Trzy czwarte lekarzy rodzinnych podpisało umowy z NFZ na 2015 r.
Trzy czwarte lekarzy rodzinnych podpisało z NFZ umowy na świadczenia podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) w 2015 r. Po 1 stycznia wszystkie przychodnie zostaną otwarte jedynie w trzech województwach. Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz przeprosił pacjentów za tę sytuację.
Do środy umowy aneksowały wszystkie placówki POZ w woj. wielkopolskim, kujawsko-pomorskim i zachodniopomorskim. Najtrudniejsza sytuacja jest w Lubuskiem i Opolskiem, gdzie zdecydowana większość lekarzy wciąż nie podpisała umów. Lekarze ci są zrzeszeni w Porozumieniu Zielonogórskim (PZ), które nie porozumiało się z Ministerstwem Zdrowia.
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz po raz kolejny zwrócił się do pacjentów, aby zmieniali swoich lekarzy, jeśli ci zdecydują się zamknąć przed nimi drzwi po 1 stycznia. Przypomniał, że w ciągu roku można to bezpłatnie zrobić trzy razy. Jak mówił, trzeba skończyć z "corocznym dyktatem" PZ.
Pacjentom, których lekarze zamkną gabinety po 1 stycznia, opiekę zapewniać będą szpitalne oddziały ratunkowe, izby przyjęć oraz placówki nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej.
"Postawiliśmy na kilka elementów dostępu pacjentów do lekarza: po pierwsze SOR-y, po drugie izby przyjęć, po trzecie - wydłużony czas pracy nocnej opieki lekarskiej i po czwarte, tak naprawdę najważniejsze, maksymalne ułatwienie w przepisywaniu się do innego lekarza rodzinnego czy do innej przychodni" - powiedział Arłukowicz.
W każdym oddziale NFZ będą też uruchomione całodobowe infolinie, by pacjenci w każdej chwili mogli dowiedzieć się, czy ich lekarz zdecydował się zamknąć przychodnię. Ostateczna lista przychodni będzie znana 1 stycznia, bo umowy podpisane przez kolejne placówki wciąż spływają.
Głos w tej sprawie zabrała rzeczniczka praw pacjenta Krystyna Barbara Kozłowska. Podkreśliła, że jeśli pacjent nie uzyska pomocy lekarza, powinien natychmiast dzwonić na bezpłatną infolinię, która jest czynna od godz. 9 do 21 po numerem 800 190 590. Będziemy interweniować i wpływać na świadczeniodawców, by udzielali usług zdrowotnych - dodała.
Po fiasku negocjacji z resortem zdrowia Porozumienie Zielonogórskie zapowiedziało, że po 1 stycznia lekarze zrzeszeni w tej organizacji nie otworzą gabinetów podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Oznacza to, że zamknięta może być ponad połowa gabinetów POZ w siedmiu województwach: lubuskim, podlaskim, warmińsko-mazurskim, lubelskim, podkarpackim, opolskim i łódzkim. W tych regionach - jak podaje PZ - do organizacji należy ponad połowa lekarzy POZ. W sumie pod opieką lekarzy należących do PZ jest ok. 12 mln pacjentów.
Gabinetów prawdopodobnie nie otworzy także część lekarzy z Kolegium Lekarzy Rodzinnych - rekomendację taką swoim członkom wydały niektóre oddziały wojewódzkie tej organizacji.
Od Nowego Roku resort zdrowia chce zredukować liczbę wskaźników korygujących stawkę kapitacyjną (czyli kwotę, jaką lekarze POZ otrzymują za jednego pacjenta pozostającego pod ich opieką). Jednocześnie wzrosnąć ma stawka podstawowa - z 96 zł do 136,80 zł rocznie za pacjenta. Od 1 lipca ma to być 140,04 zł (jeżeli lekarz będzie wykonywał i sprawozdawał wybrane badania), a od 1 października - 144 zł przy wykonywaniu odpowiedniej liczby badań diagnostycznych. Zwiększą się jednak obowiązki lekarzy rodzinnych - w związku z wejściem w życie pakietu onkologicznego. (PAP)