Zdaniem Ewy Kopacz, w wyborach 2015 r. Polacy zdecydują, jakiej Polski chcą
Premier Ewa Kopacz oceniła w środę, że w wyborach w 2015 r. każdy Polak stanie przed "twardym wyborem", czy chce Polski rozwoju, czy wybierze Polskę "zastępczych konfliktów, podziałów i kompleksów". Spór w Polsce dotyczy zupełnie odmiennych wizji naszego kraju - dodała.
Kopacz podsumowując 100 dni swoich rządów mówiła, że podczas expose na sali sejmowej zaproponowała nowy typ uprawniania polityki. "Tę politykę konsekwentnie realizowałam. Wtedy z mównicy sejmowej wyciągałam rękę do opozycji i państwo wiecie, że ta ręka została odrzucona. Ale ja nadal wierzę we współpracę" - powiedziała premier.
Dodała, że wiara ta nie oznacza jednak, że nie dostrzega, iż 2015 r. jest rokiem wyborczym - w maju odbędą się wybory prezydenckie, na jesieni - parlamentarne.
"Każdy z nas, każdy Polak, stanie przed realnym i twardym wyborem (...) Dokona wyboru, jakiej Polski chce. Czy chce Polski rozwoju, szukania przyjaciół wewnątrz i na zewnątrz naszego kraju, Polski nowoczesnej, ale takiej nowoczesności połączonej z szacunkiem dla tradycji, czy też wybierze Polskę skłóconą wewnątrz i kłótliwą na zewnątrz, Polskę zastępczych konfliktów, czy wreszcie podziałów i kompleksów" - mówiła szefowa rządu.
"Spór w Polsce dotyczy zupełnie odmiennych wizji naszego kraju" - podkreśliła Kopacz. (PAP)