Prezydent przedłużył misję w Republice Środkowoafrykańskiej
Prezydent Bronisław Komorowski w poniedziałek przedłużył do 15 marca 2015 r. misję polskich żołnierzy w Republice Środkowoafrykańskiej. Kontyngent nadal będzie liczył do 50 żołnierzy i pracowników wojska, głównie z Żandarmerii Wojskowej.
Jak poinformowało w poniedziałek Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, tego dnia prezydent podpisał postanowienie o przedłużeniu okresu użyciu Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Republice Środkowoafrykańskiej. Dokument będzie obowiązywał od 16 grudnia 2014 r. do 15 marca 2015 r.
Obecne postanowienie prezydenta ws. misji w Republice Środkowoafrykańskiej obowiązywało właśnie do poniedziałku.
1 grudnia, kiedy w Warszawie odbyła się ceremonia pożegnania, żołnierzy udających się do środkowej Afryki, wiceszef MON Maciej Jankowski mówił, że nie jest wykluczone, iż misja Polaków nie potrwa trzy miesiące, lecz będzie przedłużona nawet do siedmiu.
Zgodnie podpisanym w poniedziałek postanowieniem liczebność kontyngentu pozostanie bez zmian - do 50 żołnierzy i pracowników wojska.
Większość kontyngentu stanowią żandarmi, są też m.in. logistycy i łącznościowcy. Zadaniem Polaków jest prowadzenie działań o charakterze policyjnym, patrolowanie rejonu odpowiedzialności, wsparcie lokalnych sił bezpieczeństwa w przeciwdziałaniu zamieszkom oraz prowadzenie dochodzeń. Polski pluton ŻW będzie wchodził w skład kompanii Europejskich Sił Żandarmerii (ang. European Gendarmerie Force, EGF), których członkiem Polska jest od 2013 r.
Na wydatki związane z użyciem PKW do połowy marca 2015 r. MON przeznaczył ok. 5 mln zł.
W Republice Środkowoafrykańskiej działają trzy wojskowe misje zagraniczne: misja pokojowa ONZ - MINUSCA, misja Unii Europejskiej - EUFOR CAR oraz misja specjalna Francji - Sangaris. Polski kontyngent wchodzi w skład misji UE.
Decyzja o ustanowieniu unijnej misji wojskowej w Republice Środkowoafrykańskiej została podjęta przez szefów dyplomacji państw UE w lutym 2014 r. Żołnierze UE mieli pozostać w Bangi maksymalnie pół roku, licząc od osiągnięcia przez nią pełnej gotowości operacyjnej, która została zadeklarowana 15 czerwca 2014 r. Następnie mieli przekazać swe zadania misji wojskowej, organizowanej przez kraje afrykańskie.
Na prośbę władz Republiki Środkowoafrykańskiej i na podstawie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ Rada UE na początku listopada 2014 r. zdecydowała o przedłużeniu mandatu operacji EUFOR CAR do 15 marca 2015 r.
Głównym celem operacji UE w Republice Środkowoafrykańskiej jest zapewnienie bezpieczeństwa i stabilizacji. Zadanie to ma przejąć misja ONZ MINUSCA. "Zakłada się, że siły MINUSCA osiągną pełną gotowość operacyjną w skali całego obszaru Republiki Środkowoafrykańskiej do końca kwietnia 2015 r. Operacja Unii Europejskiej będzie prowadzona nadal w rejonie Bangi (stolicy kraju - PAP), w ścisłej współpracy z władzami Republiki Środkowoafrykańskiej, Unią Afrykańską, ONZ i Francją" - podano na początku grudnia w komunikacie CIR.
Operacja to efekt konfliktów między chrześcijanami a muzułmanami, które przerodziły się w pogromy religijne. To właśnie w Republice Środkowoafrykańskiej został w październiku uprowadzony przez rebeliantów polski misjonarz ks. Mateusz Dziedzic. Kapłan został uwolniony w listopadzie i wrócił już do Polski. (PAP)