PiS złożyło doniesienie do prokuratury ws. marszałka Sikorskiego

2014-12-15, 16:33  Polska Agencja Prasowa

Prawo i Sprawiedliwość złożyło w poniedziałek doniesienie do prokuratury przeciwko marszałkowi Sejmu Radosławowi Sikorskiemu w związku z rozliczaniem z Kancelarią Sejmu przejazdów jego prywatnym samochodem jako służbowych - poselskich.

Poseł PiS Bartosz Kownacki skierował doniesienie do Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta. Chodzi o - jak napisano w doniesieniu - "doprowadzenie Kancelarii Sejmu do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd polegający na rozliczeniu kwoty około 90 tys. zł w związku z korzystaniem z własnego samochodu w celach poselskich, podczas gdy przebieg jego samochodu wskazuje, że wykorzystanie takiej kwoty nie było możliwe".

To uzupełnienie doniesienia z zeszłego tygodnia. Dotyczy ono sobotniej publikacji "Super Ekspresu", który wytknął Sikorskiemu korzystanie przez niego z sejmowych środków do wyjazdów w ramach kampanii wyborczej.

Kownacki mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej w Warszawie, że "pieniądze, które są przeznaczone na biuro poselskie, nie mogą być wykorzystywane na cele prywatne, czy na cele kampanii wyborczej".

"Marszałek Sikorski podkreślał, że rozdzielał pracę parlamentarzysty od pracy ministra, a z doniesień medialnych widać, że nie rozdzielał pracy poselskiej od prowadzenia kampanii wyborczej - dodał Kownacki.

Jak czytamy we wniosku, działania Sikorskiego mogą być sprzeczne m.in. z art. 132 par. 1 Kodeksu wyborczego, zgodnie z którym środki finansowe komitetu wyborczego partii politycznej mogą pochodzić wyłącznie z funduszu wyborczego tej partii.

Według Kownackiego mogło też dojść do złamania art. 49f pkt 1 ustawy o partiach politycznych; przewiduje on, że "kto wydatkuje środki partii politycznej w celu finansowania kampanii wyborczych bez pośrednictwa funduszu wyborczego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".

"Kampania wyborcza może być finansowana wyłącznie ze środków pochodzących z funduszu wyborczego" - podkreśla Kownacki w piśmie do Seremeta.

PG badała akta postępowania sprawdzającego, prowadzonego w marcu z zawiadomienia Kownackiego. Według posła PiS istnieje podejrzenie, że Sikorski, wówczas minister spraw zagranicznych i parlamentarzysta, wyłudził z sejmowej kasy ryczałt za "kilometrówkę", czyli przejazdy poselskie prywatnym samochodem, podczas gdy - jak twierdził Kownacki - szef MSZ podróżuje służbową limuzyną w asyście BOR.

31 marca prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, uznając, że nie było przestępstwa, bo potwierdzono, iż w tym czasie Sikorski - w celu wykonywania obowiązków poselskich - korzystał z prywatnego, a nie służbowego samochodu, nie wykraczając poza obowiązki służbowe. Niedawno sprawę badała - w zwyczajnym trybie nadzoru - Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Uznała decyzję rejonu za słuszną.

Sprawa rozliczeń korzystania przez posłów z prywatnych samochodów powróciła po ubiegłotygodniowej publikacji, gdy "Wprost" napisał, że Sikorski jeszcze jako minister spraw zagranicznych, a także minister zdrowia Bartosz Arłukowicz i wiceminister zdrowia Sławomir Neumann pobierali z kancelarii Sejmu pieniądze, jako zwrot kosztów za używanie prywatnych aut do poselskich wyjazdów. W przypadku Sikorskiego miało się tak dziać, choć jako szef MSZ dysponował samochodem służbowym i ochroną BOR.

Po publikacji Sikorski oświadczył, że wykorzystywał jedną trzecią limitu kilometrowego przeznaczonego na podróże krajowe posła. Poinformował, że Prezydium Sejmu zajmuje się kwestią systemu dot. rozliczeń wyjazdów parlamentarzystów i ministrów.

"Jak państwo posłowie pewnie zaświadczą - limit kilometrowy na podróże krajowe w Sejmie jest niewysoki, łatwo go przekroczyć" - mówił dziennikarzom marszałek. Dla porównania powołał się na rozliczenia wicemarszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego (PiS), który według niego w dwa lata tej kadencji rozliczył tyle, co on w siedem lat. "W czym nie ma nic nagannego, bo jego okręg wyborczy jest jeszcze dalej od mojego. Po prostu, tak jak ja, czasami pewnie jeździł samochodem służbowym, a czasami prywatnym" - mówił Sikorski.

Sikorski zapewnił też, że posłowie pełniący jednocześnie funkcje ministrów starają się zawsze rozdzielać te obowiązki. "Gdybyśmy tego nie robili, to można by nam postawić odwrotne zarzuty - że korzystamy z transportu ministerialnego do politycznych czy poselskich zadań" - zauważył. (PAP)

Kraj i świat

Kolejna rewolucja papieża:nominacje kardynalskie według nowego klucza

2015-01-04, 13:47

Orszak Trzech Króli w ponad 330 miastach

2015-01-04, 13:09

U wybrzeży Szkocji wznowiono poszukiwania zatopionego statku z polską załogą

2015-01-04, 12:00

Od piątku ponad 500 interwencji strażaków w związku z silnym wiatrem

2015-01-04, 10:55

Indonezja: Przyczyną katastrofy mogło być oblodzenie samolotu

2015-01-04, 10:51

Nocna akcja górskich ratowników w Tatrach

2015-01-04, 10:27

Zmarł znany socjolog prof. Edmund Wnuk-Lipiński

2015-01-04, 10:26

Nie ma przełomu w sporze o umowy dot. podstawowej opieki zdrowotnej

2015-01-03, 19:02
W Szczecinie odbyły się uroczystości pogrzebowe Mariana Jurczyka

W Szczecinie odbyły się uroczystości pogrzebowe Mariana Jurczyka

2015-01-03, 18:58

Prezydent odznaczył pośmiertnie Mariana Jurczyka

2015-01-03, 18:57
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę