Pacjenci zbyt późno zgłaszają się do lekarza z nowotworami okolic oka
Pacjent, któremu usunięto nowotwór dolnej powieki lewego oka w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 5 w Katowicach, przeszedł też pomyślną rekonstrukcję tej powieki, którą odtworzono mu, przesuwając płat skóry od strony skroni i z policzka.
Dr. hab. Dorota Pojda – Wilczek, która przeprowadziła operację, podkreśliła, że pacjenci z nowotworami aparatu ochronnego oka często zbyt późno zgłaszają się do lekarza, choć leczenie na wczesnym etapie może być bardziej skuteczne. Jeśli zmiana jest już duża, nie zawsze da się uniknąć oszpecenia – przestrzegła okulistka.
Leon Widuch, jak sam przyznaje, do specjalisty zgłosił się zbyt późno. "Żałuję dziś tego, może moja historia będzie przestrogą dla innych pacjentów" – powiedział.
Niewielką zmianę w okolicy oka zauważył szybko, ale zwlekał uznając, że może zniknie sama. Niestety, zamiast zniknąć, zmiana rozrastała się. Guz został usunięty operacyjnie, konieczna była też dość rozległa rekonstrukcja. Żeby operowane miejsce miało szansę najlepiej się zagoić, czasowo zaszyto mu szparę powiekową.
Nowotwory powiek czy spojówek nie powodują zaburzeń widzenia i nie bolą. „Dlatego pacjenci ignorują je i nie zgłaszają się w porę, kiedy mogą być usunięte bez dużych problemów, a dopiero wtedy, gdy dochodzi już np. do odkształcenia powiek” – wyjaśniła doc. Pojda - Wilczek.
Tymczasem – jak zaznaczyła - większość nowotworów, które rosną w okolicach oka to tzw. nowotwory miejscowo złośliwe, które nie dają przerzutów i nie są przyczyną śmierci. Szerzą się jednak i mogą spowodować bardzo rozległą destrukcję nie tylko powiek, ale również kości oczodołu, nosa, czy podniebienia miękkiego.
Okuliści potrafią zrekonstruować brakujące fragmenty aparatu ochronnego oka. Im zmiana mniejsza, tym łatwiej to zrobić, lepszy jest też efekt kosmetyczny. „Jeżeli są guzy, które nie przekraczają 1/3 wielkości powieki, można je usunąć bez śladu” – podkreśliła doc. Pojda – Wilczek.
Jak mówiła, najczęściej rekonstruuje się powieki chore wykorzystując fragmenty zdrowych. Do rekonstrukcji używa się też innych tkanek pacjenta: chrząstki z małżowiny usznej, skóry zza małżowiny, ze skroni lub policzka, czy błony śluzowej z jamy ustnej, żeby odtworzyć spojówkę.
Priorytetem podczas takich zabiegów jest rekonstrukcja powiek, które są niezbędne dla normalnego funkcjonowania oka. „Powieki muszą mieć ładną, gładką powierzchnię, żeby powierzchnia gałki ocznej była też zdrowa. Nie da się żyć bez powieki, bo rogówka wyschnie, dojdzie do jej uszkodzenia i przestaniemy widzieć. Powieki muszą się więc domykać i sprawnie rozprowadzać łzy po powierzchni oka” – mówiła doc. Pojda – Wilczek.
Jej zdaniem należy więc uważnie obserwować wszelkie zmiany, jakie pojawiają się w okolicach oka i konsultować je z okulistą. Nasz niepokój powinny wzbudzić zwłaszcza wtedy, gdy się powiększają, zmienia się ich powierzchnia lub krwawią. (PAP)