PiS i SLD apelują do premier o podjęcie rozmów z przedstawicielami PZ [wideo]

2015-01-02, 13:47  Polska Agencja Prasowa
Mamy początek stycznia i - jak co roku - chaos w służbie zdrowia" - powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Fot. TVN24/x-news

Mamy początek stycznia i - jak co roku - chaos w służbie zdrowia" - powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Fot. TVN24/x-news

PiS zażądał w piątek od premier Ewy Kopacz, by zaangażowała się w sprawę rozmów z Porozumieniem Zielonogórskim nt. podpisania kontraktów na 2015 rok oraz powołała specjalny sztab kryzysowy. SLD chce, by szefowa rządu osobiście podjęła się prowadzenia negocjacji z PZ.

"Mamy początek stycznia i - jak co roku - chaos w służbie zdrowia. Kilka milionów Polaków jest pozbawionych opieki lekarskiej. To rezultat nieudolności i arogancji ministra zdrowia" - mówił na piątkowym briefingu w Sejmie szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Według niego, niepokój budzi też milczenie premier w tej sprawie. "Otóż premier rządu, pani Ewa Kopacz, lekarz z wykształcenia i zawodu oraz b. minister zdrowia nie odzywa się w tej sprawie, nie zabiera głosu. Po raz kolejny pani Kopacz zaryglowała się w swojej kancelarii" - ocenił. Zaznaczył, że sprawa dotyczy życia i zdrowia milionów Polaków. "Żądamy, by pani premier zajęła stanowisko w tej sprawie, by włączyła się w rozmowy, by doprowadziła do tego, by obywatele naszego kraju mogli czuć się bezpiecznie" - oświadczył.


Mariusz Błaszczak: Żądamy, aby premier Kopacz zaangażowała się w rozmowy z lekarzami. Źródło: TVN24/x-news

Błaszczak zapowiedział ponadto, że PiS zażąda zwołania nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej komisji zdrowia, na której minister zdrowia Bartosz Arłukowicz wytłumaczy się ze swoich działań i rozmów z PZ.

Ocenił, że obecny "chaos w służbie zdrowia" to efekt wprowadzonego jeszcze przez Kopacz jako minister zdrowia "przekształcenia lekarzy w biznesmenów". Według niego obecnie lekarze - zamiast leczyć - "zastanawiają się, jak zarobić pieniądze, jak utrzymać swoje spółki".

Błaszczaka wsparła posłanka PiS Anna Zalewska. "Wzywamy panią Ewę Kopacz, by rzeczywiście zabrała głos, podjęła się negocjacji, a przede wszystkim włączyła sztab kryzysowy" - powiedziała.

Także w piątek na konferencji prasowej rzecznik SLD Dariusz Joński przekonywał, że minister zdrowia nie może dalej prowadzić rozmów z lekarzami z PZ. Nawiązał do tego, że w wyniku fiaska negocjacji z resortem zdrowia PZ zapowiedziało, że po 1 stycznia lekarze zrzeszeni w tej organizacji nie otworzą gabinetów.

"My nie wiemy, kto ma tutaj rację, czy pan minister czy Porozumienie Zielonogórskie, ale wiemy, kto traci. Tracą pacjenci" - podkreślił. Jego zdaniem, w szczególnie złej sytuacji będą mieszkańcy małych miejscowości, którzy nie mogą szybko trafić do innej placówki służby zdrowia, której lekarze podpisali umowę na 2015 r.

Rzecznik Sojuszu wskazał, że w październiku 2007 r. doszło do porozumienia wyborczego PO z PZ, mającego gwarantować reformę systemu zdrowia. Umowa zakładająca działania obu organizacji na rzecz m.in. zlikwidowania kolejek do lekarzy specjalistów została podpisana przez ówczesnego przewodniczącego PO Donalda Tuska i Marka Twardowskiego z Porozumienia Zielonogórskiego. W publicznym podpisaniu umowy brała udział Ewa Kopacz - wówczas jako posłanka PO - ubrana w biały kitel lekarski.

"Z tego miejsca chcemy zaapelować do pani premier Ewy Kopacz, by jeszcze dzisiaj spotkała się z Porozumieniem Zielonogórskim i tak jak wtedy negocjowała porozumienie, tak teraz wynegocjowała to, by ten chaos w służbie zdrowia zakończyć" - mówił Joński.

Argumentował, że Kopacz jako była minister zdrowia i lekarz ma doświadczenie w prowadzeniu negocjacji z innymi lekarzami.

W czwartek minister zdrowia Bartosz Arłukowicz poinformował podczas konferencji prasowej, że umowy z lekarzami Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ) zostały podpisane w 100 proc. w czterech z 16 województw: zachodniopomorskim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim i świętokrzyskim. Umowa z przynajmniej jedną przychodnią lekarza rodzinnego jest w każdym z 380 powiatów w Polsce - dodał.

Arłukowicz poinformował też, że 581 przychodni lekarzy związanych m.in. z Porozumieniem Zielonogórskim podpisało umowy z NFZ. Jak podał, 80 proc. lekarzy pracujących w POZ jest objętych umową na 2015 r. Dotyczy to 73 proc. przychodni w kraju, które podpisały umowy na ten rok. Szef resortu zdrowia przypomniał, że pacjenci, którzy nie dostaną się do swego lekarza rodzinnego mogą się udać do izby przyjęć lub szpitalnego oddziału ratunkowego, za co dodatkowo zapłaci NFZ. Wydłużono też nocną opiekę lekarską.

Do czasu nadania depeszy PAP nie udało się uzyskać komentarza rzecznika rządu. (PAP)

Kraj i świat

Ostatnie przygotowania do ewakuacji Polaków

2015-01-05, 17:34

Po Abchazji Rosja anektuje Osetię Południową

2015-01-05, 17:07

Wojewodowie pomogą w zabezpieczeniu interesu pacjentów

2015-01-05, 17:02

Zarzuty dla nożownika z Bukowiny Tatrzańskiej

2015-01-05, 17:01

Już ponad 10 tys. internetowych aukcji, które wspomogą WOŚP

2015-01-05, 17:01

SLD chce kontroli NIK ws. umów z POZ; PiS - sejmowej komisji zdrowia

2015-01-05, 14:14

Koniec poszukiwań Polaków z cementowca "Cemfjord"

2015-01-05, 12:45
Lekarze gotowi do dalszych rozmów z MZ rozważają też strajk

Lekarze gotowi do dalszych rozmów z MZ; rozważają też strajk

2015-01-05, 12:37

Policja żąda 5 tys. zł grzywny dla szefa Marszu Niepodległości'13

2015-01-05, 11:04

Nożownik z Bukowiny Tatrzańskiej zatrzymany

2015-01-05, 09:13
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę