Instytut Słuchu zawiadomił ABW ws. "wycieku" informacji z MZ
Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu powiadomił ABW o podejrzeniu popełnienia przestępstwa "wycieku" z Ministerstwa Zdrowia materiałów z kontroli w placówce. Powołując się na informacje z kontroli resortu, dwa dzienniki napisały o nieprawidłowościach w Instytucie.
Instytut - kierowany przez prof. Henryka Skarżyńskiego - zapewnia, że działa zgodnie z prawem.
W poniedziałek przesłał on PAP oświadczenie "w związku z niepotwierdzonymi doniesieniami medialnymi". Chodzi o publikacje na łamach "Pulsu Biznesu" oraz "Rzeczpospolitej". Według dzienników, powołujących się na informacje od urzędników resortu, kontrola MZ ustaliła m.in., że w Instytucie doszło do łamania prawa przy przetargach, które wygrywały spółki powiązane rodzinnie z dyrektorem placówki.
Instytut "oświadczył stanowczo", że Ministerstwo Zdrowia nie postawiło mu żadnych zarzutów oraz że "rutynowa kontrola nie została formalnie zakończona wystąpieniem pokontrolnym zgodnie z obowiązującymi przepisami".
"IFiPS działa zgodnie z literą prawa w każdym zakresie swojej działalności - zarówno w zakresie procedur i świadczeń medycznych, jak i przy realizacji postępowań przetargowych. Jako placówka medyczna reprezentujemy najwyższy poziom referencyjny, działając w sposób jawny, uczciwy i transparentny" - czytamy w oświadczeniu.
Jak poinformował Instytut w związku z faktem, że w posiadaniu przedstawicieli wybranych mediów znalazły się materiały dotyczące przebiegu kontroli przeprowadzonej przez MZ, które jak dotąd nie zostały ujawnione nawet jednostce kontrolowanej, "pojawiło się podejrzenie o popełnieniu przestępstwa". W związku z tym Instytut złożył wniosek do Ministerstwa Zdrowia "z prośbą o podjęcie koniecznych kroków zmierzających do weryfikacji wskazanych okoliczności i do usunięcia ewentualnie stwierdzonych w tym zakresie nieprawidłowości".
Ponadto Instytut złożył w ABW "zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, ujawnieniu tajemnicy oraz prawdopodobnie karalnego +wycieku+ materiałów kontroli z organu nadzoru, tj. z Ministerstwa Zdrowia".
IFiPS podkreślił, że niekompletne informacje z przebiegu kontroli, które znalazły się w posiadaniu mediów, wprowadzają w błąd opinię publiczną, rzutując na dobre imię Instytutu.
Placówka zapewniła, że jako ośrodek publiczny działający jawnie i transparentnie "udzielił bez zbędnej zwłoki szczegółowych odpowiedzi na pytania zadane przez przedstawicieli mediów, w zakresie, w jakim było to możliwe, co jednak nie zostało wzięte pod uwagę".
"Instytut nie prowadzi i nie prowadził żadnych niezgodnych z prawem praktyk" - podkreślono w oświadczeniu.
Rzecznik prasowy ministra zdrowia Krzysztof Bąk poinformował PAP, że Ministerstwo Zdrowia przeprowadziło planową kontrolę w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu (między 18 sierpnia a 28 listopada), a jej przedmiotem było funkcjonowanie placówki w okresie od 1 stycznia 2012 r. do 31 lipca 2014 r.
"Czynności pokontrolne nie zostały jeszcze zakończone. Przygotowywane jest wystąpienie pokontrolne, analizowany jest zgromadzony materiał (kopie dokumentów, oświadczeń, wyjaśnień, protokołów oględzin)" - wyjaśnił Bąk. "Na tym etapie nie można stwierdzić, jaka będzie ostateczna ocena zgromadzonego materiału" - podkreślił.
Przypomniał, że przepisy ustawy o kontroli w administracji rządowej stanowią, iż do zakończenia kontroli nie udostępnia się jej programu.
Rzecznik ABW Maciej Karczyński potwierdził PAP, że Agencja otrzymała zawiadomienie IFiPS. Zostało ono skierowane do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. (PAP)