Rożne opinie po wyroku TK ws. uboju rytualnego
Trybunał Konstytucyjny orzekł niekonstytucyjność zakazu uboju rytualnego zwierząt na potrzeby wyznawców judaizmu i islamu. Po wyroku pojawiły się opinie, że otwiera on "drogę do uboju w celach komercyjnych".
Przy pięciu zdaniach odrębnych TK przychylił się do wniosku gmin żydowskich o uznanie sprzeczności z konstytucją zapisów ustawy o ochronie zwierząt w zakresie, w jakim nie zezwalają na poddawanie zwierząt ubojowi, przewidzianemu przez obrządki religijne związków wyznaniowych o uregulowanej sytuacji prawnej i przewidują za to odpowiedzialność karną. Ustawa o ochronie zwierząt generalnie pozwala uśmiercać je tylko po uprzednim pozbawieniu ich świadomości - ubój rytualny prowadzony przez żydów i muzułmanów tego nie przewiduje. Za złamanie ustawy grozi do 2 lat więzienia.
Sejm wniósł o umorzenie sprawy, twierdząc, że gminy żydowskie i tak mają prawo do uboju rytualnego na potrzeby religijne swych wyznawców, ale już nie w celach gospodarczych czy handlowych. Takie uprawnienie gmin za "wątpliwe" uznała zaś Prokuratura Generalna, która chciała uznania, że zakaz uboju jest zgodny z konstytucją.
"Ochronie zwierząt nie przysługuje pierwszeństwo przed postanowieniami konstytucji gwarantującymi wolność religii" - mówiła sędzia TK Maria Gintowt-Jankowicz. Dlatego TK uznał, że ubój rytualny podlega ochronie w ramach wolności religijnej. Sędzia dodała, że "ubój rytualny ma charakter religijny, jest praktykowany od wieków przez wyznawców judaizmu i islamu". "Współcześnie ubój rytualny, mimo że najczęściej prowadzony jest w uprawnionych rzeźniach, w dalszym ciągu jest czynnością o charakterze liturgicznym" - zaznaczyła.
Według TK skoro w Polsce niemal powszechnie akceptowany jest ubój zwierząt gospodarskich, to zakaz jednej z jego form - chronionej w ramach wolności religii - nie jest konieczny do ochrony moralności. Według TK nie ma jednoznacznych dowodów naukowych, że w każdym wypadku taki ubój jest bardziej bolesny dla zwierząt niż inne jego formy.
Trybunał wskazał, że na ubój rytualny w rzeźni zezwala rozporządzenie Rady Europejskiej z września 2009 r. w sprawie ochrony zwierząt podczas ich uśmiercania, które jest bezpośrednio stosowane od 1 stycznia 2013 r. Z dniem ogłoszenia wyroku ubój rytualny będzie dozwolony na podstawie tego rozporządzenia.
Naczelny rabin RP Michael Schudrich powiedział, że "jest dumny, że może żyć w kraju, gdzie wolność religijna jest szanowana". "Nasza społeczność muzułmańska czekała na ten wyrok Trybunału, oceniamy go bardzo pozytywnie - powiedział mufti Tomasz Miśkiewicz z Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP.
TK zaznaczył, że poza zakresem orzekania znalazły się takie kwestie, jak "finalne przeznaczenie mięsa pochodzącego z uboju rytualnego i ewentualność ograniczania skali tego uboju, łącznie z eksportem". Rozstrzygnięcia w tej materii należą do władzy ustawodawczej - dodała sędzia.
W zdaniu odrębnym sędzia Wojciech Hermeliński uznał, że TK "otworzył drogę do uboju w celach komercyjnych". Sędzia Teresa Liszcz oceniła, że do zadań gmin wyznaniowych nie należy pozyskiwanie mięsa z tego uboju ponad potrzeby społeczności żydowskiej w Polsce. Sędzia Piotr Tuleja mówił, że ubój rytualny powinien być ograniczony tylko do "wspólnot religijnych znajdujących się na terenie Polski". Granice dopuszczalnego uboju rytualnego powinny być węższe - oświadczyła sędzia Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz.
Poza zainteresowaniem TK pozostaje, co przedsiębiorca prowadzący rzeźnię robi z mięsem pochodzącym z uboju normalnego czy też z rytualnego - podkreśliła sędzia Gintowt-Jankowicz na konferencji prasowej. Pytana, czy wyrok oznacza otwarcie "drogi do uboju w celach komercyjnych", odparła, że kwestia nie mieści się ani we właściwości TK, ani też nie była w ogóle przedmiotem wniosku gmin żydowskich (podkreślał on, że jego zamiarem nie jest "legalizowanie eksportu mięsa koszernego z Polski").
Prezes TK Andrzej Rzepliński przypomniał, że jest wolność przepływu towarów w UE. Podkreślił, że "ubój niekomercyjny jest niemożliwy, bo ubój rytualny musi się dokonywać w rzeźni, a tam zawsze jest komercja, w tym dobrym sensie tego słowa".
Minister rolnictwa Marek Sawicki oświadczył, że resort czeka na publikację wyroku. Dodał, że z uzasadnienia wynika, że ubój bez ogłuszenia będzie można przeprowadzać także na eksport.
Wyrok otworzył drogę dla tych, którzy chcą dokonywać uboju rytualnego w celach komercyjnych - ocenił prezes Klubu Gaja Jacek Bożek. Dodał, że liczy na to, iż "Polacy się obudzą i zaczną walczyć o prawa zwierząt". (PAP)