Prezydencki projekt zmian w Ordynacji podatkowej - do komisji
Prezydencki projekt nowelizacji Ordynacji podatkowej, który mówi, że wątpliwości powinny być rozstrzygane na korzyść podatników, trafi do komisji finansów publicznych. Pierwsze czytanie projektu odbyło się w środę w Sejmie.
Posłowie zgodzili się na dalsze prace nad projektem. Resort finansów nie kwestionuje konieczności zmian w Ordynacji podatkowej, ale ma wątpliwości co do konkretnych propozycji przygotowanych w Kancelarii Prezydenta.
Prezydencki minister Olgierd Dziekoński powiedział przedstawiając projekt, że dotyczy on bardzo istotnego dla wszystkich problemu, jakim jest kwestia funkcjonowania systemu podatkowego.
"Ze względu na charakter zawartych w nim propozycji mógłby być odczytywany jako swego rodzaju zapowiedź nowej polityki podatkowej. (...) Ona została wskazana przez panią premier (Ewę Kopacz - PAP) w expose, kiedy mówiła o planowanych i już rozpoczętych pracach nad kodyfikacją prawa podatkowego" - mówił minister.
Dodał, że zaproponowane przez prezydenta zmiany mają wspólny mianownik; to poszanowanie pracy i uczciwości podatnika. Wskazał, że w Ordynacji miałaby się znaleźć m.in. zasada "in dubio pro tributario". Mówi ona, że niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego rozstrzyga się na korzyść podatnika.
"Będzie oznaczać istotną, diametralną zmianę w podejściu do podatnika" - ocenił Dziekoński. Jako ważną wskazał też propozycję dotycząca określenia maksymalnego - w wysokości 8 lat - terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego.
Krystyna Skowrońska (PO) powiedziała, że projekt jest zbieżny z zapowiedziami premier Ewy Kopacz. "Tę nowelizację należy przyjąć jako dobre, kierunkowe rozwiązanie" - powiedziała. Zaznaczyła, że nad podobnymi rozwiązaniami toczą się także prace w rządzie.
"Mam nadzieję, że w niedługim czasie (...) oba projekty będziemy procedować" - powiedziała posłanka, która jednocześnie pełni funkcję szefowej komisji finansów. Jej zdaniem zmiany dotyczące zasady "in dubio pro tributario" i przedawnienia są godne poparcia, ale wymagają szczegółowej analizy.
Według Jerzego Żyżyńskiego z PiS Ordynacja podatkowa niewątpliwie wymaga zmian. Poseł chwalił inicjatywę prezydenta mówiąc, że jest ona bardzo cenna. Według niego w systemie podatkowym brakuje zasady, że to państwo jest dla obywatela, a nie obywatel dla państwa. "W Ordynacji podatkowej były wady, które słusznie projekt prezydencki stara się usunąć" - mówił Żyżyński.
Także Jan Łopata z PSL zaznaczył, że zmiany zaproponowane przez prezydenta są bardzo ważne. Według niego nie zaspokajają one wszystkich oczekiwań podatników, ale idą w oczekiwanym kierunku. Dlatego - jak mówił Łopata - jego klub opowiedział się za dalszymi pracami nad projektem.
Według Wincentego Elsnera z SLD znamienne jest, że projekt zgłosił prezydent, nie przygotował go były minister finansów Jacek Rostowski, ani obecny Mateusz Szczurek, czy ponad 200 posłów PO, a także nie wicepremier Janusz Piechociński. "To gorzka prawda o rządach ostatnich 8 lat" - skwitował. Propozycje prezydenta ocenił jako "maleńki" krok w dobrym kierunku.
Andrzej Romanek (SP) z satysfakcją przyjął propozycje prezydenta. "Dlaczego tak późno? Dlaczego ta refleksja nie nastąpiła u prezydenta o wiele wcześniej?" - pytał. Zaznaczył, że jednak lepiej późno niż wcale.
Wiceminister finansów Janusz Cichoń powiedział, że nie ma formalnego stanowiska rządu wobec projektu; zapewnił, że MF nie kwestionuje potrzeby wprowadzenia zasady in dubio pro tributario.
"Mam wrażenie jednak, że model realizacji tej zasady, który przyjęto ostatecznie w przedłożeniu, budzi pewne wątpliwości" - powiedział. Według niego brzmienie przepisów jest nieprecyzyjne, może się przyczynić do sporów. "To wymaga niewątpliwie głębszej analizy" - ocenił. Dodał, że wątpliwości MF dotyczą też kwestii związanych z przedawnieniem zobowiązań podatkowych.
"Jesteśmy zainteresowani doskonaleniem tego projektu" - zaznaczył Cichoń i zadeklarował współpracę przy pracach nad nim.
Zgodnie z projektem w Ordynacji miałaby się znaleźć zasada mówiąca, że w razie wątpliwości co do przepisu podatkowego urzędy powinny orzekać na korzyść podatnika.
Zaproponowano ograniczenie sum okresów przerw i zawieszeń postępowania podatkowego do 3 lat. W efekcie zobowiązania podatkowe przedawnią się nie później niż po 8 latach, co ma zwiększyć pewność obrotu gospodarczego.
Zniesiona ma być też możliwość nieprzedawniania się zobowiązań podatkowych zabezpieczonych hipoteką (na nieruchomości) lub zastawem skarbowym (na ruchomościach).
W projekcie zaproponowano także ograniczenie możliwości nadania decyzji podatkowej rygoru natychmiastowej wykonalności w sytuacji, gdy do przedawnienia zobowiązania podatkowego zostało mniej niż 3 miesiące.
Projekt przewiduje, że podatnik korygujący deklarację podatkową nie będzie musiał pisać i wysyłać organom skarbowym uzasadnienia korekty, chyba że zostanie o to poproszony.
Zaproponowano ponadto uchylenie obowiązków administracyjnych związanych z "korektą kosztów" w podatkach dochodowych oraz regulacje umożliwiające kontrolę ksiąg w miejscu, gdzie są prowadzone.
Zniesiony ma być też obowiązek wydawania postanowień przez organy podatkowe w sprawach, w których wartość podatku nie przekracza 3-krotności opłaty pocztowej za list polecony. (PAP)