W stolicy Peru rozpoczęła się konferencja ONZ w sprawie klimatu
Konferencja ONZ w sprawie zmian klimatu COP20 rozpoczęła się w poniedziałek w stolicy Peru, Limie. Ponad 190 delegacji z całego świata ma dwa tygodnie, by położyć podwaliny pod globalną umowę klimatyczną, która ma zostać zawarta za rok w Paryżu.
Spotkanie otworzył polski wiceminister środowiska Marcin Korolec, przekazując Peruwiańczykom obowiązki rotacyjnego przewodnictwa Ramowej konwencji ONZ w sprawie zmian klimatu.
Dyskusje będą dotyczyły wysiłków, które kraje są gotowe podejmować, by zredukować emisje gazów cieplarnianych, zarysu umowy klimatycznej, jej formy prawnej i pomocy finansowej dla krajów Południa w walce z globalnym ociepleniem.
"Wkrótce zniknie możliwość podjęcia działań mających na celu zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych" - oświadczył peruwiański minister ds. ochrony środowiska Manuel Pulgar-Vidal. "Nie straćmy tej szansy" - apelował. Jak dodał minister, naukowcy coraz lepiej wyjaśniają czym grozi globalne ocieplenie, a nigdy wcześniej tak jasne nie były korzyści płynące z działań mających mu zapobiec.
Społeczność międzynarodowa zasadniczo podziela opinię, że konieczne są o wiele ambitniejsze działania na rzecz walki ze zmianami klimatu, gdyż emisja gazów cieplarnianych ciągle rośnie (o 2,2 proc. rocznie) - pisze AFP.
Społeczność międzynarodowa za cel postawiła sobie niedopuszczenie do tego, by średnia temperatura wzrosła o 2 stopnie C w stosunku do epoki przedindustrialnej. W obecnym tempie świat zmierza w kierunku wzrostu temperatury o 4 stopnie C pod koniec XXI wieku, co według naukowców może mieć niebezpieczne skutki.
Sekretarz Generalna Konwencji Klimatycznej ONZ (UNFCCC) Christiana Figueres podkreśliła, że COP20 "musi być historycznym" szczytem. "Rok 2014 może być najcieplejszym rokiem w historii, emisja gazów cieplarnianych nadal rośnie; musimy działać szybko" - wezwała Figueres.
Indyjski klimatolog Rajendra Pachauri, który jest szefem Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), ubolewał, że "niestety temperatury nadal rosną". "Rozmiar lodowców będzie nadal się zmniejszał, a poziom oceanów będzie się podnosił" - powiedział. Aby udało się osiągnąć cel 2 stopni C, "emisja gazów cieplarnianych musi być ograniczona o 40 do 70 proc. do 2050 roku i zbliżyć się do zera w 2100 roku" - zaznaczył.
Oczekuje się, że do Limy przybędzie ponad 10,3 tys. delegatów - krajowych negocjatorów, przedstawicieli organizacji pozarządowych, ekspertów, dziennikarzy - ze 195 krajów. W peruwiańskiej stolicy konferencja na taką skalę odbywa się po raz pierwszy.
W drugim tygodniu negocjacje nabiorą tempa, gdy do Limy dotrą ministrowie.
Uczestnicy szczytu odbywającego się w stolicy Peru mają utorować drogę do konferencji w Paryżu pod koniec 2015 roku. Oczekuje się, że w stolicy Francji zostanie zawarte najbardziej ambitnej porozumienie klimatyczne, które miałoby zacząć obowiązywać po 2020 roku i zastąpić protokół z Kioto. (PAP)