Gorbaczow zachęca do szczytu USA-Rosja, by "odmrozić" relacje
Ostatni radziecki przywódca Michaił Gorbaczow zachęcał w środę USA i Rosję do zorganizowania spotkania na szczycie w celu, jak to nazwał, "szybkiego odmrożenia" stosunków. Apel ten Gorbaczow odniósł też do innych państw zachodnich.
Pierwszy i ostatni prezydent ZSRR, którego polityka pieriestrojki odegrała, jak pisze Reuters, pewną rolę w zakończeniu zimnej wojny, uważa, że Rosja i państwa zachodnie powinny wrócić do wspólnych działań w obliczu globalnych wyzwań i zagrożeń.
W komentarzu zamieszczonym w rządowym dzienniku "Rossijskaja Gazieta" Gorbaczow zaznacza, że rezygnacja ze wspólnej walki z terroryzmem, zmianami klimatycznymi i epidemiami nie przyniesie nikomu korzyści, więc należy pilnie "odmrozić" stosunki.
Gorbaczow - laureat Pokojowej Nagrody Nobla - zasugerował, by szczyt przywódców Rosji i USA odbył się bez warunków wstępnych. Zaznaczył, że nikt nie powinien się obawiać utraty twarzy i tego, że ktoś odniesie propagandowe zwycięstwo. "Wszystko to powinno należeć do przeszłości. Należy myśleć o przyszłości" - powiedział.
Dyplomatyczny pat w związku z Ukrainą miedzy Moskwą a Zachodem jest najgorszy od czasu zakończenia ponad dwie dekady temu zimnej wojny. Gorbaczow przestrzegał przed nową zimną wojną, gdy w listopadzie uczestniczył w Berlinie w obchodach rocznicy upadku muru berlińskiego. Skrytykował wówczas Zachód, a szczególnie USA, za dążenie do dominacji na świecie. Jego zdaniem prezydent Władimir Putin jest zainteresowany rozwiązaniem konfliktu na Ukrainie. Gorbaczow zaapelował też wtedy o zniesienie sankcji wobec Rosji.(PAP)