bardzo poważnych przestępstw albo dla sprawców, którzy nie rokują poprawy". Z kolei kara ograniczenia wolności będzie mogła być połączona np. z systemem dozoru elektronicznego, wprowadzona zostanie również możliwość orzekania kary mieszanej, tj. krótkoterminowej kary pozbawienia wolności połączonej następnie z karą ograniczenia wolności. Zwiększona ma także zostać skuteczność grzywien - ma temu służyć m.in. obowiązkowe wpisanie osoby zalegającej z wpłatą do rejestru dłużników.
W projekcie chodzi także o to, aby wobec przestępczości "ciężkiej" można było stosować represje surowsze niż dotychczas. Wprowadzona ma być w związku z tym maksymalna kara więzienia do lat 20 (obecnie to 15 lat), obok dotychczasowych kar 25 lat więzienia i dożywocia.
Projekt określa również m.in. nowe zasady orzekania kary łącznej, reguluje kwestie kontaktów telefonicznych osób tymczasowo aresztowanych i precyzuje możliwości ich kontaktów z konsulem i obrońcą oraz dotyczy przepisów o przepadku korzyści majątkowej.
Nowelizacja ma też określić nowe zasady wymierzania środków zabezpieczających oraz zastąpić oddzielną ustawę o wykonaniu kary w systemie dozoru elektronicznego poprzez wpisanie tego dozoru w kodeksowy system kar, środków karnych i zabezpieczających. (PAP)